norbert76 Sukulencik36
dzięki za pomoc w identyfikacji
Czyli mam Silver Ann.
barbra13 dwie koleżanki dla oplątwy już zamówione

szybko poszło.
Jestem bardzo ciekawa, czy uda mi się ją doprowadzić do kwitnienia.
Przeczytałam, żeby nawozić ją zanurzając na trochę w roztworze 1/4 zalecanej dawki nawozu do storczyków, więc niedługo zaczniemy kąpiele.
Dzisiaj Rhizotonic dzień 2. Kuracja Strelicji.
Nie widać jeszcze żadnych efektów. Nie wiem dlaczego
Pryskanie 6 razy na dobę to naprawdę często.
Zraszam też delikanie wierzchnią warstwę podłoża. Może coś przeniknie w głąb.
Niecierpliwie czekam aż ziemia w doniczce przeschnie, żeby też ją podlać tą magią w płynie, bo tak jest opisywana.
Producent pisze, że "RHIZOTONIC działa uspokajająco na rośliny".
Chyba w takim razie ja powinnam zacząć się nim pryskać biorąc pod uwagę jak się o nią zamartwiam.
Wynika to po prostu z tego, że rosła sobie w pracy może i w beznadziejnych warunkach, ale przynajmniej rosła.
A moja chęć pomocy i poprawy jej warunków jak na razie nie pomogła na lepsze w niczym.
Przy okazji Rhizotonicu zażywają wszystkie oporne szczepki w ukorzenieniu i wszystkie bidy z parapetu. Wiem, że na Strelicji efekty nie będą od razu, więc chcę mieć jakąś próbę kontrolną, żeby wiedzieć, czy to naprawdę działa.
Strelicja w pracy zaczyna zwijać liście. Oczywiście już panikuje, że ostatnim podlaniem ją przelałam, zgniły jej wszystkie korzenie i na pewno padnie.
Pocieszałam się dzisiaj czytając wątek o Strelicjach na forum, gdzie wiele osób podawało przeróżne przyczyny zwijania liści i nie wszystkie były dla rośliny śmiertelne
