Daktylowiec, palma daktylowa (Phoenix dactylifera )pielęgnacja, problemy w uprawie

[Waleria]

Przy okazji przesadzania obejrzyj dokładnie, czy niema tam czegoś niepokojącego przy korzonkach.

[Basieńka]

Właśnie miałam w poniedziałek go przesadzić, ale nie wiem czy jest jeszcze sens.
Pozostałe liście zeschły
To już kolejna palma, która mi pada. Ja nie wiem, co się z tymi palmami dzieje.

[x--A-4]

Postaw pod kaloryferem i dobrze podlewaj.
Obecnie przesadzanie nie ma sensu.

[Basieńka]

Rozumiem że potrzebuję max. ciepełka? A co ile podlewać? Myślisz, że coś jeszcze z niego będzie, czy raczej już nie?

[x--A-4]

Nie wiem jaka była przyczyna, ale stawiam na zbyt małą ilość wody.
Jeżeli roślina zupełnie nie zamarła to ciepło + woda powinny jej pomóc.

Daktylowce lubią wodę. Lej tak, żeby woda zawsze wyleciała na spodek i żeby ziemia była mokra.

[Waleria]

Palma musi rosnąć w wysokiej doniczce.

[x--A-4]

Musi, nie musi.
Wysoka doniczka nic tu nie pomoże.

[Basieńka]

No ale palmy się daje zasadniczo do wysokiej... ale masz racje, jeśli roślina ma paść to i tak będzie. jednak mam nadzieje, że na wiosnę te moje palmy biedne się rozbudzą jakoś.

[patrykgiel]

moim zdaniem zaczęła puszczać wiotkie liście z powodu braku światła, ja bym usawił w jaśniejszym miejscu, a latem na dworze !

[x-C-j]

Daktyla mam od maja 2009. Jest w ziemi do palm, na stronie południowej, metr od okna. Codziennie zraszany. Temp pokoju 22 C. Podlewam go raz na tydzień.

moim zdaniem zaczęła puszczać wiotkie liście z powodu braku światła, ja bym usawił w jaśniejszym miejscu, a latem na dworze !

Bzdura, patrykgiel czytałeś pierwszy post Basieńki, nie sądzę. Nie wypisuj bzdur jak nie masz o tym pojęcia.

Palma została zalana w kłodzinie poprzez za częste zraszanie, które wcale nie jest jej potrzebne, metr od okna południowego ma wystarczająco dużo światła. Zaprzestanie zraszania i odpowiednie podlewanie powinno pozwolić jej na prawidłowy wzrost liści bez takiego efektu jaki Basieńka pokazała na zdjęciach w pierwszym poście. Podlewa się jak przeschnie ziemia a nie raz na tydzień, chyba że ziemia w doniczce przesycha równo co tydzień na głębokość palca wskazującego.

[patrykgiel]

nie czytałem całego wątku ! tylko starałem się udzielić odpowiedzi na pytanie w temacie !!!

[x-C-j]

Więc warto przeczytać najpierw co napisał autor wątku i zastanowić się co należy mu poradzić a nie pisać głupoty nie mając pojęcia co się pisze - takim postępowaniem możesz zamiast pomóc tylko zaszkodzić roślinie właściciela.

[Basieńka]

Palma została zalana w kłodzinie poprzez za częste zraszanie, które wcale nie jest jej potrzebne, metr od okna południowego ma wystarczająco dużo światła. Zaprzestanie zraszania i odpowiednie podlewanie powinno pozwolić jej na prawidłowy wzrost liści bez takiego efektu jaki Basieńka pokazała na zdjęciach w pierwszym poście. Podlewa się jak przeschnie ziemia a nie raz na tydzień, chyba że ziemia w doniczce przesycha równo co tydzień na głębokość palca wskazującego.

To zraszaniem idzie zalać??? Tak pisało w mojej książce do kwiatów. Dotychczas jak zraszałam nic się nie działo. No dobrze, to zaprzestanę. A czy rozwój lićci jeszcze będzie? Bo obawiam się, że skończy jak mój kokos

[x-C-j]

Jak zapewnisz odpowiednie warunki i nie zalejesz a co ważniejsze o ile nie zaszły jeszcze procesy gnilne wewnątrz kłodziny to palma ma szansę na dalszy rozwój, jeśli kłodzina wewnątrz zagniła na tyle że stożek wzrostu zgnił nie ma szans na jej uratowanie, trzeba czekać czas pokaże.

[SunFlower]

Palmy daktylowej nie trzeba zraszać, ponieważ nie żyje ona w tropikalnych lasach, a na suchych terenach Afryki i Azji.