Właśnie też o tym myślałem zwłaszcza że co roku przynajmniej w jednej donicy mamy ziołaPizza pisze: A nadmiar sadzonek... może do tej knajpy, gdzie pracujesz? Osobiście uwielbiam, jak w knajpach coś "zjadalnego" rośnie, a jak już prosto z krzaka takie "coś" idzie na oczach klientów do kuchni, to już w ogóle robi super wrażenie - nie wszystkie się oczywiście nadadzą, jeśli nie macie terenu przed lokalem, ale taki np. Frodo to z tego co kojarzę karzełek.







Reszta pewnie wyląduje w różnych donicach na całej działce
