Jeszcze wrócę do pomidorków: faktycznie nie puszczam ich za wysoko, ale za to prowadzę na 2-3 pędy.



Dzięki ZbyszkuZbyszek444 pisze:Tulipanku. Jak już kupiłeś te nasionka to jeżeli zostaną - nic nie stoi na przeszkodzie aby je przytrzymać do następnego roku. Zakładam, że masz gdzie trzymać te siewki i później będziesz miał gdzie trzymać sadzonki po przepikowaniu. To wymaga sporo zabiegów samodzielnie wychodować sobie własne sadzonki, ale jak to mówią:" nie święci garnki lepią".
![]()
![]()
![]()
![]()
powodzenia
Szkoda tylko że tak ciężko kupić nasiona tych pomidorków. Szukałam już w wielu miejscach i najczęściej spotykane to koralikzosienka pisze:Ja polecam pomidorki Yellow Pear Shaped - koktailowe, żółte w kształcie gruszki. Rosną zarówno w gruncie, jak i na balkonie w donicy, choroby się ich nie imają i mają bardzo dużo smacznych owoców. Ciekawostką jest, że omijały je ślimaki a czerwone zjedły doszczętnie... W tym roku nie dysponuję już działką - przerzucam się na uprawę balkonową Yellow Pear Shaped plus Balkoni Red