Jagódko,miałam nie siać,ale wybieram tylko takie,które sije sie do gruntu,nie szaleje parapetowo,bo myślałam,że mam około 30 begonii,a ich razem z tymi,które pójdą na cmentarz bedzie gdzieś o 10 sztuk więcej.Sadziłam już w wieksze doniczki po 4, 5 sztuk,nia mam gdzie tego stawiać.Minę też posieję i rycynusa jeszcze.Pierwiosnki na tarasie marzną,a te,które teraz kupiłam piszą,że wysiewa się do gruntu,więc dla mnie to na rękę.U mnie w biedronce jak pojechałam było tylko kilka tulipanów,ale oczywiście wzięłam,bo lubię niespodzianki.Mają jeszcze dostać pod koniec stycznia.
Danusiu,róż nie ruszam,bo się boje,zapowiadaja takie mrozy.WIOSNĄ CHCĘ TE OBCIĘTE GAŁĄZKI WSADZIC DO ZIEMI I ZOBACZYC CZY się ukorzenią.
Tadziu,ważne,że w tych zawirowaniach w ogóle trafiłeś do mnie.Tych zwykłych aksamitek mam dużo nasion swoich,zaraz poszukam zdjęcia i ci wstawie,jak chcesz to mogę ci wysłać.Jak te sie przyjmą to na pewno nasion bedzie sporo i nie widze problemu,żeby sie podzielic.
Uploaded with
ImageShack.us