Męczennica,Passiflora - cz.1 uprawa,pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
Siedmiokropka
100p
100p
Posty: 160
Od: 11 maja 2007, o 13:16
Lokalizacja: Puszcza Białowieska

Post »

No widzisz, nie dbasz i masz :D Zawsze tak jest, ech..

Swoją kupiłam w zeszłym roku, ale w tym jeszcze nie kwitnie. Przezimowała mi super, przycięłam jak Ty i przesadziłam, dodałam azofoski i czekam. Tak myślę, że moja ma mało słońca, kiedyś stała na południowo-zachodnim oknie, w pełnym słońcu od 10.00 do 19.00 i kwitła pięknie. Balkon jest od strony wschodniej a tam ją teraz wyniosłam.
Myślę, że w przyszłym roku zafunduję jej taką wystawkę jak Twoja :D wygląda super!

A moja tak:

Obrazek
Boże spraw by nam się chciało, tak jak nam się nie chce!
Awatar użytkownika
x_m-k
100p
100p
Posty: 149
Od: 15 mar 2007, o 10:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Moja tak wyglądała w ubiegłym roku kiedy to otrzymałem ją jako prezent od córki-tyle że już kwitła obficie.
Może na coś naprowadzi treść tej strony:
http://www.passiflora.info.pl/info_wymagania.htm
Awatar użytkownika
Siedmiokropka
100p
100p
Posty: 160
Od: 11 maja 2007, o 13:16
Lokalizacja: Puszcza Białowieska

Post »

Dziękuję, na pewno poczytam :D

Ja swoją zawijam na kratkach, w sumie wysokość kratek to ok 75 cm, więc mało nie jest, ale i tak nie jest tak duża jak Twoja.

Pozdrawiam serdecznie, Marta
Boże spraw by nam się chciało, tak jak nam się nie chce!
Awatar użytkownika
x_m-k
100p
100p
Posty: 149
Od: 15 mar 2007, o 10:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

W ubiegłym roku kiedy jeszcze nie byłem pewny co do jej wzrostu-pozwoliłem jej wspiąć się na dach.
Ale ładnie to nie wyglądało, miała tylko kilka łodyg a przy ilości i wielkości kwiatków nie było ich prawie widać.
Teraz wiem że lepiej kontrolować jej wzrost (ja mam teraz kratkę na ok. 1,6m), zawijać odrosty aby ją zagęścić-bardziej są wtedy widoczne kwiatki, zachodzi wrażenie że jest ich więcej.
justynaz
200p
200p
Posty: 413
Od: 23 sty 2009, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Pasiiflora

Post »

Witam
Mam takie pytanie dotyczące "passiflory". Rosła u mnie w doniczce i nie wiem dlaczego nie chciała kwitnąć. Nie chorowała, była piękna. Problem tylko z tymi kwiatami. Czy trzeba przeprowadzać jakieś zabiegi? Czy może ona kwitnie po jakimś okresie czasu?
Z góry dziękuje za pomoc.
Justi
zapraszam do mnie
Ogród nowicjuszki
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

JUSTYNKO- passiflora kwitnie na bocznych pędach, należy pęd główny skrócić do dł 50-70cm, ( możesz krócej)wtedy z pędu głównego wyrośnie kilka bocznych pędów na których pojawia się pąki kwiatowe , i to na długich pędach i w dużych ilościach. Skrócony pęd możesz pociąć na odcinki 15-20 centymetrowe i próbować je ukorzenić, za pomocą ukorzeniacza ,nie jest to trudne.
justynaz
200p
200p
Posty: 413
Od: 23 sty 2009, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Post »

Tadeuszu bardzo dziękuje, właśnie rożmnażać mi się udawało, ale kwiatków sie nie doczekałam. Będę jeszcze próbować. Może coś z tego wyjdzie.
Justi
zapraszam do mnie
Ogród nowicjuszki
Awatar użytkownika
reniazt
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 6 wrz 2007, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Ja się przyłącze do tego tematu.
Też mam passiflorę - pierwszy raz z nią eksperymentuję. Latem była malutka i zakwitła - miała chyba dwa kwiatki.
Postawiłam ją na zimę w jasnym chlodnym miejscu i wszystkie listki jej opadły. Stoją takie łyse kikuty - ale one są żywe.
Tadeuszu napisz mi czy to co się u mnie z nią stało - czy to jest normalne, czy coś źle zrobiłam z nią.
Kiedy by ją trzeba było poprzycinać?
Pozdrawiam, Renia
W moim ogrodzie cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Passiflora cz1.

Post »

Witam wszystkich! Jestem tu nowa, a moim głównym motywem pojawienia się na tym forum jest chęć uzyskania informacji i wymiany doświadczeń z hodowli passiflory - jak dla mnie cudownej rośliny, wręcz bajkowej.

Szukałam wątków, ale ostatnio nikt nie wspominał o passiflorze - ostatni post z listopada ubiegłego roku. :roll: Wiosna zbliża się wielkimi krokami, więc może ten temat nieco ożyje? Mam taką nadzieję. Sama posiadam kilka gatunków, ale dopiero od ubiegłego roku, więc z utęsknieniem czekam na kwitnienie tego roku.

Hoduję też rośliny egzotyczne, w tym cytrusy.

Może ktoś ma passiflorę/y?... :D

Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam, Kasia.
Reposit-09
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1954
Od: 26 cze 2007, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Myślę, że część z nas posiada passiflorę błekitną, ale dopiero od dwóch lat roślinka ta jest bardziej popularna. Ja mam jeszcze fioletową, uparcie poszukuję czerwonej :) Ktoś chyba ma żółtą... ale nie wiem na 100%.

Jedną passiflorę trzymam w garażu, bo przeczytałam, że zimowanie sprzyja zawiązywaniu pąków. Druga jest w domu, ale kiepsko to znosi. Trzecia żyje, ale ona ma miejsce w łazience, tam jest dla niej wystarczająco wilgotno :)
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Ja moją pierwszą passiflorę kupiłam na jakimś jarmarku w małej miejscowości, to była właśnie błękitna i miała już wtedy piękne kwiaty i mnóstwo pąków. Jako że nie miałam pojęcia o jej hodowli, szybko zmarniała i umarła.

Od zeszłego roku posiadam 5 gatunków, 3 dostałam, a 2 kupiłam. Niestety w wyniku sprzecznych informacji odnośnie przechowywania w zimie, moja piątka wyniesiona na strych zwyczajnie zmarzła, liście całkowicie poodpadały - było to miesiąc temu. Rozpoczęłam ratowanie i obecnie wynik tego jest taki, że P. Constance Elliot puszcza piękne nowe pędy, P. edulis ścięta prawie do maximum wypuściła kilka odnóg z pnia w ziemi i jeden pęd ma już ok. 5 cm i trzy listki. Reszta jak na razie dość nędzna - P. Kaiserin Eugenie i P. (jakaś fioletowa) to suche kikuty i P. quadrangularis (podobno) puszcza zbyt małe listki, które żółkną.
Nie wiem, czy je trzymać, czy wyrzucić.
Pozdrawiam, Kasia.
sterlizja36
500p
500p
Posty: 798
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Ja mam również passiflorę błękitną.Latem pięknie kwitła,jesienią skrócilam ją o2/3 i obecnie zimuje w jasnej piwnicy(temp.ok.10 stopni).Zauważyłam że zaczyna puszczać nowe pędy(stare liście opadły).Niedawno widziłam na allegro sprzedaż czerwonej i żółtej(sadzonki)passiflory.
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Awatar użytkownika
Katia
200p
200p
Posty: 266
Od: 7 lut 2009, o 16:54
Lokalizacja: Szczecin

Post »

Chyba nadal są dostępne do sprzedaży, ale uważam, że są trochę za drogie i niewielkie.
Pozdrawiam, Kasia.
sterlizja36
500p
500p
Posty: 798
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Też tak sądzę ,ja za błękitną w zeszlym roku w Biedronce dałam ok.9zł.

Napisane: N 08 lut 2009 17:36

Dokładnie nie pamiętam ale to był chyba początek maja,póżniej były dostępne jeszcze w Lidlu(siostra sobie kupila).
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Awatar użytkownika
miluck
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2491
Od: 22 lut 2008, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Police

Post »

Mam passiflorę wysianą z nasionek.
Wysiałam ją w tamtym roku ,w maju.
Nasionka długo nie chciały wzejść , potem rosła sobie wolniutko ,ale nie zakwitła.
Teraz zaczęła wypuszczać nowe listki,może w tym roku zakwitanie :D
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”