W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Jak królik je zielone to niewiele pije, ale wodę musi mieć 24/24/7. Wygodniej się podaje w takich poidłach z kulką.
Awatar użytkownika
Graszka
1000p
1000p
Posty: 1292
Od: 1 gru 2007, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Witajcie. Napiszcie proszę co dajecie jeść swoim kurom, kaczkom i gęsiom .
Pozdrawiam, Grażyna
Moje rośliny i roślinki cz.1, cz.2
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Kury - pszenica, dostęp do zielonego, co jakiś czas świńska wątroba ugotowana i zmielona i co jakiś czas witaminy.
Kaczki - pszenica, dostęp do zielonego, jak się trafi to ślimak, intensywnie polują na pszczoły na koniczynie.
Gęsi - co sobie wyskubią zielonego, pszenica, przed ubojem owies (bez unieruchamiania, nie zależy mi na wydajności).
Awatar użytkownika
ewikk77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1110
Od: 8 sty 2010, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Kurom daję oprócz pszenicy w całości, zmielone zboża pomieszane: pszenicę, jęczmień, owies -to pasza w moim wydaniu :wink: . Oczywiście dostęp do zielonego, ale aby jeszcze im urozmaicić od czasu do czasu różne warzywa z ogrodu, czasem w całości, czasem jak mam czas i chęć poszatkowane, jak wiem, że w całości im nie wchodzi, np. szczypiorek czy cebula.
Od czasu do czasu (ostatnio bardzo rzadko) ziemniaki ugotowane ze skórką, różne kaszę (też gotuję, ale może nie trzeba, nie znam się). Czasem jak mi się przypomni to sypię im do zbóż kredę pastewną. Młode "zielsko" z tunelu i ogrodu jak pielę.
Pewnie coś jeszcze, ale teraz nie pamiętam.
pozdrawiam Ewa
Konus
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 29 paź 2015, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Straszna cisza tu nastała. Trzeba znów rozruszać wątek.
Zaczynamy nowy sezon lęgowy. Pierwsza kwoka - kochin olbrzymi - nasadzona.
Ciekawe co u innych. ;:136
mzapert92
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 3 lip 2018, o 08:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Ostatnio w sklepie zoologicznym spodobał mi się szynszyl i oznajmiłam parnerowi, że takiego chce. Posiada ktoś może z Was i może podzielić się doświadczeniem ? Jak ciężko z pielęgnacją i czy w ogóle warto ?
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Szynszyli są delikatne, ale milutkie. Tylko sporo czasu trzeba poświęcić by je oswoić. Z trójki znajomych która miała szynszyle tylko jedna sztuka była kontaktowa. Reszta to były trochę panikarze trochę dzikusy.
Czy warto to zależy jak szybko chcesz mieć futro ;-)
Awatar użytkownika
anna1946
200p
200p
Posty: 326
Od: 9 wrz 2017, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Chyba napiszę coś nie tak ;:131 Choć jestem wielką miłośniczką zwierząt i pomagam jak jest taka potrzeba, to wolę jednak nie udamawiać na siłę zwierząt . Biorąc do domu " dzikuska " trzeba zadawać sobie sprawę z wynikających obowiązków . Nigdy nie brałam zwierząt dlatego, że mi się podobają, bo są miłe w dotyku albo dlatego, że są ładne . Brałam, bo chciałam im pomoc .Czy wypada mieć zwierzątko, które żyje w naturze stadnie, jest wolne i zamknąć w klatce, w domu ?????? Miałam kiedyś w domu jastrzębia zwyczajnego, odkupiłam go od dzieci przejeżdżając przez pewną wieś . Odkarmiłam go i poleciał w sina dal ..... ale przez pierwsze miesiące wracał i krążył nad domem . Kładłam mu mięso na słupku na którym go karmiłam i obserwowałam jak lotem nurkowym porywał je i odlatywał . Piękne to . Mogłam go przecież zamknąć w klatce i pokazywać znajomym . W obronie kotów mogę nawet przyłożyć ;:306 ;:306 .
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Aniu, pisząc o dzikusach miałem na myśli charakter, a nie Odlawianie zwierza w naturze.
Wszystkie szynszyle są z hodowli.
A koty to lenie, śpiochy i szkodniki
:twisted:
Awatar użytkownika
anna1946
200p
200p
Posty: 326
Od: 9 wrz 2017, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

newrom :D z hodowli są też daniele,jelenie i inne zwierzęta . A niedźwiedzie nawet w cyrku występują. A koty ? koty sobie wybierają pana, są dumne i mają honor . Kiedyś widziałam tabliczkę z takim oto napisem . " Gdyby pies potrafił mówić, powiedziałby ja mam pana .A gdyby kot potrafił mówić, powiedziałby pan ma mnie ". Szynszyla niech żyje i cieszy oko ludzkie w Rezerwacie Narodowym Las Chinchillas , bo już tylko tam pozostała w naturze wytrzebiona przez rasę mieniącą naj naj naj. Jednak muszę przyznać, że to bardzo miłe zwierzątko, jednak myszki nie złapie :;230 .
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13944
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Jakieś dwa, trzy lata temu znajomego tata przymierzał się do hodowli szynszyl. Zbudował dla nich klatki, kupił pierwsze sztuki. Jednak kontakt mi się ze znajomym urwał i nie wiem co tam wynikło dalej. W sumie jakby mnie to interesowało, to zawsze można napisać i dopytać ale mnie jakoś zbytnio to nie ciekawiło, bo nie moja bajka. Czy to szynszyl, czy królik, ot po prostu hodowlane zwierze. Jednak teraz trochę mnie ciekawość szarpnęła, więc jak spotkam znajomego, to dopytam.


U mnie przestój zimowy i próba złapania i eksmisji lisa, który nachodzi mnie i sąsiadów.
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Aniu, jakie dumne? To mit! Dopraszają się miski i drapania bardziej niż pies. Są tak głupie że wchodzą pod nogi i dają się deptać. Gdyby nie moja osobista kociara to bym je dawno przerobił na dywanik przed kominek :wink:
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13944
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Ja swojego kotka nauczyłem aportować. :D

Ma swoje gumowe kółeczko i rzucam mu z kuchni do pokoju czy to na kanape, czy na stół, czy za kanape, a on biega i mi przynosi pod nogi, a ja znów rzut i kot leci i szuka, a później znów przynosi i tak aż mi się znudzi albo jemu. :D
Awatar użytkownika
anna1946
200p
200p
Posty: 326
Od: 9 wrz 2017, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

Nasz Micek :D też aportuje, woli jednak szeleszczące reklamówki . Zawiązuję je na kilka supłów i rzucam - biegusiem przynosi ;:63 . Chowam też do kieszeni spodni, w których chodzę, dobiera się wytrwale i wyciąga, zadowolony ze swojej zręczności . Koty są przemiłe, w dodatku mruczą cudownie . To mój drugi (a) kotek . Ten to ma życiorys .
[URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/05a0ffeff762139f]Obrazek[/URL
Jest jeszcze jeden ..... ;:333
bartoszogrodnik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 4 lut 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.5

Post »

BobejGS pisze:Ja swojego kotka nauczyłem aportować. :D

Ma swoje gumowe kółeczko i rzucam mu z kuchni do pokoju czy to na kanape, czy na stół, czy za kanape, a on biega i mi przynosi pod nogi, a ja znów rzut i kot leci i szuka, a później znów przynosi i tak aż mi się znudzi albo jemu. :D
A szybko mu się nudzi zazwyczaj? :) Bo mój też aportuje, ale po 3-4 razach już mu się nudzi. Leniuch :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”