Znalazłem zdjęcie Malinowego Ożarowskiego zrobione aparatem (poprzednie zdjęcia robione były telefonem i dlatego są niewyraźne).
U mnie Ożarowski sprawdza się co roku-jest plenny i łatwy w prowadzeniu.Minusem jest średnia odporność na choroby , ale służy mi jako wskaźnik czy występuje już zaraza.
Czyjeś niepowodzenie cieszy nas tak samo , jakbyśmy my sami odnieśli jakiś sukces.-NN
Trzeci rok sadzę Malinowego Ożarowskiego (wcześniej to tylko truskawki miałam) i jestem zachwycona plonami. W tym roku wysadziłam nasiona chyba za wcześnie - na przełomie lutego i marca. Pikowałam ich 3 razy, a i tak mają już po około 40cm (nauczka dla mnie by tak wcześnie nie wysiewać). Od kilku dni są już w tunelu (w doniczkach) bo w domu nie ma miejsca, choć to tylko 12 sadzonek.
Dziś zaobserwowałam, że kilka z nich ma liście jaśniejsze, jakby brakowało im chlorofilu. Nie może być mowy o niedoborze składników mineralnych, od 4 dni są w świeżutkiej ziemi. Wina leży po stronie światła, czy może zbyt dużej wilgoci podłoża?
Przez 2 lata moje pomidory rosły w tunelu w 1 miejscu. Czy uważacie, że powinnam je tam zostawić też na ten rok, czy raczej przenieść tunel w nowe miejsce? Moja mama zarzeka się, że nie powinnam przenosić, tylko dobrze nawieść, ale ja boję się chorób.
Jak wygląda ta sprawa u was?
Regulujecie grona? Na jednym krzaku naliczyłem w pierwszym gronie 20 a w drugim gronie już 27 kwiatków, i mam pytanie czy to nie za duże obciążenie dla krzaka? Zostawić tak jak jest,czy go trochę odchudzić? Uprawa w tunelu.