Muszę przyznać, że cudnie komponuje się ten stół pod brzozą.
Klonika ciut zazdraszczam. Ze względu na wredny klimacik chyba nigdy nie zdecyduję się na zakup.
Hosty mocno wypasione już u Ciebie.
Witaj Izuniu , klonik u nas przetwał bez najmniejszego uszczerbku ostatnią wredną bezśnieżną zimę, niczym nie osłaniany, więc może i u Ciebie, mimo klimatu, czułby się dobrze. Mam go juz czwarty rok, podobno pierwsze dwa są krytyczne, a potem już z górki
Zapraszam na kawę pod brzozą
Ewuniu wpadłam z rewizytą Przejrzałam pobieżnie Twoje olejne dzieła i urzekły mnie te energetyczne maki Cudowne !! Z taniego sklepiku tez pewno coś przygarne np idealne dla mnie trzy białe dzbanuszki Sa jeszcze ?
Ogród tez pełny moich ukochanych roslin funkie i rozłożysta brzoza która zaprasza na kawusie w cieniu ...juz tam siedzę Piękny ogród stworzyłaś !!
Musisz mi dać troszkę czasu na wcześniejsze lata powstawania Twojego raju
Buziaki Dana
Danusiu jak miło, że do mnie zajrzałaś , dzbanuszki jeszcze są
Dziękuję za miłe słowa o moich obrazach - makach, kończę właśnie cały cykl niewielkich obrazków z tymi wdzięcznymi, a tak niedocenianymi, kwiatkami.
Kilka fotek z dzisiejszego spaceru ...
pierwszy raz zakwitła ... prawda, że piękna? niestety nie znam jej imienia
Grażynko , najwyższa pora, żebyś nas odwiedziła, wypadałoby po kilku latach znajomości mamy 5 drzew czereśni, dojrzewają kolejno, masz więc chwilkę do namysłu
Piekne irysy w moim ukochanym kolorku Widoczki cudowne
A na hosty mutanty poluje nie mogę trafic na te olbrzymki w niebieskawym odcieniu Sa wielkie i wspaniałe
Pozdrawiam