Sanseweria(Sansevieria) sadzonki liściowe,ukorzenianie,rozmnażanie
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Właśnie uciąłem liść z sansevierii i podzieliłem nożem na kilka części tylko, że nie wiem czy dobrze bo jak ciąłem to troszke sok podpływał w miejscu cięcia i nie wiem czy to dobrze, bo może tkanki uległy zmiażdżeniu i nic z tego nie będzie? Co o tym myśleć?? Nie mam aż tak ostrego i cienkiego noża żeby to rozciąć bez podpływania soku. troszkę tylko podpłynęło ale może jak zaschnie do jutra to będzie ok??? Za to krawędzie są równe i nie poszarpane to chyba dobrze??
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
A nie masz np. żyletki?
Jeśli tkanka nie jest zgnieciona a miejsce cięcia postrzępione, powinno być dobrze. Teraz pozwól jej przeschnąć i do ziemi. Powodzenia.
Jeśli tkanka nie jest zgnieciona a miejsce cięcia postrzępione, powinno być dobrze. Teraz pozwól jej przeschnąć i do ziemi. Powodzenia.
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Ano racja można zyletką, to obetnę jeszcze dokładnie. 

Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Listki już siedzą w ziemi całe trzy dni hehe, a ja się zastanawiam kiedy puszczą korzonki. Poza tym wygląda na to, że w temacie jaki założyłem to tylko sam sobie odpowiadam. jakoś nikt tutaj nie wchodzi do tego działu a tym bardzej nie odpisuje. Nie wiem czemu nikt ne chce nic napisać, a może czasu nikt nie ma? ...
EEE, nie wierzę w to.
EEE, nie wierzę w to.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Ech, nie zaglądaj na forum trzy dni i już za Tobą tęskną
Żart 
Radku, wszystko dobrze zrobiłeś. M/w tak jak ja Ci opisałam. Ja liścia nie cięłam na kawałki, użyłam tylko górnych części, po prostu byłoby ich za dużo. No, i przycinałam zwykłym sekatorem, ale wiesz już, że ja się tak bardzo nie przejmuję moimi roślinami, rosną to rosną, nie to nie.
Szkoda, że nie zrobiłeś fotek po kolei jak przygotowywałeś te listki. Przydałoby się dla innych, mielibyśmy kolejny wątek edukacyjny.
Koniecznie melduj co się będzie działo z ukorzenianymi liśćmi.
Trzymam kciuki za powodzenie!


Radku, wszystko dobrze zrobiłeś. M/w tak jak ja Ci opisałam. Ja liścia nie cięłam na kawałki, użyłam tylko górnych części, po prostu byłoby ich za dużo. No, i przycinałam zwykłym sekatorem, ale wiesz już, że ja się tak bardzo nie przejmuję moimi roślinami, rosną to rosną, nie to nie.
Szkoda, że nie zrobiłeś fotek po kolei jak przygotowywałeś te listki. Przydałoby się dla innych, mielibyśmy kolejny wątek edukacyjny.
Koniecznie melduj co się będzie działo z ukorzenianymi liśćmi.
Trzymam kciuki za powodzenie!

* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
A no tak, nie pomyślałem o zdjęciach, ale musiałbym aparat wcześniej naładować tzn baterie do niego no a było już też bardzo późno w nocy i zależało mi żeby były już w ziemi. Najlepiej uciąć liść jak najdłuższy żeby więcej było szczepek i pokroić czymś ostrym typu żyletka lub nożyk do tapet na ok 4-5 centymetrowe kawałki prostopadle do krawędzi liścia a potem koniecznie zaznaczyć flamastrem innego koloru kreski gdzie jest dół, bo to ważne aby wsadzić dołem do dołu a nie na odwrót no i potem pozostawić do przeschnięcia krawędzi (ja zostawiłem na noc) i rano można wsadzać do ziemi dołem oczywiście, na głębokośc jakiś 1,5 cm. Podlewamy ziemie lekko i tak raz w tygodniu lub rzadziej dolewać trochę wody aby one nie zniszczyły się.
Ja zrobiłem proste cięcia liścia , prostopadle do krawędzi i zależało mi aby nie były zmiażdżone w najmniejszym stopniu (to się objawia podpłynięciem soków i to widać od razu) - najlepiej właśnie czymś bardzo cienkim i sotrym jak wyżej napisałem.
Ciekawe ile będę musiał czekać na korzonki a potem na pędy?? Nie jestem zbyt cierpliwy i po dłuższym czasie zaczynam się denerwować!!
Ja zrobiłem proste cięcia liścia , prostopadle do krawędzi i zależało mi aby nie były zmiażdżone w najmniejszym stopniu (to się objawia podpłynięciem soków i to widać od razu) - najlepiej właśnie czymś bardzo cienkim i sotrym jak wyżej napisałem.
Ciekawe ile będę musiał czekać na korzonki a potem na pędy?? Nie jestem zbyt cierpliwy i po dłuższym czasie zaczynam się denerwować!!

Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
No i mam problem. Dziś zauważyłem ze wszystkie sadzonki (fragmenty liśica) sflaczały tzn juz chyba gniją, a od spodu mimo obsuszenia przez całą noc, zaczęło grzybieć. Chciałbym zrobić nowe szczepki ale kompletnie nie wiem w jakim podłożu byłoby dobrze, bo dałem tam ziemię torfową do spółki z taką do sukulentów i chyba od nadmiaru trzymanej wilgoci musiało zacząć gnić
Podlewałem raz na tydzień jak juz było bardzo sucho. Mam więc pytanie w jakim podłożu to trzeba wysadzić i jak często podlewać , a oprócz tego potrzebowałbym wiedzieć kiedy trzeba to oprószyć ukorzeniaczem tą powierzchnię gdzie będą korzenie tzn przed czy po obsuszeniu krawędzi? Czy taki ukorzeniacz coś pomoże i gdzie go można kupić - czy w takiej zwykłęj kwiaciarni są dostęne czy raczej trzeba zamówić w internecie ? Bardzo proszę o poradę - jestem już zniechęcony i bezradny 


Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
No i po co ten torf?
To już lepiej w czystym piasku.
To już lepiej w czystym piasku.
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Dałem torfu trochę ze względu na to że ziemia do sukulentów bez dodatków to będzie bardzo zwarta. Wiem że torf trzyma wilgoć ale chciałem aby lużniejsza ziemia była. Rozumiem, że można w samym piasku to trzymać? Nie zgnije wtedy? No i pytanie czy to będzie dobrze siedzieć w tym piasku i nie będzie wypadać? No i jak często to podlewać w piasku? A co z tym ukorzeniaczem? Da to coś? I gdzie to kupić, kiedy oprószyć??
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Toż to bez ukorzeniacza ukorzenia sie jak perz. Tylko oszczędnie z wodą, ot tak coby nie wyschło na popiół.
Ma być równomiernie wilgotne, ale nie błoto. Jakieś grzybki pewno Ci wlazły.
No i jak potnie już sie liścia, to trzeba pilnować, żeby zielonym do góry
Ma być równomiernie wilgotne, ale nie błoto. Jakieś grzybki pewno Ci wlazły.
No i jak potnie już sie liścia, to trzeba pilnować, żeby zielonym do góry

Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
No nie wiem czy ukorzenia się jak perz, bo z tego co wiem od ludzi co to robili to na korzonki trzeba czekać jakieś dwa do trzech miesięcy!!! A gdzie jeszcze, żeby pędy puściło??? Czy ten ukorzeniacz coś przyspieszy znacznie?
No a jak zabezpieczyć przed grzybami, żeby nie zapleśniało ??Z tego co widzę to całonocne obsuszenie nic nie dało. Przede wszystkim jak to podlewać żeby liście nie miały kontaktu bezpośredniego z wodą bo wtedy gniją? Od dołu mam podlewać doniczkę z piaskiem?? - wtedy to chyba wyschnie bo wilgoć nie dojdzie do góry. No i jaka ma być częstotliwośc tego podlewania??
No a jak zabezpieczyć przed grzybami, żeby nie zapleśniało ??Z tego co widzę to całonocne obsuszenie nic nie dało. Przede wszystkim jak to podlewać żeby liście nie miały kontaktu bezpośredniego z wodą bo wtedy gniją? Od dołu mam podlewać doniczkę z piaskiem?? - wtedy to chyba wyschnie bo wilgoć nie dojdzie do góry. No i jaka ma być częstotliwośc tego podlewania??
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Z sadzonek ciętych w marcu po miesiącu-dwóch są nowe rośliny.
Długo?
Sadzonki lubią ciepło (parapet nad grzejnikem) ale wtedy częściej podlewać. A jak często- a skąd niby mam wiedzieć? Jak za sucho, trzeba podlać, nie na receptę. Nie na liść, a dookoła.
Długo?
Sadzonki lubią ciepło (parapet nad grzejnikem) ale wtedy częściej podlewać. A jak często- a skąd niby mam wiedzieć? Jak za sucho, trzeba podlać, nie na receptę. Nie na liść, a dookoła.
Re: Jak rozmnożyć Sansevierię z sadzonek liściowych?
Trochę to kłopot z tym podlewanie. Mam taki pomysł żeby wysypać piasek do osłonki plastikowej bez dziury na dole i wsadzic tam pocięte listki no ale jak to podlewać żeby woda nie miała kontaktu z listkami? przecież musi mieć kontakt, tylko może nie za dużo żeby tej wody tam było? Czy piasek jest na tyle przewiewny , że nie zgniją te listki ani nie zapleśnieją? Czym to podlewać bo jak leję z małej szklaneczki to zanim woda wsiąknie to jednak rozlewa się wcześniej na powierzchni i pewnie przez to gnije? Czym to podlewać żeby tak się nie robiło? Może jakąś małą strzykawką po trochu dookoła listków??
Jeśli dwa miesiące trzeba czekać na KORZONKI to bardzo długo. A czy może napisać tu ktoś kto rozmnażał już tak sanseviery? Chciałbym aby ktoś z doświadczenia opisał jak to długo trwało , jak wyglądało i jakie podłoże, częstotliwośc podlewania itp, światło, ciepło itd.
Jeśli dwa miesiące trzeba czekać na KORZONKI to bardzo długo. A czy może napisać tu ktoś kto rozmnażał już tak sanseviery? Chciałbym aby ktoś z doświadczenia opisał jak to długo trwało , jak wyglądało i jakie podłoże, częstotliwośc podlewania itp, światło, ciepło itd.