Moje storczyki - galeria Eweliny
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dziękuję Wam za wizytę i miłe słowa. Storczyki po akcji "przesadzanie" ( wykonanej , jak się okazuję trochę nie w porę...) mają się dobrze, wszystkie żyją , a ten z nieco podgniłymi korzeniami przestał umierać ,więc pewnie mu lepiej. W tej chwili stoją w jasnym, chłodnym miejscu , lekko je przesuszam ( dostałam instrukcje od Anyi). Nowych okazów brak
ale mam nadzieję ,że to nie potrwa długo...

Ewelino-witaj :P
To jest objaw skrajnego wyczerpania psb.Z niej prawie wszystko *wyssało* ,co nie nalezy
do normalności.,ze względu na szybkość zniszczenia.Ale póki zielona nie usuwaj.
Zbyt pewnie podeszłaś restrykcyjnie do spoczynku storczyka,który tego wcale nie potrzebował,Tak dosłownie żle potraktowany, bo... :P odpocząć to każdy chce ale rozsądnie :P
Mniemam
,że jest to jakaś
cambria,oncidiowate generalnie - te akurat niekoniecznie z reguły odpoczywają , ponieważ w większości ich cykl kwitnienia to 2x w roku. Czyli nie ma czasu na relaks!!!!!zawsze coś sie w nich dzieje,nawet jak tego nie widzimy.
No cóż- pewnie ta psb *się zestarzeje *do końca ,nie odzyska witalności- ważne jest aby wytworzyła nowe przyrosty lub w ogóle coś przyrosło w doniczce..W nich ,tych nowych jest nadzieja na kwitnienia.
W następnym cyklu juz nie stosuj tak wielkiego postu .
I ;:78 nie zamartwiaj sie ! tak bywa -psb nie pozostają w nieskończoność,i ch żywotność i rola jest określona czasem, funkcją. Spełnią
odchodzą w ....siną dal.
pozdrawiam J ;:76 VANKA
i
To jest objaw skrajnego wyczerpania psb.Z niej prawie wszystko *wyssało* ,co nie nalezy
do normalności.,ze względu na szybkość zniszczenia.Ale póki zielona nie usuwaj.
Zbyt pewnie podeszłaś restrykcyjnie do spoczynku storczyka,który tego wcale nie potrzebował,Tak dosłownie żle potraktowany, bo... :P odpocząć to każdy chce ale rozsądnie :P
Mniemam


No cóż- pewnie ta psb *się zestarzeje *do końca ,nie odzyska witalności- ważne jest aby wytworzyła nowe przyrosty lub w ogóle coś przyrosło w doniczce..W nich ,tych nowych jest nadzieja na kwitnienia.
W następnym cyklu juz nie stosuj tak wielkiego postu .
I ;:78 nie zamartwiaj sie ! tak bywa -psb nie pozostają w nieskończoność,i ch żywotność i rola jest określona czasem, funkcją. Spełnią

pozdrawiam J ;:76 VANKA
i
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ojej, JOVANKO ,dziękuję za tak szybką odpowiedź!
Tak, to jest Cambria. Coś tam w doniczce obok tej "starej "wypuszcza, jakby nowa psb. Czyli , jeśli ta pomarszczona padnie , to pewnie wiosną trzeba będzie ją usunąć? Dobrze więc ,że spytałam , a nie zaczęłam ostro podlewać , bo wtedy pewnie przerobiłabym Storczyka na ryż 


- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
No, troszkę się nie zgadzam z Jovanką.
U mnie cambrie mają mniej pomarszczone pseudobulwy, ale ja mam je w oranżerii i wysoka wilgotność robi swoje...
Generalnie stare pseudobulwy, po kwitnieniu, właśnie tak sie marszczą, szczególnie mocno w warunkach "parapetowych".
Gdy u mnie cambrie stały na parapecie, a pod spodem był włączony kaloryfer, to żadna taca z wilgotnym keramzytem specjalnie nie pomagała. Jeśli rośnie nowy przyrost to wszystko jest ok.
A swoją drogą jak długi był ten okres spoczynku? Dwa tygodnie? Trzy?
Jeśli tyle, to nic sie takiego nie stało, ja myślę że taki odpoczynek po kwitnieniu to norma. Nie ujmując innym zasadom, ja właśnie taki robię.
Jeśli jednak był dłuższy, to Jovanka ma rację! Nie przesadzaj z tym brakiem podlewania
Jeśli storczyki nie wyłażą i nie wiszą nad brzegiem doniczki, to nie się ich nie przesadza. Niech sobie rosną. Wycinanie starych pseudobulw praktykuje się tylko w przypadku takich roślin, które na przesadzanie reagują długim okresem zahamowania wzrostu, np. u Coelogyne - doniczka pełna, więc bardzo stare i już nieaktywne pseudobulwy można wyciąć.
Coelogyne po dzieleniu i przesadzeniu mogą przez kilka lat nie kwitnąć, a nawet cofnąć się w rozwoju. Wiem, bo to przetrenowałam na jednym, teraz póki mi nie ucieknie z doniczki, niech sobie siedzi. Nie ruszam!
U Cambrii w ogóle nie radziłabym czegokolwiek wycinać, a już szczególnie dwuletniej pseudobulwy, ona nawet taka pomarszczona, stanowi zabezpieczenie nowego przyrostu. Nic nie ruszaj! Normalnie podlewaj, ale to zima, więc nie za mocno - co tydzień wystarczy. Musisz sprawdzać palcem czy podłoże głębiej jest wilgotne, czy suche. Jak suche to podlej.
Upewnię się - wiesz, że najlepiej podlać przez zamaczanie doniczki w pojemniku z wodą? Dla bezpieczeństwa nowych przyrostów, do 3/4 wysokości doniczki. Storczyk sobie wodę podciągnie.
Powodzenia
U mnie cambrie mają mniej pomarszczone pseudobulwy, ale ja mam je w oranżerii i wysoka wilgotność robi swoje...
Generalnie stare pseudobulwy, po kwitnieniu, właśnie tak sie marszczą, szczególnie mocno w warunkach "parapetowych".
Gdy u mnie cambrie stały na parapecie, a pod spodem był włączony kaloryfer, to żadna taca z wilgotnym keramzytem specjalnie nie pomagała. Jeśli rośnie nowy przyrost to wszystko jest ok.
A swoją drogą jak długi był ten okres spoczynku? Dwa tygodnie? Trzy?
Jeśli tyle, to nic sie takiego nie stało, ja myślę że taki odpoczynek po kwitnieniu to norma. Nie ujmując innym zasadom, ja właśnie taki robię.
Jeśli jednak był dłuższy, to Jovanka ma rację! Nie przesadzaj z tym brakiem podlewania

Jeśli storczyki nie wyłażą i nie wiszą nad brzegiem doniczki, to nie się ich nie przesadza. Niech sobie rosną. Wycinanie starych pseudobulw praktykuje się tylko w przypadku takich roślin, które na przesadzanie reagują długim okresem zahamowania wzrostu, np. u Coelogyne - doniczka pełna, więc bardzo stare i już nieaktywne pseudobulwy można wyciąć.
Coelogyne po dzieleniu i przesadzeniu mogą przez kilka lat nie kwitnąć, a nawet cofnąć się w rozwoju. Wiem, bo to przetrenowałam na jednym, teraz póki mi nie ucieknie z doniczki, niech sobie siedzi. Nie ruszam!
U Cambrii w ogóle nie radziłabym czegokolwiek wycinać, a już szczególnie dwuletniej pseudobulwy, ona nawet taka pomarszczona, stanowi zabezpieczenie nowego przyrostu. Nic nie ruszaj! Normalnie podlewaj, ale to zima, więc nie za mocno - co tydzień wystarczy. Musisz sprawdzać palcem czy podłoże głębiej jest wilgotne, czy suche. Jak suche to podlej.
Upewnię się - wiesz, że najlepiej podlać przez zamaczanie doniczki w pojemniku z wodą? Dla bezpieczeństwa nowych przyrostów, do 3/4 wysokości doniczki. Storczyk sobie wodę podciągnie.
Powodzenia

Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Dziękuję , Alu , za miłe słowa
Co do " dobrych rąk" , o których napomknęłaś- cała moja wiedza bierze się z forum, często pomagają Anya i Jovanaka.Popełniam masę błędów w uprawie Storczyków i tylko te najodporniejsze jakoś to jeszcze znoszą... Zaopatrzyłam się też w dość mądrą książeczkę dla początkujących

A tu mój "Felek" który po przerwie wypuszcza pęd kwiatowy...Tak sie cieszę !




A tu mój "Felek" który po przerwie wypuszcza pęd kwiatowy...Tak sie cieszę !

- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Gratuluję!
Ja jeszcze nie mogę pochwalić się własnymi osiągnięciami.. Nawet ten jedyny kwiatek, zakwitł bardziej dzięki jego własnej sile przetrwania niż dzięki mnie.
Ale ja dopiero raczkuję... Myślę, że ja również rozejrzę się za jakąś książką o pielęgnacji storczyków. Myślę tez, ze nie powinnam dać się ponosić żądzy i kupować ich zbyt dużo, bo każdy potrzebuje innej pielęgnacji i może nie tyle dużo pracy co duzo uwagi. A wiosną i latem, kiedy będzie duzo pracy w ogrodzie, storczyków tez przecież nie będzie można zapomnieć...


Ale ja dopiero raczkuję... Myślę, że ja również rozejrzę się za jakąś książką o pielęgnacji storczyków. Myślę tez, ze nie powinnam dać się ponosić żądzy i kupować ich zbyt dużo, bo każdy potrzebuje innej pielęgnacji i może nie tyle dużo pracy co duzo uwagi. A wiosną i latem, kiedy będzie duzo pracy w ogrodzie, storczyków tez przecież nie będzie można zapomnieć...
Jeżeli chodzi o lektury to tutaj : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=6326
Jovanka wymieniła kilka .. można poczytać co warto czytać ... ale zapewne większość książek tematycznych będących na rynku warto przejrzeć, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego ;)
Jovanka wymieniła kilka .. można poczytać co warto czytać ... ale zapewne większość książek tematycznych będących na rynku warto przejrzeć, zawsze można dowiedzieć się czegoś nowego ;)