Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Właśnie po dłuuuugiej przerwie... zamówiłam nasiona adenium .
Zamawiałam nasiona "odmianowe", mam nadzieję, że którakolwiek roślina mi kwiaty powtórzy. A przynajmniej powtórzy tendencje do kwiatów raczej ciemnych raczej pełnych, raczej białych raczej pełnych, raczej ciemnych/białych pojedynczych i raczej żółtych pojedynczych . Jakoś tak pełnoczerwone cieszą mnie najmniej .
Mam najbliższe parę lat na sprawdzenie, czy cokolwiek z tego wyjdzie .
Żeby się w międzyczasie nie nudzić jedzie też do mnie mała "nieodmianowa" sadzoneczka. Nie wiem w jakim wieku, ale na zdjęciach wyglądała na roczną, maksymalnie dwuletnią.
Zastanawiam się tylko... wysiewać wszystko już teraz i doświetlać lampami (od nich ogólnie raczej się nie uwolnię, mieszkam w pochmurnej i mało słonecznej Anglii)? Czekać do marca? Zrobić sobie cotygodniowe rzuty 5-nasienne (w sensie po każdym nasionku z każdej odmiany) w ramach eksperymentu?
Lampę kupować dedykowaną roślinom czy może zwykły led wystarczy?
Siać do mieszanki kokos/perlit/wermakulit czy może wzbogadzić to odrobiną ziemii?
Tyle pytań, żadnych odpowiedzi
Zamawiałam nasiona "odmianowe", mam nadzieję, że którakolwiek roślina mi kwiaty powtórzy. A przynajmniej powtórzy tendencje do kwiatów raczej ciemnych raczej pełnych, raczej białych raczej pełnych, raczej ciemnych/białych pojedynczych i raczej żółtych pojedynczych . Jakoś tak pełnoczerwone cieszą mnie najmniej .
Mam najbliższe parę lat na sprawdzenie, czy cokolwiek z tego wyjdzie .
Żeby się w międzyczasie nie nudzić jedzie też do mnie mała "nieodmianowa" sadzoneczka. Nie wiem w jakim wieku, ale na zdjęciach wyglądała na roczną, maksymalnie dwuletnią.
Zastanawiam się tylko... wysiewać wszystko już teraz i doświetlać lampami (od nich ogólnie raczej się nie uwolnię, mieszkam w pochmurnej i mało słonecznej Anglii)? Czekać do marca? Zrobić sobie cotygodniowe rzuty 5-nasienne (w sensie po każdym nasionku z każdej odmiany) w ramach eksperymentu?
Lampę kupować dedykowaną roślinom czy może zwykły led wystarczy?
Siać do mieszanki kokos/perlit/wermakulit czy może wzbogadzić to odrobiną ziemii?
Tyle pytań, żadnych odpowiedzi
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18738
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Żadnych odpowiedzi? A może byś zaczęła od lektury wątku? Na część pytań na pewno znajdziesz odpowiedź, o ile nie na większość.
Np. o podłożu, proszę bardzo: search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&keyw ... 2644&ch=-1
O doświetlaniu też coś jest: viewtopic.php?p=5955733#p5955733
I w osobnym wątku: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... Bwietlanie
Np. o podłożu, proszę bardzo: search.php?st=0&sk=t&sd=d&sr=posts&keyw ... 2644&ch=-1
O doświetlaniu też coś jest: viewtopic.php?p=5955733#p5955733
I w osobnym wątku: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... Bwietlanie
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Dziękuję, ten wątek przeczytałam w całości... Fakt, wiele informacji znalazłam (jak zaopiekować się nasionami, żeby mieć jak najlepsze kiełkowanie, jak opiekować się młodymi siewkami, jak rozróżniać po wyglądzie rośliny różne choroby i niedobory), jednak, niestety, nie wszystkie.
W dalszym ciągu nie odpowiada to na moje pytanie czy lepsza jest sama mieszanka, którą podałam, czy może dodać do niej 10% ziemi do kwiatów doniczkowych. Niestety, większość postów o glebie podkreśla jedynie, że czysta ziemia bez dodatków jest zdecydowanie nie odpowiednia. O mieszankach ciężko cokolwiek znaleźć (przepisy, które znalazłam pojawiły się w filmikach linkowanych w tym wątku)...
Wiem, że gdzieś w ogólnym wątku Jerzyk podawał swój przepis na mieszankę dla dorosłych roślin, ale jeszcze się do tego nie dokopałam (w tym temacie pojawiały się wzmianki). Znalazłam jedynie wzmiankę, że dla siewek jest ona zbyt przepuszczalna, więc zostawiam temat na późnie.
Jedyne co jeszcze wyłuskałam z tego wątku to fakt, że większość "dużych" hodowców stosuje skałę wulkaniczną - u sadzonek jako drenaż, u większych roślin jako składnik mieszanki.
Za to za link do tematu o doświetlaniu roślin dziękuję prześlicznie . Jak tylko skończę czytać tematy ogólne o Adenium (zaledwie 9 części ) to się w to zagłębię.
Przy moich warunkach ("zwykłe" okno południowo-wschodnie lub okno dachowe północno-zachodnie, dające więcej światła dzięki skosowi + umiarkowanie słoneczna okolica) co raz bardziej dochodzę do wniosku, że będzie to niezbędne.
Jakby ktoś jeszcze pomógł mi z moimi rozważaniami nt. terminu siewu to byłabym przeszczęśliwa . Nasiona, wszystkie składniki mieszanki (po za ziemią, ale ją mogę dokupić gdziekolwiek) i doniczki powinny być u mnie za tydzień .
W dalszym ciągu nie odpowiada to na moje pytanie czy lepsza jest sama mieszanka, którą podałam, czy może dodać do niej 10% ziemi do kwiatów doniczkowych. Niestety, większość postów o glebie podkreśla jedynie, że czysta ziemia bez dodatków jest zdecydowanie nie odpowiednia. O mieszankach ciężko cokolwiek znaleźć (przepisy, które znalazłam pojawiły się w filmikach linkowanych w tym wątku)...
Wiem, że gdzieś w ogólnym wątku Jerzyk podawał swój przepis na mieszankę dla dorosłych roślin, ale jeszcze się do tego nie dokopałam (w tym temacie pojawiały się wzmianki). Znalazłam jedynie wzmiankę, że dla siewek jest ona zbyt przepuszczalna, więc zostawiam temat na późnie.
Jedyne co jeszcze wyłuskałam z tego wątku to fakt, że większość "dużych" hodowców stosuje skałę wulkaniczną - u sadzonek jako drenaż, u większych roślin jako składnik mieszanki.
Za to za link do tematu o doświetlaniu roślin dziękuję prześlicznie . Jak tylko skończę czytać tematy ogólne o Adenium (zaledwie 9 części ) to się w to zagłębię.
Przy moich warunkach ("zwykłe" okno południowo-wschodnie lub okno dachowe północno-zachodnie, dające więcej światła dzięki skosowi + umiarkowanie słoneczna okolica) co raz bardziej dochodzę do wniosku, że będzie to niezbędne.
Jakby ktoś jeszcze pomógł mi z moimi rozważaniami nt. terminu siewu to byłabym przeszczęśliwa . Nasiona, wszystkie składniki mieszanki (po za ziemią, ale ją mogę dokupić gdziekolwiek) i doniczki powinny być u mnie za tydzień .
- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Dodaję zawsze ziemi ogrodniczej do podłoża, dla siewek i młodych roślin również i nigdy nie miałem problemów. Fakt że nadmiernie " nie cuduję " i nie szukam "idealnych" podłoży i mieszanek- skoro rośliny rosną i rozwijają się ok to nie widzę potrzeby kombinowania.
Co do siewu- nigdy nie siałem wcześniej niż w marcu. O tej porze roku zapewne trzeba doświetlać dość intensywnie bo dnie wciąż krótkie.
Co do siewu- nigdy nie siałem wcześniej niż w marcu. O tej porze roku zapewne trzeba doświetlać dość intensywnie bo dnie wciąż krótkie.
Pozdrawiam Robert
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Melduję, że nasionka dotarły! Ba, w prawie każdej paczce mam gratisowe nasionko!
Czekam jeszcze tylko na resztkę podłoża i zaczynam zabawę - postanowiłam co tydzień wysiać po jednym nasionku z każdej odmiany... po takim eksperymencie będę już wiedzieć w jakim terminie najlepiej muszę wysiewać adenium (zwłaszcza, że klimat tutaj jest trochę inny niż w Polsce).
Razem z nasionkami dotarł też roczny (na moje oko) maluszek - już siedzi w blasku... lampy . Postawiłam go przy rozszczelnionym oknie południowym, gdzie ma troszkę chłodniej (chociaż upałów w domu nie mam, 18-20 stopni Celcjusza). Ziemia wygląda na oko dość dobrze, więc raczej nie będę go męczyć przesadzaniem przed wiosną (wtedy i tak trzeba będzie zmienić mu doniczkę na ciut większą).
Czekam jeszcze tylko na resztkę podłoża i zaczynam zabawę - postanowiłam co tydzień wysiać po jednym nasionku z każdej odmiany... po takim eksperymencie będę już wiedzieć w jakim terminie najlepiej muszę wysiewać adenium (zwłaszcza, że klimat tutaj jest trochę inny niż w Polsce).
Razem z nasionkami dotarł też roczny (na moje oko) maluszek - już siedzi w blasku... lampy . Postawiłam go przy rozszczelnionym oknie południowym, gdzie ma troszkę chłodniej (chociaż upałów w domu nie mam, 18-20 stopni Celcjusza). Ziemia wygląda na oko dość dobrze, więc raczej nie będę go męczyć przesadzaniem przed wiosną (wtedy i tak trzeba będzie zmienić mu doniczkę na ciut większą).
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18738
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
A w jakim rośnie podłożu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Trochę ciężko stwierdzić na oko - na pewno są jakieś białe, łatwo kruszące się w palcach frakcje (myślałam, że perlit, ale to kruszenie mi nie pasuje) i coś bardziej żółtawego (wermikulit?).
Całość sprawia raczej sypkie i łatwo przesychające wrażenie.
Nie mam pojęcia czy jest jakaś warstwa drenażowa, ale doniczka (5,5 cm) na pewno ma dziurki na dnie.
Całość sprawia raczej sypkie i łatwo przesychające wrażenie.
Nie mam pojęcia czy jest jakaś warstwa drenażowa, ale doniczka (5,5 cm) na pewno ma dziurki na dnie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18738
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Chodziło mi, czy jest właściwie przepuszczalne. Z Twojego opisu wynika, że tak jest, więc faktycznie można z przesadzeniem poczekać do wiosny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Mam problem z nasionami...
4 odmiany radośnie kiełkują, zielenią się i w ogóle robią się śliczne... a nasionka z 1 odmiany uparcie 1-2 dni po wyłożeniu na płatek higieniczny zaczynają pleśnieć, a po dotknięciu zamieniają się w papkę . Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Po za zwaleniem wszystkiego na wiek nasion i wysłaniem wiadomości do sprzedawcy .
A tak swoją drogą zdejmujecie z siewek łuskę nasienną czy czekacie aż sama spadnie?
4 odmiany radośnie kiełkują, zielenią się i w ogóle robią się śliczne... a nasionka z 1 odmiany uparcie 1-2 dni po wyłożeniu na płatek higieniczny zaczynają pleśnieć, a po dotknięciu zamieniają się w papkę . Macie jakieś pomysły co mogę zrobić? Po za zwaleniem wszystkiego na wiek nasion i wysłaniem wiadomości do sprzedawcy .
A tak swoją drogą zdejmujecie z siewek łuskę nasienną czy czekacie aż sama spadnie?
- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Niewiele można zrobić- jeśli inne kiełkują a te jedne nie to niestety wina nasion i tyle
Ja gdy siałem zdejmowałem łuskę gdy było widać już korzonek bo sadzone z łuską czasem miały problem z samodzielnym jej zrzuceniem.
Ja gdy siałem zdejmowałem łuskę gdy było widać już korzonek bo sadzone z łuską czasem miały problem z samodzielnym jej zrzuceniem.
Pozdrawiam Robert
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Czyli jednak... rozmowa ze sprzedawcą mnie nie minie . Pozostaje mi cieszyć się z pozostałych odmian... i cieszyć jeszcze bardziej, że nie zamówiłam wszystkich nasion z jednej odmiany .
A łuskami byłam ciekawa - ogarniałam dzisiaj nasionka (pierwsze podlewanie ), niektóre miały ciągle "czapkę". Tzn. wykiełkowały ślicznie, mają mini łodyżki, tylko na samym czubeczku ciągle wisiała łuska. Odpadała po dotknięciu (absolutnie bez szarpania sieweczek!), więc gdzie się dało tam pościągałam. Pod spodem u wszystkich maluchów widać mniejsze lub większe liścienie.
A łuskami byłam ciekawa - ogarniałam dzisiaj nasionka (pierwsze podlewanie ), niektóre miały ciągle "czapkę". Tzn. wykiełkowały ślicznie, mają mini łodyżki, tylko na samym czubeczku ciągle wisiała łuska. Odpadała po dotknięciu (absolutnie bez szarpania sieweczek!), więc gdzie się dało tam pościągałam. Pod spodem u wszystkich maluchów widać mniejsze lub większe liścienie.
Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby
Wysiałem dzisiaj nasiona o których wspominałem w poprzednim poście. Rozmiar nasion które dostałem był bardzo mocno zróżnicowany - chude, grube, małe, duże. Ciekawe jestem co z tego wyjdzie. Poszły do ogrzewania i oświetlenia w miejsce w którym utrzymuję stałą temperaturę i wilgotność. Po wykiełkowaniu (jeśli nasionka wzejdą) pochwałę się jak rosną
Ostatnio zmieniony 4 lut 2021, o 00:01 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Na tym forum mamy dwa aktywne wątki poświęcone Adenium, jeden dotyczy roślin dorosłych, drugi wysiewu. Przyniosłem i zmoderowałem pod kątem temat tego wątku.
Powód: Na tym forum mamy dwa aktywne wątki poświęcone Adenium, jeden dotyczy roślin dorosłych, drugi wysiewu. Przyniosłem i zmoderowałem pod kątem temat tego wątku.
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Mój "roczniaczek" też już startuje z listkami powoli. Nawet przeżyliśmy pierwsze podlewanie (poczekałam aż brzuszek będzie miękki i zacznie się lekko marszczyć + tydzień z powodu przesadzania - nawet jeden listek nie przywiędł). Podejrzewam, że na ponowną radość patrzenia jak w parę godzin mój roślinek pije wodę poczekam sobie jakiś miesiąc .
U mnie ruszyło już przynajmniej jedno nasionko z każdej odmiany (nawet pechowa Fragrand Star, gdzie 2 nasionka się rozciapciały)! Obecnie na 15 nasionek (3 nasionka x 5 odmian) mam 9 maluchów na etapie od "widać kiełek" do "chyba pierwsze listki zaczynają rosnąć", 4 nasionka niezdecydowane (namokły, nie puszczają kiełka, nie gniją - daję im czas) oraz 2 nasionka zgnite. Nasiona wysiewam po 1 z każdej odmiany w każdą sobotę.
Całość stoi na parapecie południo-wschodnim, dodatkowo jest doświetlana żarówką (tutejsza pogoda jest raczej... pochmurna) o mocy 1000 lumenów.
U mnie ruszyło już przynajmniej jedno nasionko z każdej odmiany (nawet pechowa Fragrand Star, gdzie 2 nasionka się rozciapciały)! Obecnie na 15 nasionek (3 nasionka x 5 odmian) mam 9 maluchów na etapie od "widać kiełek" do "chyba pierwsze listki zaczynają rosnąć", 4 nasionka niezdecydowane (namokły, nie puszczają kiełka, nie gniją - daję im czas) oraz 2 nasionka zgnite. Nasiona wysiewam po 1 z każdej odmiany w każdą sobotę.
Całość stoi na parapecie południo-wschodnim, dodatkowo jest doświetlana żarówką (tutejsza pogoda jest raczej... pochmurna) o mocy 1000 lumenów.