nazwa szkółka nie jest zastrzeżona i praktycznie każdy może sobie ją założyć- nie trzeba należeć do związku szkółkarzy. Chodzi o to że nie możesz produkować w tej szkółce róż, i w ogóle roślin które maja licencje, bez zgody właściciela tej rośliny. Jeśli chodzi o róże to każda większa firma różana (a tak naprawdę jest niewiele odmian róż które tej licencji nie mają) ma swoje zasady i swoje stawki za licencje- czy płacisz od założonego oczka, czy od sprzedanego, czy od sadzonki itp i najważniejsze czy w ogóle dadzą ci pozwolenie na rozmnażanie danej odmiany. I do nich musisz kierowac takie pytania.
Pozdrawiam
-- 7 cze 2014, o 17:41 --
To są sprzedawy którzy kupują do sprzedaży tanie róże za które nikt nie płaci licencji, albo sami je wyprodukowali bez licencji i nie moga icgh sprzedawac pod oryginalną nazwą.Szymon240389 pisze:Hej mam pytanie ostatnio zakupiłem kilkanaście róż w różnych kolorach sprzedawca podał tylko numer katalogowy a nie nazwę odmiany róży czy że coraz częściej ludzie nie podają nazwy swoich sprzedawanych róż twierdząc przy tym że "Nie podajemy gatunków róż to róże licencjonowane" Czyli kupuję kota w worku czy każda z tych róż ma swoją nazwę tylko że sprzedawca ją widzi? Bo już nie rozumiem
W większości przypadków sprzedawca wie co sprzedaje ale nie mówi bo podejrzewam że sie boi czy ktoś go nie sprawdza:)