Ogródek wśród lasów i pól
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Witaj, jako dziesięciolatek( w tyle budujemy swój ogród), bo co do wieku, należałoby przemnożyć jeszcze przez sześć, chciałbym powitać Cię na forum. Pierwsze zdjęcia pokazują że nie obijałaś się przez te ostatnie 10 lat, przykro mi słyszeć że mąż Twój interesuje się tylko gośćmi, mniej ogrodem, mam nadzieję że z czasem zrobisz z niego pomocnika , zwłaszcza w cięższych pracach ogrodowych.Bishop ma rację , nie pokazuj małych zdjęć, większe się lepiej ogląda, i nie traci się czasu aż się zdjęcie otworzy. Pozdrawiam .Tadeusz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Witam,witam nocnego Krzyśka.Też poczułam zew historii,posadzona przeze mnie lipa ma 5 lat.Chucham i dmucham na nią ale na razie rośnie opornie.Kochani nie straszcie mnie że mój mąż zacznie pracować w ogrodzie.Ogród nie może mieć dwóch panów.Poza tym chcąc oddać cesarzowi co cesarskie, muszę sprawiedliwie przyznać,kiedy ja pracuję w ogrodzie,mój miły robi śniadanka i obiady.Taczkami wozi od zaprzyjażnionego gospodarza g...a i mam w nim wsparcie duchowe.bishop pisze:Nie walcz ze zdjęciami. Zmniejszanie im nie służy. Znacznie przyemniej ogląda się te niezmniejszone.
W pierwszej chwili, jak wszedłem w Twój wątek to mnie natchnęło, że 10 lat własnego ogródka to naprawdę dobry punkt wyjściowy do prezentacji, niewielu tu się może tym poszczycić. Ale jak poczytałem dalej, to odezwały się obowiązki. Taka historia wzywa, nie masz tego ogródka tylko dla siebie, musisz myśleć o następcach. Poprzednicy zostawili Ci Dąb, Ty zostaw potomnym Lipę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
O to to, moje mileńkie też się nie wtrąca i za to go wielbię i wielbić będę.Tak jak Twoja Prababcia mam 5 krzaków piwonii ,jedna z nich ma niesamowity kolor jasny róż z kroplą fioletu. Mam też 6 krzaków bzów- białe dubeltowe i ciemno fioletowe o dużych płatkach. Są to odmiany szlachetne,pachną ale nie tak mocno jak rosnące za płotem z dwóch stron stare drobnokwiatowe o sinej barwie kwiatów.Te dzikuski pachną jak oszalałe.Pachnie jak wytworne perfumy wiciokrzew o kremowo-bordowych płatkach.Mam też 2 jaśminy,lawendę no i moje ukochane lilie.Jeślibyś chciała bez albo ten pachnący wiciokrzew to wiosną chętnie się podzielę.Kaśkamora1 pisze:Kasiu, piękna historia. Ja w lecie muszę czuć floksy inaczej nie ma ogrodu. Też mam z nimi wspomnienie z dzieciństwa, przypominają mi moja ukochaną Prababcię, jej ogród z floksami, piwoniami, bzem , malwami. Piwonie przywiozła ze sobą z Brześcia, gdzie wcześniej mieszkała. Ja to jestem zapachowcem, jak czuję zapachy z dzieciństwa to mnie ściska gdzieś w dołku. Na powidła śliwkowe też tak reaguję. Kocham takie klimaty, niestety u siebie nie mam takiej sielanki, ale robię wszystko ,aby to co mam okwiecić, bo ogród musi mieć milion kolorów i zapach. Mój M to też taki sam gatunek, ma to też plusy bo w nic się nie wtrąca, ostatnio to nawet róże pomagał mi sadzić. Czekam na ciąg dalszy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Witaj rówieśniku ogrodu i tylko trochę starszy bracie.Niech Ci nie będzie przykro.Ja jestem zadowolona i szczęśliwa.Robię to co lubię i przynosi mi dużo radości,satysfakcji i bardzo mnie uspokaja.Dzięki za powitania.Pozdrawiam Kaśkatadeusz48 pisze:Witaj, jako dziesięciolatek( w tyle budujemy swój ogród), bo co do wieku, należałoby przemnożyć jeszcze przez sześć, chciałbym powitać Cię na forum. Pierwsze zdjęcia pokazują że nie obijałaś się przez te ostatnie 10 lat, przykro mi słyszeć że mąż Twój interesuje się tylko gośćmi, mniej ogrodem, mam nadzieję że z czasem zrobisz z niego pomocnika , zwłaszcza w cięższych pracach ogrodowych.Bishop ma rację , nie pokazuj małych zdjęć, większe się lepiej ogląda, i nie traci się czasu aż się zdjęcie otworzy. Pozdrawiam .Tadeusz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Tulipanko,dzięki Mieszkasz w tak pięknej okolicy, masz tam żyzną ziemię.Moi przodkowie po mieczu pochodzą z Radomyśla nad Sanem. Pamiętam te okolice,cudowne sady i smak owoców z tamtych stron- niezapomniana słodycz i aromat węgierek.Nigdy potem nie jadłam tak smakowitych.Kaśkatulipanka pisze:Witam Cię Kasiu.![]()
Naprawdę bardzo podoba mi się to co stworzyłaś. To niesamowity urokliwy zakątek. Wspaniale ogród wkomponowuje się w las.
Zauroczyło mnie oczkowo wodne, drewniana chatka i wiele innych rzeczy, których nie sposób wymienić. :P
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Kasiu, pewnie to wiesz, ale "na wszelki wypadek".
Masz bardzo ładne zdjęcia, jeśli założysz sobie konto w fotosiku, to wszystkie będzie można przeglądać również stamtąd
Masz bardzo ładne zdjęcia, jeśli założysz sobie konto w fotosiku, to wszystkie będzie można przeglądać również stamtąd

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Kasiu urzekają mnie zdjęcia z Twoich okolic!
Te wierzby, łąka....cudownie!
Przypomina mi się wieś w łódzkim, gdzie jeżdżę na wakacje do rodziny. Takie nasze polskie pejzaże!
Te wierzby, łąka....cudownie!

Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Bardzo podoba mi się kompozycja w beczce. Napisz, jak zabezpieczaszją przed wilgocią i czy chowasz pod dach na zimę?
Dorota
Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- martaw
- 200p
- Posty: 281
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Kasiu, trochę Cię pomęczę:oops: , napisz co to znaczy "Przywiozłam przyczepę obornika ,2 przyczepy żyżnej ziemi i było wesoło". A konkretnie: skąd wzięłaś ten obornik, ziemię i co z nimi zrobiłaś?
Nie wiem od czego zacząć, gdzie szukać dobrej ziemi i jak poznać, że będzie dobra? Obornika w okolicy dostatek - to wiem z wycieczek rowerowych po okolicy, ale jaki lepszy: koński czy ze świnek i jak to załatwić z gospodarzem? Poradź 


Pozdrawiam, Marta
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Marto zależy do czego ma Ci służyć obornik , od świnek rozkłada się na jesieni , a sadzi się rośliny dopiero wiosną . Musisz go przekopać z ziemią i tak zostawić do wiosny .
Przepraszam Kasiu , że się wtrąciłam , moi rodzice uprawiali ziemię i stąd wiem , ale tak bardzo lubię do do Ciebie wracać , że szok . Bardzo mi się podoba u Ciebie , bo przypomina mi się moje dzieciństwo . Zimą mój tato zaprzęgał konia do dużych sań i jeżdziliśmy po lesie , to były cudowne chwile , które mocno wryły się w moją pamięć .
Pozdrawiam Zośka
Przepraszam Kasiu , że się wtrąciłam , moi rodzice uprawiali ziemię i stąd wiem , ale tak bardzo lubię do do Ciebie wracać , że szok . Bardzo mi się podoba u Ciebie , bo przypomina mi się moje dzieciństwo . Zimą mój tato zaprzęgał konia do dużych sań i jeżdziliśmy po lesie , to były cudowne chwile , które mocno wryły się w moją pamięć .
Pozdrawiam Zośka
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Kasiu!! Przeczytałam Twój wątek w całości . Zrozumiałam (jeśli źle popraw) , że przebywasz tam tak jak ja na "ranczo" ok. 8-miu miesięcy. Zima w mieście. Cudownie, że masz tak blisko osłonę leśną . Jak ktoś napisał wcześniej - kompozycja z lasem
Na dziś się odmeldowuję zauroczona.... a Twój M. - skąd ja to znam ????

PS. Co do obornika, jeśli możesz (obojętnie czy świński, koński czy kozi) teraz wysyp , a wiosną tylko przekopaj !!!




PS. Co do obornika, jeśli możesz (obojętnie czy świński, koński czy kozi) teraz wysyp , a wiosną tylko przekopaj !!!
Ulka buziaki przesyła
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1654
- Od: 10 lis 2008, o 00:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazury
Cześć, Martusiu.Obornik lepszy koński.Po świńskim rośnie więcej, dużo więcej chwastów.To jest zdaje się spowodowane różnicą przemiany materii między tymi zwierzętami.Jeśli możesz dostać obornik teraz, to go kup od gospodarza i poproś to Ci przywiezie. Zrzuć na pryzmę, nasyp na wierzch i na boki pryzmy warstwę ziemi.Jak będziesz miała zapał to robiąc pryzmę można robić przekładańca 50cm gnoju na to 20 cm ziemi, znowu 50cm gnoju 20 ziemi i tak do końca.Pryzmę jak wspominałam pokryć warstwą ziemi i narzucić na to płachtę folii.Brzegi folii przymocować kamieniami,cegłami lub okopać. Folia służy do zabezpieczenia aby opady nie wymywały substancji odżywczych z gnoju. Pryzmę najlepiej usytuować w cieniu.Za rok jesienią będziesz miała nawóz jak marzenie. Taka pryzma im starsza tym lepsza. Do gospodarza wyślij męża jeśli masz na stanie, jeśli nie to jakiegoś faceta.Jak gospodarz sąsiad to z wódeczką-czystą,jak nie sąsiad to bez.Poprosi o kupno nawozu bydlęcego i kupi.Co do ziemi to może w okolicy jest pieczarkarnia(ziemia miodzio,nieraz zmieniają i sprzedają),gospodarstwa ogrodnicze też sprzedają nie na worki tylko na przyczepy.Może w okolicy zaczynają budowę dużego obiektu lub drogi.Zdejmowana jest wówczas górna warstwa gleby i nie mają co z nią zrobić, z pocałowaniem ręki Ci ją przywiozą za darmo bo składowanie na specjalnych wysypiskach jest bardzo drogie.Jak poznać że ziemia dobra ?Jeśli sama nie umiesz poproś jakiegoś znajomego ogrodnika,działkowca,rolnika.Ja tego nie potrafię wyjaśnić.Z czasem nabierzesz wprawy i będziesz to rozpoznawała sama.To trochę tak jak z materiałem spojżysz,wezmiesz do ręki i wiesz czy to dobra materia.Jak będziesz miała już przekompostowany obornik,ziemię i plan ogrodu to skop ziemię płytko na to rozłóż obornik i na wierzch nasyp przywiezioną żyzną ziemię (40-30 cm).Tak ja robiłam.Można inaczej.Rozsypać obornik,narzucić przywiezioną ziemię i kopać.Można też przekopać ziemię z obornikiem i na to nasypać żyzną ziemię( dobry sposób jak ziemia w ogrodzie jest umiarkowanie żyzna a przywiezionej nie mamy za dużo).U mnie piaseczek więc wybrałam pierwsze rozwiązanie.Co mogłam to Ci napisałam.Jeśli masz dalsze pytania to pytaj.Życzę powodzenia i pokaż na forum jak Ci idzie.Kaśkamartaw pisze:Kasiu, trochę Cię pomęczę:oops: , napisz co to znaczy "Przywiozłam przyczepę obornika ,2 przyczepy żyżnej ziemi i było wesoło". A konkretnie: skąd wzięłaś ten obornik, ziemię i co z nimi zrobiłaś?Nie wiem od czego zacząć, gdzie szukać dobrej ziemi i jak poznać, że będzie dobra? Obornika w okolicy dostatek - to wiem z wycieczek rowerowych po okolicy, ale jaki lepszy: koński czy ze świnek i jak to załatwić z gospodarzem? Poradź