początek mojej wielkiej przygody
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Witaj! Gratuluję zakupu! Dzialka fajna, no i synek będzie rósł zdrowo, bo bedzie spędzał czas na świeżym powietrzu i jadł zdrowe owoce i warzywa
Myślę sobie, że sto razy lepiej zabrać dziecko na działkę niż np. na spacer do parku, prawda? Parki są super, ale jednak własny ogródek jest nie do pobicia 
"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Pola42 Piaskownicy raczej nie będzie bo Robercik jakoś za nimi nie przepada, ale basen jak najbardziej :P
Green Tea Działkę kupuję tylko ze względu na małego bo mam już dość siedzenia z nim w domu i na zatłoczonych placach zabaw. Ja nie pracuję i póki co nie wybieram się do pracy więc jak tylko będzie ciepło to będę pakować manatki i uciekać z małym na działkę. Żałuję że wcześniej nie wpadłam na pomysł zakupu działki.... Na działce jest mały domek (ok 20m) więc w razie czego można zostać i na noc albo wrócić do domu bo mam blisko (5min samochodem). Sama jak byłam mała to jeździłam do swoich dziadków na działkę i wspaniale wspominam ten czas więc myślę że i synek na tym skorzysta. Później jak już będę stara a on dorośnie to będzie miał gdzie ze swoją paczką przyjaciół jeździć na grilla.
Green Tea Działkę kupuję tylko ze względu na małego bo mam już dość siedzenia z nim w domu i na zatłoczonych placach zabaw. Ja nie pracuję i póki co nie wybieram się do pracy więc jak tylko będzie ciepło to będę pakować manatki i uciekać z małym na działkę. Żałuję że wcześniej nie wpadłam na pomysł zakupu działki.... Na działce jest mały domek (ok 20m) więc w razie czego można zostać i na noc albo wrócić do domu bo mam blisko (5min samochodem). Sama jak byłam mała to jeździłam do swoich dziadków na działkę i wspaniale wspominam ten czas więc myślę że i synek na tym skorzysta. Później jak już będę stara a on dorośnie to będzie miał gdzie ze swoją paczką przyjaciół jeździć na grilla.
- LaViol
- 500p

- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
To duża wygoda, że tak blisko 
A z tą starością nie przesadzaj! Jak syn będzie w wieku grillowania to Ty będziesz wciąż młoda
A z tą starością nie przesadzaj! Jak syn będzie w wieku grillowania to Ty będziesz wciąż młoda
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dorotko, jak masz jakąś fajną gałąź, to powieś synkowi huśtawkę. Moja Mała ją uwielbia. Basen zresztą też
Dobrze, że nie randapujesz wszystkiego w pień, zobaczysz od początku przyszłego sezonu czym działeczka dysponuje. Sądzę, że jeszcze Cię zaskoczy
Dobrze, że nie randapujesz wszystkiego w pień, zobaczysz od początku przyszłego sezonu czym działeczka dysponuje. Sądzę, że jeszcze Cię zaskoczy
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
no Dorotkotymi słowami "Później jak już będę stara a on dorośnie to będzie miał gdzie ze swoją paczką przyjaciół jeździć na grilla" mnie rozbawiłaś
ale trochę Cię rozumie, bo podobnie myślałam w Twoim wieku, wraz z upływem lat granica starości przesuwa się, dla mnie to w tej chwili 80 lat
chociaż moja 85-cio letnia sąsiadka, jeszcze nie jedną młódkę by przeskoczyła 
- LaViol
- 500p

- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Bo starość to stan ducha, a nie ciała 
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Ja we wtorek ma 29 urodziny
niedługo już nie będę "dwudziestką" tylko "trzydziestką". Zgadzam się z tym że starość to stan ducha a nie ciała. Ja nie wyglądam na swój wiek i często "babcie" na placu zabaw myślą że jestem starszą siostrą a nie mamą, albo mówią że jestem bardzo młodziutką mamą i dziwią się jak im mówię ze mam 29 lat
Co do stanu ducha to czasem mi się wydaje że mam 15 lat a nie że zbliżam się do trzydziestki bo raczej 30 letnie kobiety nie mają takich szalonych pomysłów jak ja
Zdarzają się też dni że siedzę i łapię doła na samą myśl że mam już prawie trzy dychy na karku
Kasia niestety nie mam takiej gałęzi ale za to mam męża złotą rączkę i na pewno coś zbuduje fajnego synkowi, już coś wspomniał i malutkim domku ze zjeżdżalnia i huśtawką.
Kasia niestety nie mam takiej gałęzi ale za to mam męża złotą rączkę i na pewno coś zbuduje fajnego synkowi, już coś wspomniał i malutkim domku ze zjeżdżalnia i huśtawką.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Wiek
'Dlaczego - pytasz mnie -
Śmiałeś się wczoraj,
A dziś masz chmurę na czole ?
Przecież wczoraj deszcz padał,
A dziś jest tak piękna pogoda.'
'Tak, czasem mam lat cztery.
A czasem cztery tysiące.'
Leopold Staff coś nostalgicznie się zrobiło...ale we wtorek imrezka
trzeba szykować kwiaty 
'Dlaczego - pytasz mnie -
Śmiałeś się wczoraj,
A dziś masz chmurę na czole ?
Przecież wczoraj deszcz padał,
A dziś jest tak piękna pogoda.'
'Tak, czasem mam lat cztery.
A czasem cztery tysiące.'
Leopold Staff coś nostalgicznie się zrobiło...ale we wtorek imrezka
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Yghmm... Moja droga
najpiekniejszy wiek dla kobiety, to między 30 a 120 ! więc nie pękaj
Ja też mam taką znajomą, w lipcu skończyła 90 lat ! W jej ogrodzie odbyla sie impreza urodzinowa. Zgadnijcie, jak świętowała jubilatka?? Tańczyła oczywiście!! Podczas "przemowy" powitalnej powiedziała: "Wszyscy mnie pytaja, co sprawiło, że mam w tym wieku takie zdrowie, no to wam powiem - sport i warzywa z własnego ogrodu."
I wszystko jasne.

No i wszystkiego najlepszego, oczywiście!
Ja też mam taką znajomą, w lipcu skończyła 90 lat ! W jej ogrodzie odbyla sie impreza urodzinowa. Zgadnijcie, jak świętowała jubilatka?? Tańczyła oczywiście!! Podczas "przemowy" powitalnej powiedziała: "Wszyscy mnie pytaja, co sprawiło, że mam w tym wieku takie zdrowie, no to wam powiem - sport i warzywa z własnego ogrodu."
I wszystko jasne.
No i wszystkiego najlepszego, oczywiście!
"Ogrodnik wspiął się - istny drozd w waciak odziany - na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
łącząc tym samym niby most to, co dwunogie, z tym, co śpiewa."
Josif Brodski "Ogrodnik"
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Moja sąsiadka żyła 103 lata, nie chorowała i do końca była sprawna tzn chodziła, głowa sprawna, robiła nawet na szydełku piękne obrusy (dostałam jeden). Umarła we śnie.
Wracając do mojej działeczki to zakupiłam sobie wczoraj zeszyt i robię pierwsze notatki
Zapisuje tam:
- nazwy roślinek które mi się spodobały,
- ważne informacje co i kiedy mogę posadzić, przesadzić
- co chciałabym zrobić na działeczce
- spis narzędzi itp
Może to trochę dziwne ale wolę spisać sobie wszystko bo ja mam po 5 minut jakiś nowy pomysł i później zapominam o tych najfajniejszych. Po za tym mając listę przed oczami mam okazję przemyśleć na spokojnie czy dana rzecz czy roślinka jest mi naprawdę potrzebna bo znając siebie to jak wejdę do sklepu ogrodniczego to bym kupowała wszystko jak leci
A tak mam zeszyt notuję i wykreślam 
NP
wkleiłam sobie zdjęcie działki i w zaznaczonym miejscu na żółto chcę postawić taką donicę z kratką lub samą kratkę i tam posadzić roślinki by osłonić wejście do domku, będę sobie zapisywać moje pomysły na roślinki a jak przyjdzie czas sadzenia to sięgnę do zeszytu i wyruszę do sklepu
]
Wracając do mojej działeczki to zakupiłam sobie wczoraj zeszyt i robię pierwsze notatki
- nazwy roślinek które mi się spodobały,
- ważne informacje co i kiedy mogę posadzić, przesadzić
- co chciałabym zrobić na działeczce
- spis narzędzi itp
Może to trochę dziwne ale wolę spisać sobie wszystko bo ja mam po 5 minut jakiś nowy pomysł i później zapominam o tych najfajniejszych. Po za tym mając listę przed oczami mam okazję przemyśleć na spokojnie czy dana rzecz czy roślinka jest mi naprawdę potrzebna bo znając siebie to jak wejdę do sklepu ogrodniczego to bym kupowała wszystko jak leci
NP
wkleiłam sobie zdjęcie działki i w zaznaczonym miejscu na żółto chcę postawić taką donicę z kratką lub samą kratkę i tam posadzić roślinki by osłonić wejście do domku, będę sobie zapisywać moje pomysły na roślinki a jak przyjdzie czas sadzenia to sięgnę do zeszytu i wyruszę do sklepu
]

- Kasia1972
- 500p

- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dobry pomysł taki zeszyt
ja też tak mam, jak wchodzę do sklepu to kupuję, dopiero potem zastanawiam się, gdzie to upchnę
U mnie dziś kiepska pogoda, posadziłam tylko wrzosy, a na sadzenie czeka jeszcze setka tulipanów - wczoraj zakupionych
Życzę Ci Dorotko, żebyś umiała się opanowac jak zobaczysz te wszystkie cudeńka które oferują sklepy, ja nie potrafię 
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Ja chyba za cienki zeszyt kupiłam
bo już się kartki kończą a do wiosny daaaaaaaleko bo w tym roku to już nic nie zdążę zrobić.
- paulinka09
- 500p

- Posty: 586
- Od: 18 sie 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Doroto pospacerowałam po twoim przyszłym ogrodzie i jak każdy stwierdzam że ma potencjał.Widziałam tam śliczne rudbekie żółte.
Z tym zeszytem to bardzo dobry pomysł,a jak się jeden kończy to doklej do niego drugi
.
Z tym zeszytem to bardzo dobry pomysł,a jak się jeden kończy to doklej do niego drugi
-
davussum
- 500p

- Posty: 806
- Od: 26 sie 2010, o 15:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 100-lica
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Dziękuję.
One się same wysiały
i sa "porowzalane" po całej działce a nawet i przed.
Jak dobrze pójdzie to po niedzieli wchodzę na działkę "ze sprzętem" o zaczynam porządki. Oby nie padało
One się same wysiały
Jak dobrze pójdzie to po niedzieli wchodzę na działkę "ze sprzętem" o zaczynam porządki. Oby nie padało
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Davussum - początek mojej wielkiej przygody
Witaj u mnie był zeszyt i segregator z wycinkami polecam
Zeszyt zawsze jest za cienki
a masz gdzie sadzić 
marzenia się spełniają! Dana


