Witajcie w ten piękny świąteczny dzień. Jak miło świeci słoneczko

byle tylko nie sprawdziły się prognozy przewidujące burze i grad.
Izo jeśli twierdzisz, że u Ciebie słabo z kwitnieniem, to musiałabyś zobaczyć u mnie
Coś tam się pokazuje, ale to wciąż pojedyncze okazy, na które codziennie poluję z telefonem

Dzięki za uznanie dla moich host, ale to wciąż jeszcze skromne początki w porównaniu do imponujących kolekcji prezentowanych tu na Forum.
Aniu dzięki w imieniu host

Jednak moje to żłobek w stosunku do Twojej kolekcji

troche sama jestem sobie winna, bo np. niedawno przez pomyłkę wydałam sporą kilkupędową karpę Regal Splendor a sobie zostawiłam 2 pędy, myśląc, że daję Patriot, których miałam kilka

Od tej pory stwierdziłam, że nie ma wydawania host w fazie kłów
Może uda się zidentyfikować moje niebieskie liściory jak zakwitnie
Krysiu 
miło mi, że zajrzałaś do mnie, zapraszam częściej

Moja Patriot chyba trochę poźniej wychodzi od innych, może dlatego, że rośnie w głębokim cieniu, słońce dociera do niej późnym popołudniem. Mam jeszcze kilka egzemplarzy w innych miejscach, ale też niezbyt im się spieszyło

Ta rośnie od wschodu, ma słońce do południa. Dziwne, że jej margines jest kremowy, ciemniejszy od tej z cienistego stanowiska, wydawałoby się, że to na słońcu powinien być jaśniejszy

A może się mylę

Skoro Twoja czteroletnia Patriot to - jak piszesz - maleństwo to coś z nią nie tak. Może ją coś podgryza, albo miejsce jej nie odpowiada, ja bym ją wyjęła i obejrzała korzenie. Moje dosyć szybko przyrastają, tyle, że ja je dzieliłam, bo chciałam ich mieć więcej, więc nie są duże.
Zakwitło kilka kolejnych irysów. To młode sadzonki więc pojedyncze kwiaty.
Nareszcie doczekałam się kwiatów rododendronów

Tego staruszka dwa lata temu przesadzałam z miejsca, gdzie rósł ok. 20 lat, wsadzony wbrew wszelkim zasadom uprawy rożaneczników

Rósł i kwitł wiele lat, jednak w pewnym momencie się zbuntował. Pewnego roku jego nieliczne kwiaty byly wielkości piłeczki tenisowej i to skłoniło mnie do podjęcia decyzji o przeprowadzce. W ubiegłym roku miał tylko kilka kwiatków ale wydaje mi się, że już doszedł do siebie po przeprowadzce. Co prawda pokrój nie jest idealny, bo rósł w bliskim sąsiedztwie bukszpana i wyciśnięty był pod cyprysika, ale może się z czasem wyrówna. Jakoś nie mam odwagi go przyciąć
Mój drugi Rh
Nova Zembla młody, wsadzony w ubiegłym roku, niestety przy sadzeniu złamałam mu jeden z trzech pędow z pąkiem kwiatowym

Ptaszki zasiały

maczek
