Różaneczniki
Różanecznik
Właśnie mama przywiozła mi świeżo zerwane liście (mnie obecnie nie ma na działce). Objawy jednak wybitnie jak przy oparzeniach słonecznych.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi - zwłaszcza, że nie załączyłam zdjęć.
Rzeczywiście trzeba będzie je przesadzić. Tylko czy pora jest odpowiednia? Czy poczekać do września? I czy będą się dobrze czuły w pobliżu świerków - czy nie będą im przeszkadzały świerkowe korzenie?
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję za odpowiedzi - zwłaszcza, że nie załączyłam zdjęć.
Rzeczywiście trzeba będzie je przesadzić. Tylko czy pora jest odpowiednia? Czy poczekać do września? I czy będą się dobrze czuły w pobliżu świerków - czy nie będą im przeszkadzały świerkowe korzenie?
Pozdrawiam serdecznie.
przy oparzeniach są rozległe plamy i nie skupiaja sie przy nerwach, jeśli rosły w tym miejscu wcześniej to raczej nie- poparzenia miałem przy przesadzaniu spod osłon lub przestawianiu roślin w pojemnikach. Takie objawy to raczej zasolenie zwłaszcza przy dużym nawożeniu! daj nowy torf na wierzch, zrezygnuj z nawożenia zwłaszcza gdy jest ściółka z kory.Polecam półcień.Jeśli możliwe to proszę poda nazwę odmiany.Bardzo wrażliwy jest Lachsgold.Pozdrawiam olgierd(Jaworzno)
Różanecznik
To by się rzeczywiście zgadzało, bo liście od północy też są porażone. A przecież to sie zrobiło tuż po nawożeniu. Dużo podlewałam ostatnio i objawy sie nie posuwają. Sciółka z kory jest i zastosuję się do zalecenia żeby nie nawozić. A jesienią przesadzę na odpowiedniejsze miejsce. A może lepszy termin to wiosna? Bardzo dziękuję za odpowiedź. A co do odmiany, to wiem tylko, że to są te wielkokwiatowe, fioletowe R. catawbiense, spytam się dokładnie mamy, bo to w zasadzie jej działka.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Januszu, czy hortensje są odporne na fytoftorozę? i czy wszystkie ich odmiany? chcę je posadzić na miejscu po różaneczniku, który był zaatakowany i właśnie się zastanawiam, czy jest w ogóle sens
chyba że polecisz mi inne cieniolubne rośliny, które przeżyją w miejscu po chorej na fytoftorozę roślinie. z góry dziękuję 


- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1404
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
ja sama
nie mam zdjęć tego różanecznika, ale wyglądał jak te porażone przez fytoftorozę, których zdjęcia widziałam w internecie. najpierw na jednej części rośliny liście zrobiły się jasnozielone i zaczęły się zwijać wokół nerwu pod spód, cała ta część zbrązowiała i wtedy ją obcięłam. następnie na reszcie rośliny pojawiły się takie same objawy i jak zupełnie zdechła, w końcu się jej pozbyłam. czekałam tak długo, bo nie miałam pojęcia, co się z nią dzieje, dopiero po jakimś czasie trafiłam w internecie na opis tej choroby i zdjęcia i wszystko mi się rozjaśniło.. jest szansa, że to może być coś innego niż fytoftoroza? bo na różaneczniku obok liście zaczynają robić się jasnozielone 

