Sad maryann - choroby, szkodniki, pielęgnacja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8086
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kubuś, mam identycznie wyglądającą gruszę (Bonkreta), sadzoną tej wiosny. Wypuściła listki i stoi ! Tylko, że u mnie te listki po brzegach zczerniały i tak sobie tkwią., ani jeden całkowicie nie usechł i nie opadł. Wrzuciłam już zdjęcia tej gruszy do wątku o chorobach, niestety nikt nie potrafił zgadnąć co to !
Gdyby była sadzona jesienią podejrzewałabym jakieś apartamentowce nornic, tak jak miałam już z młodymi jabłonkami. Nornice przez zimę solidnie przetrzebiłam, ale nadal lochy są w borówkach i pod różami. Być może to jakaś choroba przywleczona ze szkółki albo cóś.
Gdyby była sadzona jesienią podejrzewałabym jakieś apartamentowce nornic, tak jak miałam już z młodymi jabłonkami. Nornice przez zimę solidnie przetrzebiłam, ale nadal lochy są w borówkach i pod różami. Być może to jakaś choroba przywleczona ze szkółki albo cóś.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8086
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=140
tu jest to zdjęcie
tu jest to zdjęcie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8086
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Czy to miotlastość jabłoni?
Jedna jabłonka, która przez poprzednie lata ucierpiała sporo od nornic i dość wrażliwa na parcha, zawsze wątła- w tym roku wzięła się do życia, ale... jakaś taka:

Liście mniejsze, nieco jaśniejsze, gałązki znacznie cieńsze, a końce bujniej niż zwykle rozgałęzione; z resztą cała gęsta. Niby OK, ale to dość książkowe objawy porażenia wirusem. Poradźcie, co jeszcze sprawdzić i co robić.
ps. Jeśli któremuś moderatorowi wyda się, że podobny wątek już istnieje, proszę o usunięcie tamtego. Dziękuję.



Liście mniejsze, nieco jaśniejsze, gałązki znacznie cieńsze, a końce bujniej niż zwykle rozgałęzione; z resztą cała gęsta. Niby OK, ale to dość książkowe objawy porażenia wirusem. Poradźcie, co jeszcze sprawdzić i co robić.
ps. Jeśli któremuś moderatorowi wyda się, że podobny wątek już istnieje, proszę o usunięcie tamtego. Dziękuję.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Po pierwsze- kto tu narobił takiego b...(słowo na b. oznacza nieporządek, tylko dosadniej!)? Jak się moderatorowi nudzi, to niech porozdziela wątki, a nie łączy!
A teraz do rzeczy: tej wiosny takie okazy ściąłem z Boiken'y, mniejsze widziałem na papierówce- oba drzewa, stare odmaładzane kilka/ kilkanaście lat temu. Czy to trafne rozpoznanie?

A teraz do rzeczy: tej wiosny takie okazy ściąłem z Boiken'y, mniejsze widziałem na papierówce- oba drzewa, stare odmaładzane kilka/ kilkanaście lat temu. Czy to trafne rozpoznanie?

Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Ja mam problem z jabłonią. Nie wiem czy już nie było to wspominane w tym wątku ale tamte zdjęcia mi się nie otwierają i nie mogę stwierdzić czy jest to ta sama mszyca. Tak to wyglądało wiosną. Wszystkie zaatakowane gałązki już są martwe

Pryskałam ekologicznymi i chemicznymi środkami ale bestie są takie sprytne że po tym futerku które sobie stworzyły wszystko spływa. Chciałabym zapobiec temu w przyszłym roku, co poskutkuje najlepiej? Kiedy pryskać i jakie partie drzewa są najważniejsze. Dodam że raczej nie będę w stanie spryskać całego drzewa

Pryskałam ekologicznymi i chemicznymi środkami ale bestie są takie sprytne że po tym futerku które sobie stworzyły wszystko spływa. Chciałabym zapobiec temu w przyszłym roku, co poskutkuje najlepiej? Kiedy pryskać i jakie partie drzewa są najważniejsze. Dodam że raczej nie będę w stanie spryskać całego drzewa

Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8086
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Asiula, a dlaczego tego nie obetniesz? Paskudnie to wygląda, ja bym cały widoczny konar upitoliła i to szybko. Jakąś maść ogrodniczą na pewno masz, albo zwykłą farbę emulsyjną (+ miedzian, ewentualnie Topsin), zasmaruj ranę po cięciu.
Pozdrawiam! Gienia.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
A od zeszłego lata choruje mi agrest- w zeszłym roku na kilku gałązkach listki zżółkły i po czasie opadły i je wyciąłem. W tym roku sąsiednie też słabo się rozwijają i za niedługo z krzewu zostanie 2/3. Co to może być?

A przy okazji- może teraz ktoś rozpozna problem trzy posty wyżej?

A przy okazji- może teraz ktoś rozpozna problem trzy posty wyżej?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Może teraz ktoś podpowie jak bronić agrest przed tym czymś?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Witam
Maryann sprawdź czy to nie jest rdza agrestu - choroba dwudomowa. Zdjęcia wyżej przypominają czarcią miotłę, ale także sprawdź.
Pozdrawiam, Francik
Maryann sprawdź czy to nie jest rdza agrestu - choroba dwudomowa. Zdjęcia wyżej przypominają czarcią miotłę, ale także sprawdź.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Raczej nie- nie zauważyłem rdzawych "krostek".
A wyżej miotlastość jabłoni(proliferacja, choroba wirusowa), to główny podejrzany; "czarcie miotły", to niespodziewana modyfikacja genetyczna- raczej nie tu.
A wyżej miotlastość jabłoni(proliferacja, choroba wirusowa), to główny podejrzany; "czarcie miotły", to niespodziewana modyfikacja genetyczna- raczej nie tu.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4676
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Czy to miotlastość jabłoni?
Tak, to ona. Teraz mam na połowie drzewek.
Byli z instytutu, pobrali próbki, potwierdzili. Już, już prawie kazali wyciąć, kiedy półtora roku temu Unia przestała to ścigać z urzędu i odpisali "a rób Pan co chcesz". Nie wiem jak uciążliwa to choroba, rzeczywiście tylko wykopać?
Byli z instytutu, pobrali próbki, potwierdzili. Już, już prawie kazali wyciąć, kiedy półtora roku temu Unia przestała to ścigać z urzędu i odpisali "a rób Pan co chcesz". Nie wiem jak uciążliwa to choroba, rzeczywiście tylko wykopać?
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!