Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
kamil888
500p
500p
Posty: 734
Od: 26 lip 2012, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Najlepsze jest to, że mieczyki kupiłem tu, na forum :roll:
Ogród w Bieszczadach
Pozdrawiam Kamil
Awatar użytkownika
karol
200p
200p
Posty: 400
Od: 28 lis 2011, o 15:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

A kto trzyma cebule w domu,przecież to widać że są przesuszone.
A co do sprzedaży na forum to są uczciwi forumowicze, ale dużo jest tu takich którzy uczciwość mają gdzieś.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Ja jeszcze tak je trzymam! :D
Suszą się od wykopków na początku października. To dopiero trzy tygodnie - jeszcze trzy przed nimi. Dopiero wtedy powędrują do lodówki.
Pierwsze dwa tygodnie suszyły się w podwyższonej temperaturze , tuż przy kominku. Teraz już w temperaturze pokojowej.
Awatar użytkownika
Olago
200p
200p
Posty: 227
Od: 7 sty 2013, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Jak nikt nie słyszy, to sobie napiszę, że dopiero dzisiaj wykopałam mieczyki :oops: Za wcześnie ciemno się robi :( piękne, zielone liście rosły jak latem. Bulwy zastępcze piękne, wielkie, takich jeszcze nie widziałam, za to przybyszowe małe, białe, to chyba bez łusek? do wywalenia?
Do jutra muszą pomieszkać w foliowej torbie, jutro pooddzielam i poprzeglądam.
Cofnęłam się aż do 16 strony, poczytałam wszystko o czynnościach jesiennych i mam jednak pytania:
- w jakim preparacie teraz namoczyć? Chodzi mi o nazwę. Dodam, że do tej pory miałam szczęście i wciórniastka na oczy nie widzieliśmy, ja i mieczyki, ale to szczęście pewnie się skończy.
- Potem będę suszyć rozłożone w temperaturze pokojowej, nawet mogę zająć część podłogi jednego pokoju, ale potem nie wejdzie mi to w jedną jarzynową szufladę lodówki, piwnica dość ciepła i ucho od śledzia, co zrobić z resztą? Może z kolei jakoś zabezpieczone przed mrozem w domku na działce? Mam jeszcze strych, tam przy dużych mrozach może temperatura spaść do -1 lub -2 stopni, a tak to ma kilka powyżej zera, ale teraz to około 10.
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4850
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Małe przybyszowe przechowaj do wiosny
i wysiej do ogródka.
W ten sposób szybko rozmnożysz swoje gladiole.
Ja trzymam w blokowej piwnicy
i mają się dobrze.
Moczę wiosną w Kaptanie.
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6235
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

To ja jestem w gorszej sytuacji, bo moje wykopane, ale z doniczkami... teraz muszę je wydostać z ziemi. Ma tyle szkodników, że bez doniczek nie mam co sadzić. Chyba zaraz zapalę światło na tarasie i zabiorę się do roboty, bo mam ok 20 tych doniczek... ;:223
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Olago, jak mieczyki podeschną, powykręcaj łodygi z bulw albo obetnij na 2 cm. W ten sposób nie będą zabierały dużo miejsca i w pojemniku w lodówce sporo się zmieści ;:333 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Zakończyłem sezon mieczykowy 2014 :wink:
Obrazek
Wysuszone, opisane i podzielone na odmiany oraz pod względem wieku (osobno przybyszowe, osobno jednoroczne) trafiły na cztery miesiące do lodówki.

Pora na krótkie podsumowanie. Przede wszystkim ten rok był wyjątkowo suchy w moim regionie. Dzięki temu nie miałem większego problemu z chorobami grzybowymi. W pamięci mam jeszcze sezon 2012, kiedy z powodu ciągłych opadów w lipcu i sierpniu, straciłem większość odmian.
Była i druga, mniej sympatyczna strona tej sytuacji. Praktycznie od początku lipca do końca września niezbędne było niemal codzienne podlewanie.
Nie zanotowałem w tym roku masowego nalotu wciorniastków. Zdarzały się tylko pojedyncze sztuki, które znajdowałem na niebieskich tablicach lepowych. Nie wiem czym to tłumaczyć, bo po łagodnej zimie i w czasie upalnego lata można się było spodziewać prawdziwej plagi tych owadów.
A jakie Wy macie spostrzeżenia?

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

U mnie wciornastki niestety były ;:145 . A mam pytanie - czy do monitorowania wciornastków lepsze są niebieskie tablice, dlaczego nie żółte :?:
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Mimo, że wciorniastki "odpuściły" sobie w tym roku moje gladiole, to i tak profilaktycznie wykonywałem opryski, a po wykopaniu zaprawiłem w środku owadobójczym. Wolę nie ryzykować utraty bulw.

Tablice niebieskie, bo właśnie ten kolor najbardziej je wabi.
Stwierdzono też, że wciorniastki chętniej wybierają na swoje "ofiary" mieczyki o ciemniejszych kwiatach.
Niestety nie udało mi się znaleźć takich tablic w Polsce (dostępne są tylko żółte) i musiałem je zamawiać w Niemczech.

Pozdrawiam
Adam
stiga36
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 24 maja 2014, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

zaprawianie mieczyków na zimę

Post »

Jak w tytule.
Wykopałem mieczyki. Nie dość, że cebule porosły jak zwariowane, to jeszcze niektóre "poszły w bliźniaki", są po dwie. Do tego oblepione "nasionami". Jednym słowem - klęska urodzaju.
Wiosną kilka cebul wywaliłem bo miały jakieś zgorzele czy inne świństwa i stwierdziłem, że lepiej wyrzucić, niż potem kombinować z zabiegami.
Ale tych cebul mi szkoda. Pomyślałem sobie, że przed schowaniem do piwnicy można by je potraktować np. zaprawą T.
Czy dobrze kombinuję ?
Proszę speców o radę...
zuzanka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 21 sty 2008, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Tez swoje wykopałam na działce i teraz zastanawiam się gdzie je przechować ?
W altanie zmarzną , piwnica w bloku za ciepła , to tylko mieszkanie mi pozostaje :roll:
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Przede wszystkim muszą być bardzo solidnie wysuszone i oczyszczone. Jeżeli już tak macie (minimum miesiąc, bo inaczej spleśnieją), to skrócić mocno łodygi albo je wykręcić i do lodówki do pojemnika na warzywa. Ja dopiero dzisiaj je tam schowałam, bo w międzyczasie moczyłam w środku antyprzędziorkowym ;:131
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Olago
200p
200p
Posty: 227
Od: 7 sty 2013, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

rotos pisze: a po wykopaniu zaprawiłem w środku owadobójczym. Wolę nie ryzykować utraty bulw.
W jakim, konkretnie? Na razie moje mieczyki zajmują część podłogi w pokoju, schną, jeszcze bym je zaprawiła i dalej podsuszyła, do świąt mogę zająć kawałek pokoju. :D
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4171
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.3

Post »

Ktoś tu polecał Actellic, ale jak bulwy już dawno wykopane, to lepiej taki który się głębiej przemieści czyli systemiczny - np. Mospilan albo Confidor. Tylko trzeba pamiętać, żeby w przyszłym roku przy opryskach od tego nie zaczynać ;:173
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”