Krysiu tak to zwisająca, tylko te zwisające sadzonki nie chciały mi się ukorzenić odcięte a jak podwinęłam do ziemi nie odcinając to się ukorzeniła bez problemu.
Dziewczyny trudno tu mówić o jakimś plonie,jak się kupiło 6 sadzonek (po 3 w doniczce). Jestem zadowolona
to i smaczek i dekoracja.
Owocowała stopniowo a nawet pojedynczo do grudnia. Nie lubi przesuszenia, wtedy zrobiła sobie pauzę.
Niestety nie potrafię oszacować ile z jednej sadzonki wychodzi. Gdybym miała z dziesięć takich doniczek a nie tylko dwie to można mówić o jakimś plonie.
Błażej jestem zachwycona Twoim pomysłem hodowli w beczce, to rozwiązuje podlewanie w doniczce co chwila w upały.
Co prawda nie mam jeszcze tyle sadzonek aby obsadzić beczkę, ale pomysł przyznaję cudowny.
Czy to nasadzenie jest jednostronne, tylko od strony słonecznej? Wybacz naiwne pytania, ale w tym temacie to dopiero się uczę i coraz bardziej mi się to podoba.
Bardzo Cię proszę o relację jak przezimowały w tych beczkach, bo jeśli bez problemu to byłoby fajnie. Czekam na relację.
Kochani czym nawozicie truskawkę???
Czas na ilustrację.
To sadzonki kupione i przesadzone 02.04.2022. (trzy w jednej doniczce)

Tak wyglądają zwisające sadzonki owocujace, które można ukorzenić, albo poczekać aż wytworzą kolejną sadzonkę... Fajna zabawa.

Foto 03.12.2022 już w domu, dalej nie poradziła sobie z owocowaniem, bo słoneczka zabrakło, nastała koszmarna pora roku-zima.
