No najlepiej żeby ziemia była taka gruba? M.in. kora Keramzyt ?
Początek od nowa...
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Początek od nowa...
No ten nowy dziś kupiony u którego ucinałem kawałek liścia
No najlepiej żeby ziemia była taka gruba? M.in. kora Keramzyt ?
No najlepiej żeby ziemia była taka gruba? M.in. kora Keramzyt ?
- patrykgiel
- 500p

- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Początek od nowa...
Tak, może być domieszka sphagnum, ten keramzyt to raczej na dno bo zapobiega przelaniu,
- Kora sosnowa (najlepiej Pini)
- trochę węgla drzewnego ( zapobiega grzybom )
- Mech torfowiec (sphagnum) - utrzymuje wilgotność wokół korzeni
- trochę podłoża torfowego do kwiatów, max 1/4 szklanki
I to wszystko, to mój przepis sprawdzony, u mnie rośną najlepiej w takim, zawsze sam składam podłoże ponieważ kupne mnie nie przekonują !
- Kora sosnowa (najlepiej Pini)
- trochę węgla drzewnego ( zapobiega grzybom )
- Mech torfowiec (sphagnum) - utrzymuje wilgotność wokół korzeni
- trochę podłoża torfowego do kwiatów, max 1/4 szklanki
I to wszystko, to mój przepis sprawdzony, u mnie rośną najlepiej w takim, zawsze sam składam podłoże ponieważ kupne mnie nie przekonują !
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Początek od nowa...
a wieciue co ciekawego zauważyłem w storczyku mamy? Gąbki
Ciekawe czy to jest dobre...
Ja chyba kupię ziemię dla storczyków taka grubą i dosypię trochę keramzytu z tej starszej ziemi leżącej w półce... A mech hmmm to taki zwykły i ile go dać? Bo w 1 doniczce chyba nawet jest już mech..
Ja chyba kupię ziemię dla storczyków taka grubą i dosypię trochę keramzytu z tej starszej ziemi leżącej w półce... A mech hmmm to taki zwykły i ile go dać? Bo w 1 doniczce chyba nawet jest już mech..
- patrykgiel
- 500p

- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Początek od nowa...
Mchu nie za dużo, też 1/4 szklanki, gąbki nie polecam, ta z kolei za długo trzyma wilgoć, chociaż w storczykach Typu Miltoniopsis jest niezastąpiona, ale ten storczyk lubi wilgotno i nigdy nie powinien przesychać, zupełnie odwrotnie jak ma to miejsce u Phalaenopsis.
A mech to tak jak pisałem Torfowiec, nie taki jak w trawie, z wyjątkiem Pleurozium, który też jest bardzo dobry, rośnie w ogrodach !
A mech to tak jak pisałem Torfowiec, nie taki jak w trawie, z wyjątkiem Pleurozium, który też jest bardzo dobry, rośnie w ogrodach !
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Początek od nowa...
No to jutro wyprawa do ogrodniczego ;)
-A czy doniczki zostawić takie jakie są?
-I jeszcze czy taki pęd kwiatowy zostawiać aż uscnie?
A czy storczyki jakoś się zimuje lub wprowadza w stan spoczynku?
a taki Pleurozium to chyba w trawniku u dziadków rośnie
-A czy doniczki zostawić takie jakie są?
-I jeszcze czy taki pęd kwiatowy zostawiać aż uscnie?
A czy storczyki jakoś się zimuje lub wprowadza w stan spoczynku?
a taki Pleurozium to chyba w trawniku u dziadków rośnie
- patrykgiel
- 500p

- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Początek od nowa...
Doniczkę możesz zostawić, ale pamiętaj by korzenie powietrze też przykryć podłożem, przed wsadzeniem do nowego podłoża namocz korzenie by stały się elastyczne i dały się 'wkręcić' w podłoże i doniczkę.
Pęd kwiatowy, prawdopodobnie po przesadzeniu uschnie, a jeżeli nie to zostaw, możliwe że zakwitnie z oczka !!
Storczyków się nie zimuje, mają krótki okres spoczynku, kiedy liść osiąga pełną dojrzałość ( zdrowy storczyk wypuszcza 2 lub więcej liści na rok) Storczyka można tzw. 'chłodzić' (stosuję) jest to pewien sposób zmuszenia storczyka by zakwitł, w tym celu roślinę trzymamy 4 - 6 tygodni w ciemniejszym pomieszczeniu o temp. 15 C z lekkim obniżeniem w nocy o 2 - 3 stopnie, w okresie chłodzenia rośliny się nie nawozi, trzeba także pamiętać o wilgotności która powinna wynosić 70 - 90 %
II sposób to zwiększenie amplitudy dobowej temperatury, o 5 - 10 stopni, wpływa to korzystnie na kwitnienie w tym okresie storczyków także się nie nawozi, np. gdy w pokoju masz 22 stopnie w dzień staraj się zmniejszyć ją w nocy do 17 C, ten sposób stosujemy tak długo aż pokaże się pęd kwiatowy, tutaj także nie należy zapominać o wilgotności.
Gdy storczyk zacznie wypuszczać pęd trzeba go nawozić co każde podlewanie nawozem o co najmniej połowę niższym stężeniu niż zalecane, najlepiej o dużej zawartości fosforu, ma to bowiem na celu upodobnić warunki takie jak panują naturalnie, storczyk korzysta z detrysusu, przy każdych opadach deszczu, a w krajach gdzie rośnie są one spotykane codziennie w godzinach popołudniowych, storczyka możesz także zraszać wodą z nawozem ale ze stężeniem o 1/4 niższym niż zalecane, ale tego sposobu nie polecam ponieważ nawóz zostawia plamy na liściach co nie wygląda ciekawie, a poza tym często jest zalewany stożek wzrostu rośliny.
Ta krótka notatka powinna ci się przydać w sterowaniu kwitnieniem itp. nie są to zabiegi łatwe do wykonania ale są skuteczne szczególnie wtedy gdy chłodzimy przynajmniej 10 storczyków co ma na celu zapewnienie kwitnienia wszystkich równocześnie co wygląda bardzo ciekawie.
POZDRAWIAM Patryk
Pęd kwiatowy, prawdopodobnie po przesadzeniu uschnie, a jeżeli nie to zostaw, możliwe że zakwitnie z oczka !!
Storczyków się nie zimuje, mają krótki okres spoczynku, kiedy liść osiąga pełną dojrzałość ( zdrowy storczyk wypuszcza 2 lub więcej liści na rok) Storczyka można tzw. 'chłodzić' (stosuję) jest to pewien sposób zmuszenia storczyka by zakwitł, w tym celu roślinę trzymamy 4 - 6 tygodni w ciemniejszym pomieszczeniu o temp. 15 C z lekkim obniżeniem w nocy o 2 - 3 stopnie, w okresie chłodzenia rośliny się nie nawozi, trzeba także pamiętać o wilgotności która powinna wynosić 70 - 90 %
II sposób to zwiększenie amplitudy dobowej temperatury, o 5 - 10 stopni, wpływa to korzystnie na kwitnienie w tym okresie storczyków także się nie nawozi, np. gdy w pokoju masz 22 stopnie w dzień staraj się zmniejszyć ją w nocy do 17 C, ten sposób stosujemy tak długo aż pokaże się pęd kwiatowy, tutaj także nie należy zapominać o wilgotności.
Gdy storczyk zacznie wypuszczać pęd trzeba go nawozić co każde podlewanie nawozem o co najmniej połowę niższym stężeniu niż zalecane, najlepiej o dużej zawartości fosforu, ma to bowiem na celu upodobnić warunki takie jak panują naturalnie, storczyk korzysta z detrysusu, przy każdych opadach deszczu, a w krajach gdzie rośnie są one spotykane codziennie w godzinach popołudniowych, storczyka możesz także zraszać wodą z nawozem ale ze stężeniem o 1/4 niższym niż zalecane, ale tego sposobu nie polecam ponieważ nawóz zostawia plamy na liściach co nie wygląda ciekawie, a poza tym często jest zalewany stożek wzrostu rośliny.
Ta krótka notatka powinna ci się przydać w sterowaniu kwitnieniem itp. nie są to zabiegi łatwe do wykonania ale są skuteczne szczególnie wtedy gdy chłodzimy przynajmniej 10 storczyków co ma na celu zapewnienie kwitnienia wszystkich równocześnie co wygląda bardzo ciekawie.
POZDRAWIAM Patryk
Re: Początek od nowa...
Patryku , ładnie to opisałeś.
Tylko....to sformułowanie:
Po pierwsze jest błędne -nazwa to ....DETRYTUS , a nie detrysus
Po drugie, za mądre -jak na rozmowy amatorów, najczęściej ludzi nie związanych z biologią/botaniką.Ty też do nich nie należysz.
Po trzecie troszkę niezrozumiałe dlaczego tak trzeba komplikować sobie i innym tłumaczenie zjawiska odżywiania w naturze.
Żaden cel.
Najprościej zawsze mówimy ,ze rośliny w naturze mają tyle ile im skapnie z nieba i narobi z przelotu ptaszek.
W storczykarstwie oznacza jedno w spr.odżywiania ----> minimalizacja dawki nawozów.
Bardzo popularne z tym ptaszkiem
i przekonywujące.
Zagadnienie łańcucha detrysowego jest bardzo obszerne i niepotrzebne.
Utrudniasz zrozumienie poprzez wplatanie takiej "mądrości" w dość dobrze złożony temat storczykowy.Jakby był pisany na zaliczenie biologii, nie dla nas :P
Dla chcących pogłębiać wiedzę polecam definicję biologiczną oraz wiele innych tematów w guuuuglach wg hasła.
http://www.edupedia.pl/words/index/show ... tusowy.htm
Znam temat z racji pokrewieństwa swojego zawodu
- powodzenia chętnym życzę , semestr wiedzy gwarantowany.
To tylko tyle w sprawie detrytusa
Generalnie , opis całościowy dobrze jest złożony.
pzdr.J ;:59VANKA
Tylko....to sformułowanie:
nie pasuje w takiej odpowiedzi.Patryk pisze:storczyk korzysta z detrysusu, przy każdych opadach deszczu
Po pierwsze jest błędne -nazwa to ....DETRYTUS , a nie detrysus
Po drugie, za mądre -jak na rozmowy amatorów, najczęściej ludzi nie związanych z biologią/botaniką.Ty też do nich nie należysz.
Po trzecie troszkę niezrozumiałe dlaczego tak trzeba komplikować sobie i innym tłumaczenie zjawiska odżywiania w naturze.
Żaden cel.
Najprościej zawsze mówimy ,ze rośliny w naturze mają tyle ile im skapnie z nieba i narobi z przelotu ptaszek.
W storczykarstwie oznacza jedno w spr.odżywiania ----> minimalizacja dawki nawozów.
Bardzo popularne z tym ptaszkiem
Zagadnienie łańcucha detrysowego jest bardzo obszerne i niepotrzebne.
Utrudniasz zrozumienie poprzez wplatanie takiej "mądrości" w dość dobrze złożony temat storczykowy.Jakby był pisany na zaliczenie biologii, nie dla nas :P
Dla chcących pogłębiać wiedzę polecam definicję biologiczną oraz wiele innych tematów w guuuuglach wg hasła.
http://www.edupedia.pl/words/index/show ... tusowy.htm
Znam temat z racji pokrewieństwa swojego zawodu
To tylko tyle w sprawie detrytusa
Generalnie , opis całościowy dobrze jest złożony.
pzdr.J ;:59VANKA
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Początek od nowa...
WOW dziękuję za wyczerpujące odp. ;)
Tak raczej nie rozumiem tego słowa bo mam 15 lat ;)
A oto nowa ziemia, nawet jest tam odrobina mchu
-A więc jeszcze najlepiej poucinać te suche korzenie?
-Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa. Zawsze gdy kupuję Phal. to mają one przeźroczyste doniczki. A mu i tak dajemy je w osłonki... Dawno temu kupiłem śp oncidium a one miało matową doniczkę... Więc jak lepiej przeźroczyste czy to obojętna sprawa?

A i jeszcze mogę was zaskoczyć
Pragnę wybrać kierunek biologia ale raczej coś koło entomologii a jeśli nie to ogólnie zoologia lub botaniaka
-I czy ziemia może taka być ????
- A ajk utrzymać wilgotność gdy nie ma się nawilżacza? czy wystarczy ta ściereczka?
Tak raczej nie rozumiem tego słowa bo mam 15 lat ;)
A oto nowa ziemia, nawet jest tam odrobina mchu
-A więc jeszcze najlepiej poucinać te suche korzenie?
-Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa. Zawsze gdy kupuję Phal. to mają one przeźroczyste doniczki. A mu i tak dajemy je w osłonki... Dawno temu kupiłem śp oncidium a one miało matową doniczkę... Więc jak lepiej przeźroczyste czy to obojętna sprawa?

A i jeszcze mogę was zaskoczyć
Pragnę wybrać kierunek biologia ale raczej coś koło entomologii a jeśli nie to ogólnie zoologia lub botaniaka
-I czy ziemia może taka być ????
- A ajk utrzymać wilgotność gdy nie ma się nawilżacza? czy wystarczy ta ściereczka?
- patrykgiel
- 500p

- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Początek od nowa...
Ja mam 16 lat !!luczek95 pisze:WOW dziękuję za wyczerpujące odp. ;)
Tak raczej nie rozumiem tego słowa bo mam 15 lat ;)
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Początek od nowa...
Re: Początek od nowa...
Luczku,
wspaniale, ze się zajmujesz storczykami ale...chyba chcesz za dużo naraz .
Niecierpliwość jest złym doradcą.
Ponaglasz,ze nie masz odpowiedzi? a wystarczy usiąść spokojnie i poczytać tematy/zwłaszcza te na zielono/
wrzucić hasło w wyszukiwarkę,zajrzeć do książek.
Otrzymałeś wiele wskazówek.Trudno jest każdemu odpisywać w tej samej sprawie.
Storczyki mamy były zasuszone i to powód złej kondycji.
Uszkodzenie korzeni w tym przypadku musi być/podobnie jak przy przelaniu/choć to dwa różne powody.
Przesadzisz do nowego podłoża-to etap wyjściowy do prowadzenia własnej uprawy.
W całości spraw dochodzą wątpliwości ,wynikające z prostej przyczyny,że brakuje wiedzy.
Sugeruję spowolnić teraz tempo nabywania, eksperymentować na dwóch i nabierać wiedzy.
Bardzo jej brakuje skoro pytasz o piękne korzenie powietrzne.A to podstawowa funkcja tego storczyka.
Wszystkie informacje znajdziesz na naszym forum,/łącznie z podobną fotorelacją/ i na innych portalach.
Trzeba penetrować bazy.
Myślę,ze następne pytania zadasz po
lekturze w związku z wątpliwościami interpretacji./Mniej będzie pytań a co to? i co robić?
Tak będzie lepiej dla storczyków i dla Ciebie,oczywiście zakładam,ze myślisz poważnie o uprawie amatorskiej.
Jak wszystko wymaga wysiłku własnego i wiedzy.Bardzo wskazana samopomoc.
Powodzenia w tych
kroczkach na drodze zdobywania wiedzy.
Wszystko się uda-
pzdr.JOVANKA
wspaniale, ze się zajmujesz storczykami ale...chyba chcesz za dużo naraz .
Niecierpliwość jest złym doradcą.
Ponaglasz,ze nie masz odpowiedzi? a wystarczy usiąść spokojnie i poczytać tematy/zwłaszcza te na zielono/
wrzucić hasło w wyszukiwarkę,zajrzeć do książek.
Otrzymałeś wiele wskazówek.Trudno jest każdemu odpisywać w tej samej sprawie.
Storczyki mamy były zasuszone i to powód złej kondycji.
Uszkodzenie korzeni w tym przypadku musi być/podobnie jak przy przelaniu/choć to dwa różne powody.
Przesadzisz do nowego podłoża-to etap wyjściowy do prowadzenia własnej uprawy.
W całości spraw dochodzą wątpliwości ,wynikające z prostej przyczyny,że brakuje wiedzy.
Sugeruję spowolnić teraz tempo nabywania, eksperymentować na dwóch i nabierać wiedzy.
Bardzo jej brakuje skoro pytasz o piękne korzenie powietrzne.A to podstawowa funkcja tego storczyka.
Wszystkie informacje znajdziesz na naszym forum,/łącznie z podobną fotorelacją/ i na innych portalach.
Trzeba penetrować bazy.
Myślę,ze następne pytania zadasz po
Tak będzie lepiej dla storczyków i dla Ciebie,oczywiście zakładam,ze myślisz poważnie o uprawie amatorskiej.
Jak wszystko wymaga wysiłku własnego i wiedzy.Bardzo wskazana samopomoc.
Powodzenia w tych
Wszystko się uda-
pzdr.JOVANKA
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2329
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: Początek od nowa...
dziękuję ;)
Tak.. to raczej niecierpliwość...
Tak.. to raczej niecierpliwość...
Re: Początek od nowa...
Witam 
Ja też tydzień temu przesadzałam, niestety musiałam wyciąć więcej niż ty korzonków. Moje były na etapie wypuszczania nowych listków i trochę się obawiam ,że przyhamuje to ich wzrost. Niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość!!
Pozdrawiam
Ja też tydzień temu przesadzałam, niestety musiałam wyciąć więcej niż ty korzonków. Moje były na etapie wypuszczania nowych listków i trochę się obawiam ,że przyhamuje to ich wzrost. Niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość!!
Pozdrawiam
Pozdrawiam!
Wiola
Wiola
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Początek od nowa...
A mi się wydaje, że nie jest najgorszy
Przynajmniej liście sztywne są. Zajrzyj do korzonków. Jeśli będą zgnite lub wysuszone, Wytnij je, końcówki, Zasyp cynamonem lub węglem, Wsadź w nowe podłoże. Zamgławiaj codziennie rano najlepiej, po kilku dniach Możesz podlać <musi upłynąć 3,4 doby, żeby rany po usuniętych korzonkach mogły się zagoić>, wtedy Podlej i Namocz. Będzie dobrze 








