Ogród różą malowany - część II

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwiś łaskoczesz mnie tymi fioletami.
Wiesz ja ubóstwiam wręcz ten kolor wraz z jego wszystkimi odcieniami.
U mnie ogród w zasadzie tylko w tych kolorach z domieszką innych, mało w nim widocznych.
Dopiero róże i liliowce zmieniają tą sytuację. :uszy
Ze stratami ulubionych trzeba niestety się pogodzić, zwłaszcza kiedy ich glebowe wymagania są inne niż w naszym ogrodzie.
Tak to już jest niestety, kasa ucieka, marzenia tez ale na pociechę zostają nam inne. :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Czytam o naparstnicach i aż się wierzyć nie chce, że mogą zginąć po zimie.. u mnie ich multum, i aż czasem denerwują, bo rosną tam, gdzie ich nie chcę...
Zdjęcia cudne... ;:138
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi pisze: najbardziej fioletowy Azurro
Obrazek



Jaki piękny ;:167 Dałabym się za niebo zabić, zakopać, odkopać i jeszcze raz zabić ;:167 ;:167 ;:167
Ja kocham fiolety takie głębokie, zresztą chyba każde, bo to przecież zbliżone do niebieskiego ;:170
I do tego masz Calsap, którego poszukuję. Przeprowadzam się...albo nie, zakradnę się nocą i przemelduję te pięknoty do siebie ;:224


Dzięki za podpowiedzi odnośnie tulipanów. Już sobie naskrobałam w zeszyciku. Żebym tylko jesienią znalazła to czego będę szukać. A nie dalej jak wczoraj obiecałam M, że w tym roku nie będę już robiła zakupów roślinnych, poza absolutnie przypadkowymi, pojedynczymi... ;:223 .Czy zakup 200-300 tulipanów jesienią można do takich okazjonalnych zakupów zaliczyć? Już muszę zacząć wymyślać wymówki :wink:
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Jak się sezon rozpocznie (Matko Święta,toć za miesiąc już,rany julek,a portfel pusty ;:202 ;:202 ;:202 ) to Ci mój podeślę. Stosunkowo drogi,ale właścicielka to baaaardzo cierpliwa osoba,uznaje reklamacje, firmy które mają niezgodne cebule usuwa ze znajomości,także zgodność jest ;:108 U mnie chyba tylko Black Hero się nie zgadzał,ale ładny bordowy wyszedł ;:108
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16307
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Ja o naparstnice się nie martwię, bo co roku rosną u mnie jak chwasty. Tak samo dziewanny. Natomiast ostróżki w ogóle nie chcą. Kupowałam też ostróżki odmianowe, ale po pierwszym zakwitnięciu wyginęły. Tego się po prostu nijak nie przeskoczy.
Albo weźmy taka werbena. Ileż to razy dostawałam nasionka lub sadzonki. I nic z tego nie wychodziło. Tak już po prostu musi być. Nie ma w ziemi konkretnego składnika i koniec. ;:224
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Na szczęście na zdjęciach Ogrodzia, nie widać ani doła ani mysiej dziury ;:108 Jak ja bym chciała mieć taki kolorowy ogród ;:oj Tyle barw, tyle kwiatów, a Ty masz doła z powodu jakiegoś kwiatka? No dobra, nie z powodu jakiegoś, a z powodu naparstnicy? A może kupiłaś taką jak ja? Cudną , również za niemałe pieniądze, tylko pani sprzedająca zapomniała mi powiedzieć, że akurat ta wytrzymuje mrozy jedynie do -10*. I też nie kwitła.... ;:219 A właśnie dzisiaj przywiozłam sobie od mamy najzwyklejszą naparstnicę i mam nadzieję, że będzie kwitła i będzie się siała ;:333
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi doskonale rozumiem Twoje rozgoryczenie i żal. Przecież tak się staramy, kochamy te nasze ogrody, czekamy z niecierpliwością na kwitnienie ulubionych, tak wyczekiwanych nowych roślinnych zakupów, a tutaj.... ;:222 Zawsze coś musi popsuć tę radość. Tobie nie zakwitły nowe irysy, szlag trafił naparstnice, walczysz z chorobami grzybowymi i wcale się nie dziwię, że masz doła. Los ogrodnika bywa czasami okrutny, ale my i tak się nie damy, a te niepowodzenia to tylko chwilowe, kiedyś przeminą. Za chwilę zapewne ucieszą Cię pierwsze różane kwiaty. Królowe nie będą strajkowały, a nawet jeśli - to nie wszystkie. Część pokaże swoją urodę i będziesz robić cudne zdjęcia, którymi mam nadzieję się z nami podzielisz?

Też walczę z kwieciakiem i jak na razie tę walkę wygrywa szkodnik. Każdego dnia znajduję wciąż nowe ścięte pączki. I to już nie jest jedna róża, ale kilka krzaków, a straty są naprawdę dotkliwe. I cóż mam zrobić? Zbieram podcięte pączki i zgrzytam ze złości zębami. Na obecną chwilę tylko tyle mogę zrobić, ale już na kolejną wiosnę przygotuję ciężką artylerię ;:163 . Nie mam innego wyjścia, jeśli chcę w przyszłym roku oglądać jakieś kwiaty. Ta gadzina rozmnaża się w tempie błyskawicznym i jak przeczytałam, potrafi zniszczyć nawet 90% kwiatów. Wolę sobie tego nie wyobrażać, bo coś mi się przewraca w środku :twisted:
Póki co, staram się cieszyć kwitnącymi coraz piękniej angielkami ;:167

A jak się ma Twoja Strawberry Hill? Moja niestety nie przetrwała ;:185
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

U mnie też wyginęły w tym roku Naparstnice a miałam ich zawsze multum i musiałam usuwać ten nadmiar.Teraz nie mam ani jednej wiem ,ze to dla Ciebie marne pocieszenie.Roseum elegans i u mnie cudnie zakwitł lecz to juz przeszłość trzeba znów czekać rok na te cudne kwiaty .Dobrze ,ze te kwitnienia rozciągają się w czasie ,chociaż wiem ,ze każdy chciałby już, lecz możemy dłużej napawać sie ich pięknymi kwiatami .Teraz nadchodzi czas na róże.Szkoda ,ze nie mam miejsca bo posadziłabym więcej Rh czy azalii wielkokwiatowych
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Zaglądam do Ciebie z wątku Moniki (Alanii) i się mi bardzo spodobało. Przeczytałam i obejrzałam go od początku, w wolnej chwili nadrobię zaległości w I części. Piękny ten Twój Ogrodzio :)

Zaznaczam tak na szybko, żeby mi nie umknął w forumowej otchłani.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witajcie sobotnią wieczorową porą Obrazek.
Za chwilę zaraportuję, co aktualnie się dzieje w dziedzinie ogrodziowej, ale najpierw odpowiedzi :D


Basiu - apus kolorów coraz więcej, chociaż róże bardzo się ociągają w tym roku. Już mi powoli zaczyna brakować cierpliwości Obrazek
Dla Ciebie clematis Warszawska Nike
Obrazek

Zuza - sweetdaisy azalie i rodki już przekwitły, kwiaty jeszcze zdobią dwa najpóźniejsze - Gomer Waterer i Graffito. Na szczęście zaczęły piwonie... bo róże śpią i w nosie mają moje nerwowe podrygi.
Róż jeszcze nie pryskałam na grzyba, ale chyba trzeba będzie, bo pierwsze żółte liście już zaliczyłam na róży Old Port Obrazek. Dla Ciebie wdzięczny irysek
Obrazek

Madziu - Pashmina2006 sporo mam rododendronów, to fakt, a chciałabym jeszcze więcej... Jak napisałaś Rh, to w pierwszej chwili pomyślałam o grupie krwi (Rh+, rh-) Obrazek Obrazek. Dla Ciebie Madziu piwonia Bowl of Beauty
Obrazek

Jagódko - JagiS oby lato było upalne Obrazek. Najbardziej się boję codziennych deszczy - już to raz przerabiałam i wiem czym pachnie... Przy suszy zawsze można pomóc roślinom podlewaniem, przy potokach wody z nieba, nie ma ratunku ;:185
A propos tych codziennych deszczy - przez nie zgniły mi wszystkie cebule Ismeny, musiałam je wyrzucić. Doniczkę z cebulami beztrosko zostawiłam na tarasie i nawet mi do głowy nie przyszło, że powinnam ją postawić pod dachem... No nic, jak to mówią: doświadczenie
zdobywa się na własnych błędach.
Cieszę się, że mam pokrewną duszę w kwestii uczuć do różaneczników Obrazek Humboldt to moje wielkie chciejstwo - podobno jedna z najpiękniejszych odmian w historii. Nic to - wszystko przede mną. Na różaneczniki mam dużo miejsca, bo większość ogrodu w permanentnym cieniu. Azurro ma kolor niesamowity - trudno mu zrobić dobre zdjęcie, bo aparat wariuje. Zdecydowanie jest wart posiadania. Ostatnio eksperymentuję z nowościami -do kolekcji trafił m.in. rhodoendron Paprika, bardzo jestem go ciekawa ;:65 Dla Ciebie Jagódko piwonia Karl Rosenfield
Obrazek

Edytko - Edyta1 dziękuję Ci Obrazek Na siewki jestem chętna, ale to na pw. Tymczasem zakupiłam dwie paczki nasion i też mam zamiar je wysiać - tym razem prosto do ziemi, jak radzi Gosia ;:108 .
Na grzyby pryskałam już trzy razy profesjonalnymi środkami - na zmianę Amystar, Score i Gwarant. Widzę dużą poprawę Obrazek. Dla Ciebie Edytko Festiva maxima
Obrazek

Moni - Alania stałam się szczęśliwą posiadaczką łuku w maju tego roku :heja Pokazywałam go nawet, ale nikt się nim specjalnie nie przejął - uwaga była skupiona na tulipanach. Dla Ciebie Katherine Fonteyn
Obrazek

Dorotko - DTJ_1 jak mam nie narzekać? Weź pod uwagę, że ja widzę całość, nie tylko to, co na fotkach Obrazek. Staram się, żeby cały czas coś kwitło na rabatach, nawet czasem mi się udaje :wink: Dla Ciebie Dorotko cudny Fabulous Frills - jeszcze kwitnie!
Obrazek

Asiu - JLG fakt, że ogród to nie tylko wzloty, ale i upadki... bolesne. Z naparstnicami się nie poddaję - będę walczyć dalej! Obrazek
Pocieszam się, że skoro i Wam naparstnice zniknęły, to może jest to wina zimy, a nie tego, że im się u mnie nie podoba. Współczuję ogrodnicy - u mnie jakoś, odpukać nie ma tej plagi. Dla Ciebie Asiu piwonia Barbara
Obrazek

Sabinko - nifredil widzisz... kilka Forumek pisało, że naparstnice im zginęły, więc myślę, że to jednak kwestia zimy. Jest to pocieszające, bo jest szansa, że nie jest to kwestia gleby ani atmosfery :wink:
Z tym klimatem u nas jest dziwnie w tym roku - zdecydowanie 14 dni opóźnienia kwitnień, jakbym na Suwałkach mieszkała...
Sabinko, nie wiem czy rododendrony zniosą pełne nasłonecznienie, wchodzi tu kwestia oparzeń liści. Przydałoby się im trochę cienia chociaż w południe. Za to azalie mogą rosnąć w pełnym słońcu ;:108
Dla Ciebie Sabinko na zachętę azalia, która cudnie pachnie
Obrazek

Gosiu - Margo2 masz rację - nie poddawaj się i próbuj z różanecznikami Obrazek. Ja też próbuję z naparstnicami. Zrobię tak jak radzisz - wysieję prosto do gruntu. Dzięki za poradę Obrazek. Dla Ciebie Gosiu ostatnie kwiaty Gomer Waterer
Obrazek

Aniu - Annes77 skoro skracasz Artemis o połowę, to ja ją zdecydowanie za krótko ścinam... W przyszłym roku spróbuję inaczej. Też miałam sadzonki naparstnic od dziewczyny z forum i one również nie przetrwały zimy. Wydawało mi się, że coś mogło je zeżreć, tylko co?! ;:oj Przecież to trująca bestia... Obrazek
Dla Ciebie Aniu Karl Rosenfield
Obrazek

Grażynko - Kogra też lubię fiolet, u różaneczników to podstawowy kolor Obrazek. Myślisz, że gleba u mnie nie pasuje naparstnicom? Hm... spróbuję jeszcze raz, jak się nie uda, to trudno. Dla Ciebie Sorbet
Obrazek

Gabi - Gabriela zazdroszczę Ci, że naparstnice tak świetnie Ci rosną. Hm, spróbuję jeszcze raz wysiać - może zaskoczą? Dla Ciebie Gabrysiu biały irysek
Obrazek

Jolu - April biorą Cię takie klimaty? Nie dziwię się ;:185 Jak chcesz, mogę spróbować ukorzenić dla Ciebie gałązkę (nigdy tego nie robiłam, ale w końcu kiedyś musi być pierwszy raz Obrazek). To co? Próbujemy? Calsap i Azurro? Obrazek
200-300 sztuk tulipanów to bardzo okazjonalne zakupy, zdecydowanie! Przecież te cebulki zmieszczą się w jednym, niedużym
pudełku... Obrazek Obrazek Dla Ciebie Joluś jeszcze raz Azurro
Obrazek

Matti - Tulap dzięki, chętnie skorzystam :D Czytałam w Twoim wątku, że intensywnie kasę zbierasz. Sezon tulipanowy trwa bądź co bądź do października - zdążysz ;:108 Dla Ciebie irysek Fabulous Frills
Obrazek

Wandziu - wanda7 masz rację, że coś jest w tym, że jedne rośliny rosną obłędnie, a inne nie... Jednak spróbuję wysiać naparstnicę jeszcze raz Obrazek. Ostróżki nie tylko u Ciebie giną - one już tak mają. Trzy lata to maks, chociaż miałam i takie, które w drugim roku znikały... Ostróżka jest niby byliną, ale krótkowieczną, dlatego dobrze jest nauczyć się samemu robić sadzonki Obrazek Właśnie mam taki zamiar. Do tej pory próby wypadały niezbyt pomyślnie, ale nie tracę nadziei. Podobno, jak wieść gminna niesie, nowe odmiany ostróżki serii New Millenium, są bardziej długowieczne i lepsze ;:108 dla Ciebie Wandziu Edulis superba
Obrazek

Iwonko - Iwonka1 no nie, doła nie mam tylko z powodu naparstnicy, ona tylko wbiła przysłowiowy gwóźdź do trumny Obrazek.
pani sprzedająca zapomniała mi powiedzieć, że akurat ta wytrzymuje mrozy jedynie do -10*
Nie wiedziałam, że mogą być takie nie-mrozoodporne naparstnice ;:oj Może dlatego nie przetrwały zimy? Dla Ciebie Iwonko kolejna z piwonii - Red Charm
Obrazek

Dorotko - dorotka350 tutaj na forum poradziła mi Ewelinka (Ewelina7), żeby w okolicach 17-20 kwietnia zrobić profilaktyczny oprysk mospilanem. U niej się sprawdza i dzięki temu nie ma kwieciaka, ani bruzdownicy, środek zapobiega też pierwszemu atakowi mszyc. Mospilan zakupiłam, w przyszłym roku mam zamiar wypróbować tę metodę. Trudno, wolę użyć trochę chemii
i cieszyć się ogrodem, niż dumna z ekologicznej postawy, oglądać suche badyle Obrazek. Dla Ciebie Dorotko jedna z pierwszych kwitnących panien - oczywiście Austinka :D
Obrazek

Jadziu - Jakuch ano prawda, że różaneczniki przekwitły - u mnie stoją jeszcze dwie odmiany, ale już widzę, że zaczynają być lekko klapnięte. Za to róże, jak nigdy, strasznie spóźnione :evil: Wiem, że u Ciebie kwitną w najlepsze, a ja na razie mogę tylko tupać nogami Obrazek. Dla Ciebie Red Charm
Obrazek

Sylwia - silvarerum Witaj w ogrodziu! Miło, że zajrzałaś :D Ja na szybko skoczyłam do Twojego wątku i już wstęp mi się spodobał.
"pierwsze primo, drugie promo, trzecie primo..." uwielbiam takie klimaty Obrazek. Zapraszam częściej! Dla Ciebie Festiva Maxima
Obrazek
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Nie będę pisała o braku czasu... Ta przypadłość roznosi się jak zaraza i w Waszych wątkach czytam, że przybrała już niemal rozmiary epidemii ;:oj Większość forum albo goni w piętkę, albo łapie zadyszkę Obrazek... Ja gonię w piętkę, w przeciwieństwie do moich róż, które mają czas...Leniwie się gramolą i nic sobie nie robią ani z moich próśb, ani tupania nogą Obrazek. Kwitnienie jest spóźnione o ponad dwa tygodnie, co skrupulatnie sprawdziłam na zdjęciach z lat poprzednich. Kwitną aktualnie trzy sztuki - Old Port,Eglantyne i Princess Alexandra of Kent. O, przepraszam, dzisiaj zakwitła także czwarta - od razu kandydatka za płot Obrazek!
Nazywa się toto Heaven's Eye albo Himmelsauge... Niebiańskie oko to może jest - gabarytami pasuje (kwiatki mają wielkość oka
i to te większe! Obrazek) Mówię Wam, takiej pannicy to ja jeszcze nie miałam! Zobaczcie:

Obrazek

Na pociechę zakwitły piwonie - zapach unosi się nad całym ogrodem. Najpiękniej pachnie Duchesse de Nemours ;:170 Dotarła także przesyłka, która pobiła rekordy nie tylko gabarytowe, ale także długości realizacji - czekałam na nią pół roku Obrazek. Warto było!
Obrazek

W paczce przyjechały rośliny, które pozwoliły mi utyrać się jak wół przy tzw. rewaloryzacji "lotniska dla helikopterów", czyli miejsca, gdzie stoi rzeźba. Pochwalę się tym wyczynem, bo uważam, że to mi się akurat udało :wink:
To stan przed:
Obrazek

A to już po rewaloryzacji:
Obrazek

Obrazek

Co poza tym się dzieje na rabatach, niech opowiedzą fotki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kwitnące "rodzynki" czyli panny: Old Port, Princess Alexandra of Kent i Eglantyne ;:167

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A na dobranoc królowa piwonii Sarah Bernhardt Obrazek
Obrazek
jol_ka
1000p
1000p
Posty: 1974
Od: 27 lip 2007, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi wow jakie piękne piwonie ;:215 Nie masz co żałować, że róże u Ciebie dopiero starują, piwonie nadrabiają, cudne są.

Lotniska chyba nie rewitalizowałaś z myślą o Anakondzie?? :;230
Taki żarcik :wink:
Fajnie wyszło, jest teraz klimat w tym miejscu.

Co w końcu posadziłaś przy łuku? Jeśli już pisałaś wcześniej, to chyba przegapiłam tę informację.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Cześć, Elwi!
Piękną piwonię mi dedykowałaś, dzięki ;:180. W ogóle piwonie masz wspaniałe!!!
Rododendrony tudzież.
To co właściwie w tej wielkiej pace było? Serce w rozterce? Świeża sałata/żurawki?
No, ale lądowisko dla helikopterów zamieniło się w aleję sułtanek ;:oj.
Himmelsauge ;:199 idzie za płot, ot, dola róż, które zawiodły oczekiwania...
To prawie nie do wiary, ale ja też stwierdziłam, że bywają rozy brzydkie ;:218.
Powolnym tempem rozkwitania róż bym się nie przejmowała. To chyba lepsze niż dziś kwitnienie na full, a jutro klapa i uwiąd. A tak się dzieje na mojej pustyni ;:174. Niechby tak choć jedna ulewa na tydzień... ;:224.

;:196 Jagi
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi Sarahę Bernhard parę latek wstecz też zaprosiłam do swojego ogródka.Ma cudowne kwiaty szkoda tylko ,że nie ma mocniejszego zapachu.Kwiaty w wazonie trzymają sie długo lecz jeszcze dłużej trzymają się cudnej białej z odcieniem limonki Duchesse de Nemours ta w dodatku zabójczo pachnie,a jej kwiaty jeszcze większe niż u Sarahy.Old Porta musiałam porównać z moim, gdyż był przesadzany jesienią wraz z Chopichonen i nie zaznaczyłam który jest który
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Elwi ta róża Himmelsauge to pierwsze kwitnienie ma w Twoim ogrodzie?
Bo jak tak, to może daj jej szanse, może ona się ogarnie i da następnym razem pokaz?

Piwonie cudne! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”