Moja wielka improwizacja Fleur 78 - 3 cz.2009r.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Cynamon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2400
Od: 24 mar 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze zach.

Post »

Alusiu ... róże, jak zwykle u Ciebie, przecudnej urody ... ech ... :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No i doczekałaś się Alutka swojego śniegu :D Wygląda całkiem jak u nas :lol:
Tylko trawa pampasowa wskazuje, ze to jednak cieplejszy rejon. Pięknie ta trawa wygląda w sniegu! A jak patrzę na Bobiczka, to mi rączęta grabieją! Chyba mu strasznie zimno na sniegu, on taki chudzieńki... Co innego kotek :D
Z zaprezentowanych dziś róż chyba najbardziej przypadła mi do gustu Hot Chocolate.
Ogromnie jestem ciekawa jej zapachu! Jaka szkoda, ze jeszcze technika nie poszła tak daleko, zeby zapach można było przesłac. Ale wygląd jest bardzo atrakcyjny!
Czekam na kolejne róże :D

Cmokaski jak trzy Husky ;)
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Agnieszko, skoro świrują to, wiedzą co robią! ;:112

Haniu, to wcale nie jest śmieszne... ;:94 To tak jakbyś pokazywała butelkę whisky alkoholikowi... ;:22 ;:96 ;:99
(Ale Ci wybaczę, bo nie wiesz co czynisz... ;:119 )


Urszulko, róże to odporne bestie. Najważniejsze (w ostrzejszym klimacie) jest zabezpieczenie miejsca szczepienia, czyli okopczykowanie. Jeśli nawet część łodyg przemarznie, korona szybko się odbuduje, tyle że kwitnąć zacznie z opóźnieniem...

.. i Aniu (Amlos), :D

U nas w tym roku zima wyjątkowo mroźna i śnieżna. Na szczęście już od poniedziałku zapowiadają ocieplenie i temperatura ma być mniej więcej w normie, dla Francji w styczniu. Cały problem polega na tym, że nie jest możliwe naukowo przewidzieć pogodę na więcej niż 10 dni naprzód :? a anomalia pogodowe się zdarzają...
Jeżeli kogoś to interesuje, tutaj można zobaczyć na mapce Francji rekordowo niskie spadki temperatury w styczniu i lutym, w latach 1951-1988 (po kliknięciu na mapkę, powiększa się).

Obrazek

Po lewej stronie termometru, która wskazuje minima, widać, że temperatura w nocy z 6 na 7 stycznia spadła u nas do -15°C, a w momencie gdy robiłam zdjęcie, zdążyła już wzrosnąć do ok. -9°C. Po prawej stronie termometru, która pokazuje temp. max. widać, że w ciągu ostatniej doby temp. osiągnęła najwyżej 3°C (słupek rtęci popycha niebieską pałeczkę, gdy idzie do góry, a gdy słupek rtęci zjeżdża w dół, pałeczka zostaje w najwyższym miejscu do którego doszła, dopóki nie zresetuje się termometru) .

Amlosku, bij, zabij, nie mam pojęcia o jakie zielone pierścienie Ci chodzi... ;:88 Sprecyzuj, proszę... :roll:

Całuski jak rebuski! ;:196

Ewuniu, dziękuję za odwiedzinki i miłe słówko! ;:196

Kociaczku
, Bobik generalnie nie wychodzi z domu, jak uważa że jest zbyt zimno! Kilka dni temu zdarzyło mu się rankiem wyjść ze mną na spacer, a było -10°C, po przejściu może 20 metrów zaczął nagle kuleć i tak płakać, jakby go ze skóry obdzierali! Domyślasz się, że zaraz wzięłam go na rączki i do domku... ;:112
Kolejne róże wkrótce. :D

Buziaczki jak Kociaczki! ;:79
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Coś niedobrze ze mną ;:125 ;:24 ... nie zielone, Alu, tylko n i e b i e s k i e ! :oops: Sorki !
Na drugim tegorocznym zdjęciu , za stołem z krzesłami .
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Wiedziałam, ze Bobiczek mądrym stworzonkiem jest :lol: Kto by łaził boso na takim mrozie!
Jak tak nierozważnie wyprowadziłaś go na mróz, to całkiem słusznie mu sie należało, zebyś zaniosła go na rękach do domu ;) :lol:

Całusy jak Bobiczka susy! :lol:
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Aneczko, pozwolisz, że najpierw się zaśmieję... ;:112 ;:112 ;:112
Potem pogratuluję sobie jaki to ze mnie dobry fotograf... :wink:

A potem wkleję Ci inne zdjęcia, to może sama poznasz, co to za tajemne kręgi... ;:112


Obrazek Obrazek


Kociaczku, to kiedyś było jeszcze śmieszniej! Poszłam z Bobikiem na spacer i kiedy byłam jakieś 200- 300m. od domu zaczął padać deszcz. Wtedy Bobik w płacz, i na rączki, jak dzidziuś! A że było lato i nie miałam żadnej kurtki, tylko bluzkę, włożyłam go pod bluzkę, a on wystawił tylko czubek łebka przez dekolt i szliśmy tak do domu jak dwugłowy smok... ;:112 ;:112 ;:112


Buziaki jak polne maki! :D
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

:;230 A ja podejrzewałam, że to jakieś specjalne urządzenia do ocieplania ... coś w zamian kopczyków ;:1

Dzięki za rozjaśnienie ;:196

Obrazek Alu
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

O "urządzeniu" do ocieplania (domowej roboty) podpowiem coś jutro, ale teraz już padam! Dobrej nocki! ;:196 ;:41
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10357
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

No, już dzionek Alutku :lol:
Spiesz więc, by wyjaśniać systemy podziemnego ogrzewania ogródka.
Obrazek
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

hanka55 pisze:No, już dzionek Alutku :lol:
Spiesz więc, by wyjaśniać systemy podziemnego ogrzewania ogródka.
Obrazek
To było tak:

-Tu Radio Erewan. Radiosłuchacz zapytuje czy to prawda, że w Moskwie, na Placu Czerwonym rozdają za darmo rowery?
Radio Erewan odpowiada: "Tak, to prawda, tylko nie w Moskwie a w Leningradzie i nie na Placu Czerwonym, a na Niewskim Prospektie i nie rowery tylko samochody i nie rozdają tylko kradną..."

A więc Haniu:

Nie podziemnego... tylko nadziemnego... i nie ogródka, tylko wybranej rośliny... :;230

Za chwilę podam link do "obrazkowej instrukcji obsługi". Opis jest po francusku, ale myślę, że i bez tego wszystko jest zrozumiałe. Jeśli czegoś nie rozumiecie, pytajcie. Powiem tylko, że autor uprzedza, że należny to możliwie ograniczyć w czasie: tj. nie stosować ciągiem od października do marca, a tylko na okres największych mrozów. Koniecznie zostawić dostęp powietrza przez włożenie kliniku pod przykrywające wieczko (widać na zdjęciu), a w razie ociepleń, zdejmować je całkowicie, żeby poprawić dostęp powietrza. Twierdzi, że rośliny częściej umierają z powodu nieumiejętnego zabezpieczenia (uduszenie, przegnicie, w wyniku parowania wody w przegrzanym środowisku itp.) niż od samego mrozu.
Autor pokazuje zabezpieczenie jakiegoś egzotycznego gatunku palmy, ale myślę, że w polskich warunkach można by to zastosować np. do kuflika czy oleandra... :?: :?: :?:
(Oczywiście, wiadomą jest sprawą, że należy uważać na zabezpieczenie przed zamoknięciem wszelkich elementów elektrycznych!)

Oto jak można zabezpieczyć roślinę na zimę.


Przepraszam, pisałam z pamięci i troszkę źle zapamiętałam. Autor radzi wkładać klin, w cieplejsze lub słoneczne dni, a w czasie mrozów ma zostać całkowicie przykryte. Zwraca rowniez uwagę na dopasowanie odpowiedniej długości "girlandy", bo przegrzanie możne być równie niebezpieczne co przemarzniecie) i sugeruje możliwość użycia sondy temperatury, która mogłaby włączać bądź odcinać prąd. Wspomina też, że w razie potrzeby można dodatkowo zabezpieczyć ziemię, żeby ochronić korzenie.


Pamiętajmy także , że roślina w gruncie jest zawsze odporniejsza, niż w donicy i że pierwsze dwie zimy są najbardziej krytyczne.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Róże przecudne :D :D :D Naprawdę trudno byłoby wybrać najładniejszą...
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Post »

Alutko....może w maju....więcej na PW
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Post »

Najpierw całkiem mnie Alutka zamroziłaś widokami / a myślałam, że takie mrozy tylko u nas / , potem jak zobaczyłam te biedne mrożone krowy, to mnie aż zatrzęsło.
Teraz rozgrzewam się wśród róż, których jest chyba ze 150 a może i więcej.
Porównuję twój ogródek sprzed 2 lat i oczom nie wierzę, jak strasznie się zmienił.
Nic dziwnego, że już nic poza różami nie widać bo całkiem przytłumiły inne rośliny.
To królowe twojego ogrodu są teraz numer jeden a reszta pozostaje w ich cieniu. :wink: :lol:
Odwaliłaś Aluś straszny, ale to straszny kawał roboty.
Jak Ty sobie z tym wszystkim dajesz teraz radę ? Masz kogoś do pomocy ?
Nie wyobrażam sobie zabezpieczania tylu róż przed mrozem - masz końskie zdrowie, jeśli dajesz radę zrobić to samej. Ja bym wysiadła już po 20.
Alutka siły i zdrowia Ci życzę a wiosną będę się uczyć jak wykrzesać z siebie siły do tak gigantycznej pracy. ;:108
Jesteś niesamowita.
Całuski jak soczyste gruszki. :wink: :lol:
I głaskanka dla futrzastych. ;:168
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Monisiu, Agniesiu, ;:100

Grażynko, jeśli chodzi o mróz, to aż tak strasznie nie jest, bo -15°C było tylko przez kilka godzin w nocy i nad ranem, a w następnych dniach kilkugodzinne spadki temperatury do ok. -1°C, -12°C. W ciągu dnia temperatura znacznie wzrastała a od dzisiaj wszystko wraca do (tutejszej) normy, czyli albo zdecydowany plus ( w dzień) albo leciutki minusik (w nocy).
A te krowy to chyba były bardziej zdziwione, niż zmarznięte... :lol:
Nie mam żadnego pomocnika i gwarantuję Ci, że gdybym miała co roku okopywać i zabezpieczać moje róże na zimę , nie miałabym ich więcej niż 10. :lol: :lol: :lol:
Jeszcze nigdy nie zabezpieczyłam żadnej róży, do tego najczęściej miejsce szczepienia jest nad ziemią... i jeszcze do tej pory nic mi nie wymarzło. Ale tutaj zima jest zdecydowanie łagodniejsza i nawet jak ściśnie silny mróz, trwa to bardzo krotko. Kiedy sięgasz do zamrażarki, przecież nie zamarzasz ( i nie nakładasz nawet czapki ani rękawiczek) a włożony tam produkt po krótkim czasie jest tylko zimny, ale nie zamarznięty.
Ale siła i zdrowie się przydadzą, bo poza ocieplaniem róż jest jeszcze mnóstwo innej pracy w ogrodzie! (A nawet gdyby nie było nic do roboty, to i tak się zawsze przydadzą!) ;:108

Buziaczek jak koniaczek! ;:112 ;:196
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dzięki Alu ... zabezpieczenie jest super-hyper precyzyjne , na pewno skuteczne i wg mnie warte zastosowania
w przypadku roślin rzadkich i wyjątkowych. ;:333
Ale przy mniej cennych roślinach, chyba gra nie warta jest świeczki :D . Jak sobie uprzytomniłam ile roślin można byłoby nabyć za koszty materiałów ocieplających, to ja już lepiej pozostanę przy kopczykach itp. swojskich sposobach ;:87
A do tego trzeba mieć ogród pod ręką i jeszcze być dyspozycyjnym. :wink:

Dziękuję ślicznie, ale nie skorzystam ;:201 :lol:

Buziaje jak ocieplaje ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”