Ogródek Doroty-dodad cz.2
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Moje azalie tez już prawie opadły, a jak coś zostało to deszcz zrobi swoje
Wczoraj zaczęłam skubać moje azalie, ale deszcz mnie niestety przegonił 
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Krysiu, jak ja dobrze cie rozumiem. W okresie kwitnienia azalii staram się omijać centra ogrodnicze, bo zawsze cos kupię, a nie bardzo mam już gdzie sadzić.
Aldonko witam cie serdecznie. Nie masz azalii???? wstyd. Do ogrodniczego marsz
Martomyślę i myślę i nie mogę wymyślić żadnych minusów
No może oprócz atakującego czasem mączniaka. Dziękuję, będę poszukiwać żylistka.
Ewelino to żylistek 'Nikko'.
Joluś ja też już będę musiała powoli skubać
Szkoda, że tak krótko trwa to widowisko.
Aldonko witam cie serdecznie. Nie masz azalii???? wstyd. Do ogrodniczego marsz
Martomyślę i myślę i nie mogę wymyślić żadnych minusów
Ewelino to żylistek 'Nikko'.
Joluś ja też już będę musiała powoli skubać
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Żylistek przecudny 
A jakie ładne ujęcie zawciągu na tle oczka
A jakie ładne ujęcie zawciągu na tle oczka
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Dorotko, jak zwykle piękne zdjęcia!!
Cieszmy się przedszkolnymi występami naszych pociech, niebawem te czasy miną bezpowrotnie... Wyobrażam sobie, jak byłaś dumna z Kubusia
Cieszmy się przedszkolnymi występami naszych pociech, niebawem te czasy miną bezpowrotnie... Wyobrażam sobie, jak byłaś dumna z Kubusia
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Ten kamienny murek jest fantastyczny
ślicznie to wymyśliłaś 
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Barnadetko, dziękuję. Lubię te moje murki. A i sąsiadom chyba się podobają, bo przechodzący ulicą nieraz się zatrzymują i oglądają
Moniko, gdyby dało zatrzymac się czas..... Przedszkolaki sa takie słodkie
Leje dzis cały dzień z przerwami, ale podobno jutro zapowiadają jakies straszne ulewy. Nie chcę nawet myśleć co może jeszcze spotkać tych ludzi z zalanych okolic. Czy ten deszcz nie odpuści....
Jeszcze kilka

W tle ciągle nie wykończona kaskada.
Albo leje, albo jadę do Rzeszowa. Może się wyrobię do jesieni 
Moniko, gdyby dało zatrzymac się czas..... Przedszkolaki sa takie słodkie
Leje dzis cały dzień z przerwami, ale podobno jutro zapowiadają jakies straszne ulewy. Nie chcę nawet myśleć co może jeszcze spotkać tych ludzi z zalanych okolic. Czy ten deszcz nie odpuści....
Jeszcze kilka

W tle ciągle nie wykończona kaskada.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Ale ładna aranżacja przy bramie, górka z murkiem i podjazd
. Ale im bardziej patrzę, tym bardziej nie wiem jakie tam jest światło? Z rozpędu pomyślałam, że wepchnę u siebie azalie na rabatę wzdłuż podjazdu, ale tam jest patelnia.... Przecież wykopywałam stamtąd umierające Rh... Nie można powtarzać tych samych błędów
Azalie dostaną swój kącik 
Ale mchowy pąk
Co to za urodziwa róża?
Co dogorywa a co jest niezdecydowane ?
Ale mchowy pąk
Co dogorywa a co jest niezdecydowane ?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Róza pod nazwą wielokwiatowa czerwona
więc będzie niespodzianka.
Kupiłam jeszcze dwie i niezdecydowana to też jakaś wielokwiatowa pomarańczowa a dogorywa wielkokwiatowa taka

Nie będę pokazywać jak wygląda teraz bo nie chcę nikogo narażać na takie widoki
Nie mam chyba ręki do róż.
A co do światła to patelnia od 12-13 do wieczora. Azalie japońskie dosyć dobrze sobie w takich warunkach radzą. Rh już zdecydowanie gorzej. Więc u siebie azalie możesz sadzić śmiało. U mnie robią za rozjaśniacz zieleni. Chciałam tam dołożyć róże na dalszy ciąg koloru, ale coś mi słabo wyszło
Kupiłam jeszcze dwie i niezdecydowana to też jakaś wielokwiatowa pomarańczowa a dogorywa wielkokwiatowa taka

Nie będę pokazywać jak wygląda teraz bo nie chcę nikogo narażać na takie widoki
A co do światła to patelnia od 12-13 do wieczora. Azalie japońskie dosyć dobrze sobie w takich warunkach radzą. Rh już zdecydowanie gorzej. Więc u siebie azalie możesz sadzić śmiało. U mnie robią za rozjaśniacz zieleni. Chciałam tam dołożyć róże na dalszy ciąg koloru, ale coś mi słabo wyszło
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Na zdjęciu wygląda bardzo ładnie na garnącą się do życia. Hm... później coś się stało? Czas pokaże. Ale ta wielokwiatowa czerwona, wygląda ekscytująco
Piszesz, że nie masz ręki do róż, a mnie się clematisy nie trzymają. Ale nadal próbuję.
No to może spróbuję jeszcze w tym roku z azaliami. Zaraz będą wypychać za bezcen loterię odmian i kolorów
Można będzie poeksperymentować nie bankrutując. A potem ta zaskakująca feria barw
o ile eksperyment się uda 
No to może spróbuję jeszcze w tym roku z azaliami. Zaraz będą wypychać za bezcen loterię odmian i kolorów
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Wiesz, obawiam się, że niezby dokładnie oglądnęłam ją w ogrodniczym i chyba już była porażona plamistością (o ile dobrze rozpoznałam czarne punkciki na żółknących liściach) a teraz chyba deszcze dokończyły sprawę. Niby opryskana, ale czy się ocuci.... wielka niewiadoma.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Obudzi się. W tamtym roku miałam taki zainfekowany zakup - trzy razy łysiała, to znaczy, jak wychodziła plamistość to ją wyskubałam. Aż w październiku miała ze siedem liści i piękny, duży kwiat. Spadł śnieg i ją złamał. W tym roku jest mało dorodna, ale nie widać palmistości
A chore liście lepiej usunąć od pierwszego wejrzenia 
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Czy nie masz ręki do róz - to sie dopiero okaże! Do azalii masz taką rękę, że aż niemożliwe, by nie rzutowało to na inne rodziny roślin
Wiesz, a propos etykietek, ja kiedys kupiłam sobie rożę, na której etykietce bylo napisane "Kletterrosen". Wrzuciłam hasełko w google, aby sprawdzić jakieś informacje o tej "odmianie" i...no tak...to po prostu "róza pnąca" po niemiecku 
Dorotko, mieszkacie w tak pięknej okolicy, że aż sie prosi o wypadanie w górki! Swego czasu jeździłam na rajdy po Pogórzu Ciężkowickim, to były rajdy szlakami partyzantów, kończyły się na Jamnej - wspaniałe czasy...mam nadzieję, że Twoje chłopaki polubią łażenie po górach - z doświadczenia wiem, że nie ma to jak dobre towarzystwo, wtedy dzieciaki nawzajem nakręcaja sie pozytywnie
Dorotko, mieszkacie w tak pięknej okolicy, że aż sie prosi o wypadanie w górki! Swego czasu jeździłam na rajdy po Pogórzu Ciężkowickim, to były rajdy szlakami partyzantów, kończyły się na Jamnej - wspaniałe czasy...mam nadzieję, że Twoje chłopaki polubią łażenie po górach - z doświadczenia wiem, że nie ma to jak dobre towarzystwo, wtedy dzieciaki nawzajem nakręcaja sie pozytywnie
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek Doroty-dodad cz.2
Twoich murków nigdy dość, mogę je w kółko oglądać. Róże to dla mnie niespełnione marzenie- nie rosną i już. Walcz o swoją, obyś się doczekała kwitnienia.




