Witajcie sobotnią wieczorową porą
.
Za chwilę zaraportuję, co aktualnie się dzieje w dziedzinie ogrodziowej, ale najpierw odpowiedzi
Basiu - apus kolorów coraz więcej, chociaż róże bardzo się ociągają w tym roku. Już mi powoli zaczyna brakować cierpliwości

Dla Ciebie clematis Warszawska Nike
Zuza - sweetdaisy azalie i rodki już przekwitły, kwiaty jeszcze zdobią dwa najpóźniejsze - Gomer Waterer i Graffito. Na szczęście zaczęły piwonie... bo róże śpią i w nosie mają moje nerwowe podrygi.
Róż jeszcze nie pryskałam na grzyba, ale chyba trzeba będzie, bo pierwsze żółte liście już zaliczyłam na róży Old Port

. Dla Ciebie wdzięczny irysek
Madziu - Pashmina2006 sporo mam rododendronów, to fakt, a chciałabym jeszcze więcej... Jak napisałaś Rh, to w pierwszej chwili pomyślałam o grupie krwi (Rh+, rh-)

. Dla Ciebie Madziu piwonia Bowl of Beauty
Jagódko - JagiS oby lato było upalne

. Najbardziej się boję codziennych deszczy - już to raz przerabiałam i wiem czym pachnie... Przy suszy zawsze można pomóc roślinom podlewaniem, przy potokach wody z nieba, nie ma ratunku
A propos tych codziennych deszczy - przez nie zgniły mi wszystkie cebule Ismeny, musiałam je wyrzucić. Doniczkę z cebulami beztrosko zostawiłam na tarasie i nawet mi do głowy nie przyszło, że powinnam ją postawić pod dachem... No nic, jak to mówią: doświadczenie
zdobywa się na własnych błędach.
Cieszę się, że mam pokrewną duszę w kwestii uczuć do różaneczników

Humboldt to moje wielkie chciejstwo - podobno jedna z najpiękniejszych odmian w historii. Nic to - wszystko przede mną. Na różaneczniki mam dużo miejsca, bo większość ogrodu w permanentnym cieniu. Azurro ma kolor niesamowity - trudno mu zrobić dobre zdjęcie, bo aparat wariuje. Zdecydowanie jest wart posiadania. Ostatnio eksperymentuję z nowościami -do kolekcji trafił m.in. rhodoendron Paprika, bardzo jestem go ciekawa

Dla Ciebie Jagódko piwonia Karl Rosenfield
Edytko - Edyta1 dziękuję Ci

Na siewki jestem chętna, ale to na pw. Tymczasem zakupiłam dwie paczki nasion i też mam zamiar je wysiać - tym razem prosto do ziemi, jak radzi Gosia

.
Na grzyby pryskałam już trzy razy profesjonalnymi środkami - na zmianę Amystar, Score i Gwarant. Widzę dużą poprawę

. Dla Ciebie Edytko Festiva maxima
Moni - Alania stałam się szczęśliwą posiadaczką łuku w maju tego roku

Pokazywałam go nawet, ale nikt się nim specjalnie nie przejął - uwaga była skupiona na tulipanach. Dla Ciebie Katherine Fonteyn
Dorotko - DTJ_1 jak mam nie narzekać? Weź pod uwagę, że ja widzę całość, nie tylko to, co na fotkach

. Staram się, żeby cały czas coś kwitło na rabatach, nawet czasem mi się udaje

Dla Ciebie Dorotko cudny Fabulous Frills - jeszcze kwitnie!
Asiu - JLG fakt, że ogród to nie tylko wzloty, ale i upadki... bolesne. Z naparstnicami się nie poddaję - będę walczyć dalej!

Pocieszam się, że skoro i Wam naparstnice zniknęły, to może jest to wina zimy, a nie tego, że im się u mnie nie podoba. Współczuję ogrodnicy - u mnie jakoś, odpukać nie ma tej plagi. Dla Ciebie Asiu piwonia Barbara
Sabinko - nifredil widzisz... kilka Forumek pisało, że naparstnice im zginęły, więc myślę, że to jednak kwestia zimy. Jest to pocieszające, bo jest szansa, że nie jest to kwestia gleby ani atmosfery
Z tym klimatem u nas jest dziwnie w tym roku - zdecydowanie 14 dni opóźnienia kwitnień, jakbym na Suwałkach mieszkała...
Sabinko, nie wiem czy rododendrony zniosą pełne nasłonecznienie, wchodzi tu kwestia oparzeń liści. Przydałoby się im trochę cienia chociaż w południe. Za to azalie mogą rosnąć w pełnym słońcu
Dla Ciebie Sabinko na zachętę azalia, która cudnie pachnie
Gosiu - Margo2 masz rację - nie poddawaj się i próbuj z różanecznikami

. Ja też próbuję z naparstnicami. Zrobię tak jak radzisz - wysieję prosto do gruntu. Dzięki za poradę

. Dla Ciebie Gosiu ostatnie kwiaty Gomer Waterer
Aniu - Annes77 skoro skracasz Artemis o połowę, to ja ją zdecydowanie za krótko ścinam... W przyszłym roku spróbuję inaczej. Też miałam sadzonki naparstnic od dziewczyny z forum i one również nie przetrwały zimy. Wydawało mi się, że coś mogło je zeżreć, tylko co?!

Przecież to trująca bestia...

Dla Ciebie Aniu Karl Rosenfield
Grażynko - Kogra też lubię fiolet, u różaneczników to podstawowy kolor

. Myślisz, że gleba u mnie nie pasuje naparstnicom? Hm... spróbuję jeszcze raz, jak się nie uda, to trudno. Dla Ciebie Sorbet
Gabi - Gabriela zazdroszczę Ci, że naparstnice tak świetnie Ci rosną. Hm, spróbuję jeszcze raz wysiać - może zaskoczą? Dla Ciebie Gabrysiu biały irysek
Jolu - April biorą Cię takie klimaty? Nie dziwię się

Jak chcesz, mogę spróbować ukorzenić dla Ciebie gałązkę (nigdy tego nie robiłam, ale w końcu kiedyś musi być pierwszy raz

). To co? Próbujemy? Calsap i Azurro?

200-300 sztuk tulipanów to bardzo okazjonalne zakupy, zdecydowanie! Przecież te cebulki zmieszczą się w jednym, niedużym
pudełku...

Dla Ciebie Joluś jeszcze raz Azurro
Matti - Tulap dzięki, chętnie skorzystam

Czytałam w Twoim wątku, że intensywnie kasę zbierasz. Sezon tulipanowy trwa bądź co bądź do października - zdążysz

Dla Ciebie irysek Fabulous Frills
Wandziu - wanda7 masz rację, że coś jest w tym, że jedne rośliny rosną obłędnie, a inne nie... Jednak spróbuję wysiać naparstnicę jeszcze raz

. Ostróżki nie tylko u Ciebie giną - one już tak mają. Trzy lata to maks, chociaż miałam i takie, które w drugim roku znikały... Ostróżka jest niby byliną, ale krótkowieczną, dlatego dobrze jest nauczyć się samemu robić sadzonki

Właśnie mam taki zamiar. Do tej pory próby wypadały niezbyt pomyślnie, ale nie tracę nadziei. Podobno, jak wieść gminna niesie, nowe odmiany ostróżki serii New Millenium, są bardziej długowieczne i lepsze

dla Ciebie Wandziu Edulis superba
Iwonko - Iwonka1 no nie, doła nie mam tylko z powodu naparstnicy, ona tylko wbiła przysłowiowy gwóźdź do trumny

.
pani sprzedająca zapomniała mi powiedzieć, że akurat ta wytrzymuje mrozy jedynie do -10*
Nie wiedziałam, że mogą być takie nie-mrozoodporne naparstnice

Może dlatego nie przetrwały zimy? Dla Ciebie Iwonko kolejna z piwonii - Red Charm
Dorotko - dorotka350 tutaj na forum poradziła mi Ewelinka (Ewelina7), żeby w okolicach 17-20 kwietnia zrobić profilaktyczny oprysk mospilanem. U niej się sprawdza i dzięki temu nie ma kwieciaka, ani bruzdownicy, środek zapobiega też pierwszemu atakowi mszyc. Mospilan zakupiłam, w przyszłym roku mam zamiar wypróbować tę metodę. Trudno, wolę użyć trochę chemii
i cieszyć się ogrodem, niż dumna z ekologicznej postawy, oglądać suche badyle

. Dla Ciebie Dorotko jedna z pierwszych kwitnących panien - oczywiście Austinka
Jadziu - Jakuch ano prawda, że różaneczniki przekwitły - u mnie stoją jeszcze dwie odmiany, ale już widzę, że zaczynają być lekko klapnięte. Za to róże, jak nigdy, strasznie spóźnione

Wiem, że u Ciebie kwitną w najlepsze, a ja na razie mogę tylko tupać nogami

. Dla Ciebie Red Charm
Sylwia - silvarerum Witaj w ogrodziu! Miło, że zajrzałaś

Ja na szybko skoczyłam do Twojego wątku i już wstęp mi się spodobał.
"pierwsze primo, drugie promo, trzecie primo..." uwielbiam takie klimaty

. Zapraszam częściej! Dla Ciebie Festiva Maxima
