Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś, zgadza się- Słomczyn przede wszystkim z samochodów słynie. Ja tam nie byłam nigdy ale kilka znajomych osób jeździ dość regularnie i przywozi różności za nieduże pieniądze- do ogrodu, narzędzia do majsterkowania, rowery i w zasadzie jest ogrom różności po prostu.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie

Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Tak, Słomczyn to zbiorowisko mydła i powidła, sprzedają tam starocie, ciuchy, rowery, psy, koty, no i roślinki oczywiście. Z samochodów już nie słynie. Sama tam kupiłam parę rzeczy, na przykład kosiarkę do trawy, starą poniemiecką, służy mi do dziś, a miała bć na chwilę. Jakoś nie mamy sumienia jej wyrzucić. Ze względów czysto ekologicznych chociażby. Ale pojechać warto, nawet po to tylko żeby zwierzaczki pooglądać, ja tam zawsze jestem bliska kupienia jakiegoś szczeniaka. Na szczęście eM ma trochę oleju w głowie i przywołuje mnie do porządku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Mnie też się takie rabaty podobają. Mają ludzie wyobraźnie. Tylko skąd oni tyle tego kamiennego, ceglanego itp, dobra biorą. Murki, te sprawy. Piękności same. Może za kilka lat, gdy działka już będzie obsadzona a wszystko co trzeba zrobione, to namówię Ema na stworzenie jakiegoś murku. Tylko on dwie lewe ręce ma do takich prac. Może sama coś wymodzę... Podobają mi się takie dojrzałe ogrody.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj Aguś,okolice masz piękną ,jak ja lubię takie dzikie zakątki,zakupy super zrobiłaś ,uwielbiam giełdy staroci ,ale jestem bardzo na nie nie odporna i zawsze coś muszę z nich wytachać ,kiedyś kupiłam piękne żeliwne poidełko dla ptaków,było drogie ,ale dla mnie cudne,okazało się jak kupiłam ,że go nie uniosę ,bo z żeliwa i nie takie małe,i musiałam prosić o zaniesienie do samochodu,powinnam mieć zakaz wchodzenia do takich miejsc
,ale i tak zawsze gdzieś je odnajdę ,ciuchów też nie potrzebuję i wszystko przeliczam na kwiatuszki zanim coś kupię ,jestem kompletny świr,pozdrawiam 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7200
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Dzięki mojej pasji ogrodowej zawartość mojej szafy w sumie zyskała na in plus. Jest w niej mniej ale za to wszystko co potrzebne. Bez zbytków i przesady. Normą już jest, że jadę po zakupy i wracam zawsze z kwiatami albo czymś do ogrodu. To są dla mnie najprzyjemniejsze chwile.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś - wyskoczę trochę jak Filip z konopi, ale trudno - nadrabiam zaległości u Ciebie i zanim Was dogonię to znów mi stron do czytania przybędzie, więc wpisuję się teraz, a potem znów się cofnę wstecz.
Pytałaś, jaki projekt pergoli upatrzyłam sobie do naszych róż - ano, nie upatrzyłam sobie żadnego, bo mam inny pomysł: u nas dzika łąka, wszystko bardzo nieformalne, więc chcemy wykorzystać lokalny materiał w stanie prawie niezmienionym, czyli chcemy ściąć 4 osiki, które u nas same się wysiewają, nagiąć je w łuk, połączyć i z nich zrobić pergolę. W sumie to potrzebne nam takie dwie, druga będzie pod wiciokrzewy. Tylko jeszcze nie wiem, jak wiciokrzewy będą się sprawować w naszym wietrznym póki co klimacie? No, zobaczymy.
Sporo ładnych drzew posadziłaś - z jarzębinami to bardzo dobry pomysł.
Już Ci miałam pisać o sumakach, ale widzę, że jesteś uświadomiona.
No, po prostu nie będziesz mogła pod tym swoim kopać w ziemi, żeby nie zaczął tworzyć rozłogów, więc rabata w zasięgu jego korony jest wykluczona. Ale i tak masz miejsce na rabaty, więc chyba to nie będzie problemem?
Uśmiałam się z tego, jak Twój M dorwał się do pierwszego jedynego jabłka.
Dobrze, że posadziłaś drzewa i krzewy owocowe, bo te w sklepie są przecież faszerowane chemią - więc swoje są o wiele zdrowsze.
Jagoda Goji jest moim zdaniem przereklamowana - ja nie przepadam za egzotycznymi wynalazkami, mamy przecież masę innych tradycyjnych roślin o właściwościach antyoksydacyjnych i uważam, że chociażby borówki amerykańskie czy jagody kamczackie mają o wiele lepszy smak niż Goji. Na dodatek jest inny kolcowój - pospolity, jest trujący, ale jest bardzo podobny do jagód Goji i już to samo w sobie może być dużym problemem.
-----edycja-----
Co do sadzenia cebul lilii - jeśli nornice nie są u Ciebie wielkim problemem, to nie ma się po co męczyć z pojemnikami, a może masz na tyle małą populację, że nawet jak podgryzą parę cebul to lilie i tak będą w stanie to nadrobić i się będą rozrastać. Musisz spróbować i zobaczysz, co będzie.
Wracając do jarzębiny: my zbieraliśmy ostatnio na Pomorzu, na czystym terenie (w przeciwieństwie do Krk
), potem owoce podsuszyłam w piekarniku i zrobiłam jarzębiak (z rodzynkami), a jak zlewałam z owoców alkohol, to jeszcze zalałam je wodą i zagotowałam z nich kompot - taki dość wysokoprocentowy wyszedł.
Dwa razy zalewałam i nadal miał moc.
Znajomym smakował.
Pytałaś, jaki projekt pergoli upatrzyłam sobie do naszych róż - ano, nie upatrzyłam sobie żadnego, bo mam inny pomysł: u nas dzika łąka, wszystko bardzo nieformalne, więc chcemy wykorzystać lokalny materiał w stanie prawie niezmienionym, czyli chcemy ściąć 4 osiki, które u nas same się wysiewają, nagiąć je w łuk, połączyć i z nich zrobić pergolę. W sumie to potrzebne nam takie dwie, druga będzie pod wiciokrzewy. Tylko jeszcze nie wiem, jak wiciokrzewy będą się sprawować w naszym wietrznym póki co klimacie? No, zobaczymy.
Sporo ładnych drzew posadziłaś - z jarzębinami to bardzo dobry pomysł.

Już Ci miałam pisać o sumakach, ale widzę, że jesteś uświadomiona.

Uśmiałam się z tego, jak Twój M dorwał się do pierwszego jedynego jabłka.



Dobrze, że posadziłaś drzewa i krzewy owocowe, bo te w sklepie są przecież faszerowane chemią - więc swoje są o wiele zdrowsze.
Jagoda Goji jest moim zdaniem przereklamowana - ja nie przepadam za egzotycznymi wynalazkami, mamy przecież masę innych tradycyjnych roślin o właściwościach antyoksydacyjnych i uważam, że chociażby borówki amerykańskie czy jagody kamczackie mają o wiele lepszy smak niż Goji. Na dodatek jest inny kolcowój - pospolity, jest trujący, ale jest bardzo podobny do jagód Goji i już to samo w sobie może być dużym problemem.
-----edycja-----
Co do sadzenia cebul lilii - jeśli nornice nie są u Ciebie wielkim problemem, to nie ma się po co męczyć z pojemnikami, a może masz na tyle małą populację, że nawet jak podgryzą parę cebul to lilie i tak będą w stanie to nadrobić i się będą rozrastać. Musisz spróbować i zobaczysz, co będzie.
Wracając do jarzębiny: my zbieraliśmy ostatnio na Pomorzu, na czystym terenie (w przeciwieństwie do Krk




- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś, dawno mnie tu nie było, niestety czas nie jest tak rozciągliwy, jak stara guma do majtek
A swoja drogą, kto dziś pamięta tamtą gumę? Całe dzieciństwo podbierałam ją Babci, żeby grać z koleżankami....
Zakupy zrobiłaś ogromne, ale też pole do popisu masz wielkie
Zazdroszczę Ci, że masz w okolicy targ ze starociami - u nas brak takich atrakcji
Ania ma rację - któregoś razu upolujesz coś ekstra
Przekonałam się na własnej skórze, że nic mnie tak nie cieszy jak byle co - byle do ogrodu
Mogą być nawet rękawice ogrodowe, konewka, doniczka, sekator... nie mówiąc o roślinach
Mój Synek powiedział mi któregoś dnia w zeszłym miesiącu: "Mamo, nie mogłabyś znaleźć sobie tańszego hobby?" Nie ma co, dał mi do myślenia... Prawda - ogród stale wymaga doinwestowania, to dziura bez dna!


Zakupy zrobiłaś ogromne, ale też pole do popisu masz wielkie



"nie sądziłem, że zatęsknię do tych czasów, kiedy ciuchy tylko Ci w głowie były"...



Przekonałam się na własnej skórze, że nic mnie tak nie cieszy jak byle co - byle do ogrodu


Mój Synek powiedział mi któregoś dnia w zeszłym miesiącu: "Mamo, nie mogłabyś znaleźć sobie tańszego hobby?" Nie ma co, dał mi do myślenia... Prawda - ogród stale wymaga doinwestowania, to dziura bez dna!
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witajcie
dziękuję Wam za odwiedziny
No i po weekendzie! Mój był jakiś rozjeżdżony mocno i szybko minął.
Piątkowe zebranie w szkole syna zaowocowało rozpoczęciem działań do przyszłorocznej studniówki :/
Nie wiedziałam, że to tyle przygotowań i tak wcześnie trzeba zaczynać..
A wczoraj oczywiście giełda! Ale jakoś wrażenia mniej entuzjastyczne od poprzedniej wizyty
Po pierwsze: do ogrodu z gadżetów nic nie wypatrzyłam, a po drugie było przenikliwie zimno (wilgotne powietrze). Zmarzłam na kość.
Z tego wszystkiego kupiłam sobie ocieplane kaloszki
aaaaaa! I na pocieszenie podeszłam do stoiska z cebulowymi no i oczywiście z pusta ręką nie odeszłam ;)
Lile po 2 zł.. to kupiłam sobie 3 szt, pan zapytany o nazwy odpowiedział, że przy tylu gatunkach to kto by tam wiedział.. ale zrobiłam fotki, bo były zdjęcia przyczepione do pudełek (niestety właśnie bez nazw)..pewnie IneSs jak to zobaczy to zaraz mnie uświadomi co kupiłam ;)



No i tulipany Ice Cream miał po 1 zł całą skrzynkę.. oczywiście większość takie już wybrakowane z plamami ale wygrzebałam 10 szt w miarę nawet z wyglądu ;) Pójdą do donicy!

IneSs bardzo bym chciała, żeby już u mnie wszystko było takie bujne jak w tej szkółce ;)
Pomysł podkradnę na tą chwilę na mniejszą skalę.. bo mam do zamaskowania betonową studzienkę od kanalizacji wystającą na jakieś 50 cm. Myślę, że obłożę ją białym kamieniem i posadzę może lawendę i rojniki.. no i może dzban tam znajdzie miejscówkę ;)
Zuzka ten biały kamień to wcale nie jest taki drogi. Ma jedną wadę, bo się z biegiem czasu kruszy trochę.. kilkanaście lat temu robiłyśmy z mamą u niej taki skalniak z tego materiału. No przetrzymała do dziś z drobnymi uszczerbkami ;)
Tez zamierzam sama z niego coś wykombinować, niech tylko eM mi go przywiezie
Aneczka zobacz jak to wszystko w życiu się przewartościowuje... ale lepszy taki bzik niż żaden ;
Ewelinka Ty dzisiaj to po imprezie córki
pewnie sprzątania masz nie mało ;)
A w ogrodzie na ten tydzień coś zaplanuj.. choć ta pogoda jest tak wnerwiająca!
Dorota skąd kamienie takie?? No proszę Cię!
Jak Ty nie wymyślisz, to kto?!
Widziałam ostatnio co przytachałaś ze spaceru. Gliniane cudeńka jakich nie znajdziesz w sklepie.. więc co to dla Ciebie kamień
Danusiu masz taki piękny ogród
Możesz sobie pozwolic już na tylko oglądanie u innych takich zmagań.
andzia458 kto ma blisko do Słomczyna, to pewnie jeździ na takie polowanka na gadżety. Dla mnie to kawałek.. poprzestanę na Elizówce.
Kleo byłam kilka razy w Słomczynie bardzo dawno temu, ale tylko na autach. Nawet nie wiedziałam, że tam teraz takie rzeczy.
mówią, że najbardziej trwałe są prowizorki. Twoja kosiarka na chwilę.. moja też otrzymana w spadku jeszcze sobie radzi, a przez oszczędność nowej nie kupujemy jeszcze.
Madzia takie murki to chyba nie wymagą specjalnych umiejętności budowlanych.. same damy radę! ;)
Martuś pokrewna duszo!
Czasami w ferworze zakupów nie patrzymy na aspekty czysto techniczne, choćby waga przedmiotów.
Miałam tak niedawno z granitowym kamieniem ;) mysza wie o co chodzi ;)
U Ciebie tyle kwiatów w ogrodzie, że jakby to miały być ciuchy to miałabyś własne centrum handlowe
Małgosiu, ja też tak powoli robię, zawsze coś do ogrodu przywożę, a ciuch niekoniecznie. Moja szafa wreszcie wygląda jak szafa, tzn rzeczy mieszczą się na półkach. A jeszcze ze dwa przepierzenia i całkiem będzie luźniej. bardzo mnie to cieszy!
Daria Wasz pomysł na łuki z drzewa jest bardzo dobrze przemyślany! Nie dość, że będzie się ładnie komponował, to jeszcze nie grozi, że kogoś pazurki zaswędzą i go ukradnie. Taka gotowa pergola, sklepowa to przy weekendowym odwiedzaniu działki bez ogrodzenia, trochę ryzykowna.
A tak myślałam sobie o przyczepie kempingowej u Ciebie... można naprawdę za nieduże pieniądze kupić.. to zawsze jakiś daszek nad głową i schowek.. a później w czasie budowy też niezastąpiona
Jagody Goji teraz już i moim zdaniem są przereklamowane
a ja jeszcze z odrostami będę walczyć.
Borówki oczywiście posadziłam
Lilie zaryzykuję na luza wysadzić, jak już pisałam. Okaże się po sezonie jak to jest z tymi nornicami u mnie.
Karmię je różowymi kulkami bardzo systematycznie
bez jarzębin nie wyobrażam sobie działki! Od zawsze mi się podobały bo pięknie wyglądają przez większość roku. Piłam kiedyś wino z jarzębiny i powiem, że jakoś do gustu mi nie przypadło.. ale nalewka to może być całkiem coś innego ;)
Elwi też pamiętam granie w gumę, a obecnie nie zdażyło mi się widzieć na placach dzieciaków bawiących się w to.. szkoda bo to świetna była zabawa.
Na starocie będę dalej polować, ale chyba jak się zrobi cieplej.. ostatnią wyprawę niezbyt miło wspominam:/
Masz rację, że do ogrodu ciągle się tylko dokłada nie małe pieniądze, a ktoś kto nie ma bzika na tym punkcie to kompletnie tego nie rozumie i może się irytować. Dlatego zamieniamy ciuchy na rośliny, żeby nie mieć większych wyrzutów sumienia.. ile to kasy na to idzie.. Robimy to kosztem własnych "potrzeb", a cieszymy się przy tym?!
Taki to nasz pokręcony los...
Wyszło słoneczko, więc jadę sprawdzić co tam u mnie słychać w ogródku i może wreszcie zmotywuję "kogo trzeba" na zaczęcie kompostownika
Miłego dnia Wam życzę


No i po weekendzie! Mój był jakiś rozjeżdżony mocno i szybko minął.
Piątkowe zebranie w szkole syna zaowocowało rozpoczęciem działań do przyszłorocznej studniówki :/
Nie wiedziałam, że to tyle przygotowań i tak wcześnie trzeba zaczynać..
A wczoraj oczywiście giełda! Ale jakoś wrażenia mniej entuzjastyczne od poprzedniej wizyty

Po pierwsze: do ogrodu z gadżetów nic nie wypatrzyłam, a po drugie było przenikliwie zimno (wilgotne powietrze). Zmarzłam na kość.
Z tego wszystkiego kupiłam sobie ocieplane kaloszki

Lile po 2 zł.. to kupiłam sobie 3 szt, pan zapytany o nazwy odpowiedział, że przy tylu gatunkach to kto by tam wiedział.. ale zrobiłam fotki, bo były zdjęcia przyczepione do pudełek (niestety właśnie bez nazw)..pewnie IneSs jak to zobaczy to zaraz mnie uświadomi co kupiłam ;)



No i tulipany Ice Cream miał po 1 zł całą skrzynkę.. oczywiście większość takie już wybrakowane z plamami ale wygrzebałam 10 szt w miarę nawet z wyglądu ;) Pójdą do donicy!

IneSs bardzo bym chciała, żeby już u mnie wszystko było takie bujne jak w tej szkółce ;)
Pomysł podkradnę na tą chwilę na mniejszą skalę.. bo mam do zamaskowania betonową studzienkę od kanalizacji wystającą na jakieś 50 cm. Myślę, że obłożę ją białym kamieniem i posadzę może lawendę i rojniki.. no i może dzban tam znajdzie miejscówkę ;)
Zuzka ten biały kamień to wcale nie jest taki drogi. Ma jedną wadę, bo się z biegiem czasu kruszy trochę.. kilkanaście lat temu robiłyśmy z mamą u niej taki skalniak z tego materiału. No przetrzymała do dziś z drobnymi uszczerbkami ;)
Tez zamierzam sama z niego coś wykombinować, niech tylko eM mi go przywiezie

Aneczka zobacz jak to wszystko w życiu się przewartościowuje... ale lepszy taki bzik niż żaden ;

Ewelinka Ty dzisiaj to po imprezie córki

A w ogrodzie na ten tydzień coś zaplanuj.. choć ta pogoda jest tak wnerwiająca!
Dorota skąd kamienie takie?? No proszę Cię!

Widziałam ostatnio co przytachałaś ze spaceru. Gliniane cudeńka jakich nie znajdziesz w sklepie.. więc co to dla Ciebie kamień

Danusiu masz taki piękny ogród

andzia458 kto ma blisko do Słomczyna, to pewnie jeździ na takie polowanka na gadżety. Dla mnie to kawałek.. poprzestanę na Elizówce.
Kleo byłam kilka razy w Słomczynie bardzo dawno temu, ale tylko na autach. Nawet nie wiedziałam, że tam teraz takie rzeczy.
mówią, że najbardziej trwałe są prowizorki. Twoja kosiarka na chwilę.. moja też otrzymana w spadku jeszcze sobie radzi, a przez oszczędność nowej nie kupujemy jeszcze.
Madzia takie murki to chyba nie wymagą specjalnych umiejętności budowlanych.. same damy radę! ;)
Martuś pokrewna duszo!

Miałam tak niedawno z granitowym kamieniem ;) mysza wie o co chodzi ;)
U Ciebie tyle kwiatów w ogrodzie, że jakby to miały być ciuchy to miałabyś własne centrum handlowe

Małgosiu, ja też tak powoli robię, zawsze coś do ogrodu przywożę, a ciuch niekoniecznie. Moja szafa wreszcie wygląda jak szafa, tzn rzeczy mieszczą się na półkach. A jeszcze ze dwa przepierzenia i całkiem będzie luźniej. bardzo mnie to cieszy!

Daria Wasz pomysł na łuki z drzewa jest bardzo dobrze przemyślany! Nie dość, że będzie się ładnie komponował, to jeszcze nie grozi, że kogoś pazurki zaswędzą i go ukradnie. Taka gotowa pergola, sklepowa to przy weekendowym odwiedzaniu działki bez ogrodzenia, trochę ryzykowna.
A tak myślałam sobie o przyczepie kempingowej u Ciebie... można naprawdę za nieduże pieniądze kupić.. to zawsze jakiś daszek nad głową i schowek.. a później w czasie budowy też niezastąpiona

Jagody Goji teraz już i moim zdaniem są przereklamowane

Borówki oczywiście posadziłam

Lilie zaryzykuję na luza wysadzić, jak już pisałam. Okaże się po sezonie jak to jest z tymi nornicami u mnie.
Karmię je różowymi kulkami bardzo systematycznie

bez jarzębin nie wyobrażam sobie działki! Od zawsze mi się podobały bo pięknie wyglądają przez większość roku. Piłam kiedyś wino z jarzębiny i powiem, że jakoś do gustu mi nie przypadło.. ale nalewka to może być całkiem coś innego ;)
Elwi też pamiętam granie w gumę, a obecnie nie zdażyło mi się widzieć na placach dzieciaków bawiących się w to.. szkoda bo to świetna była zabawa.
Na starocie będę dalej polować, ale chyba jak się zrobi cieplej.. ostatnią wyprawę niezbyt miło wspominam:/
Masz rację, że do ogrodu ciągle się tylko dokłada nie małe pieniądze, a ktoś kto nie ma bzika na tym punkcie to kompletnie tego nie rozumie i może się irytować. Dlatego zamieniamy ciuchy na rośliny, żeby nie mieć większych wyrzutów sumienia.. ile to kasy na to idzie.. Robimy to kosztem własnych "potrzeb", a cieszymy się przy tym?!
Taki to nasz pokręcony los...

Wyszło słoneczko, więc jadę sprawdzić co tam u mnie słychać w ogródku i może wreszcie zmotywuję "kogo trzeba" na zaczęcie kompostownika

Miłego dnia Wam życzę

- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś, nie chcę Cie martwić, ale w większości zakupy z takich kartonów kończą się pomyłkami
Na drugim zdjęciu to na pewno trójsklepka. Kwiatuszki ma malutkie, takie 1-2cm, będziesz ich z lupą szukać
ale na zdjęciach makro wygląda zjawiskowo
Cebule proponuję przed sadzeniem wymoczyć dobrze w fungicydzie, bo widzę nieciekawe plamy zapewne grzybnia lub pleśń.
Żeby Tobie jakiegoś dziadostwa nie przeniosły na inne roślinki.
Ale jeśli Ci się jakimś cudem nabytki okażą zgodne to całkiem fajne będą
Oczywiście dawaj znać co z tego wyjdzie

Na drugim zdjęciu to na pewno trójsklepka. Kwiatuszki ma malutkie, takie 1-2cm, będziesz ich z lupą szukać


Cebule proponuję przed sadzeniem wymoczyć dobrze w fungicydzie, bo widzę nieciekawe plamy zapewne grzybnia lub pleśń.
Żeby Tobie jakiegoś dziadostwa nie przeniosły na inne roślinki.
Ale jeśli Ci się jakimś cudem nabytki okażą zgodne to całkiem fajne będą

Oczywiście dawaj znać co z tego wyjdzie

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25226
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Z zakupami mam tak samo jak Ty
Wolę roślinne i do ogrodu.
Mieszkam w domu już 15 lat, a nie jest do końca skończony. Za to w ogrodzie co roku zmiany.
W sumie to powinnam zmienić już te przyzwyczajenie, bo dom po 15 lach wymagałby już małego remontu, a nie umieblowania
Wolę roślinne i do ogrodu.
Mieszkam w domu już 15 lat, a nie jest do końca skończony. Za to w ogrodzie co roku zmiany.
W sumie to powinnam zmienić już te przyzwyczajenie, bo dom po 15 lach wymagałby już małego remontu, a nie umieblowania

Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa



1. Lilia Azjatycka Purple Eye
2. Trójsklepka bylina kłączowa z rodziny liliowatych. Potocznie zwana "lilia żabia" "storczyk ropuszy".
Więc Aguś, jeśli kupiłaś cebulkę lilii wyrośnie Ci jakaś lilia

3. Lilia Azjatycka Lion Heart
Lubię czasem kupić na bazarku takie niespodzianki. Gdzie zazwyczaj zdjęcia są piękne i kolorowe, wyglądające na bardzo atrakcyjne lilie, żeby zachęcić jedynie kupujących. W rzeczywistości wyrasta coś zupełnie innego i często można trafić na krzyżówki odmian, które charakteryzują się bardzo silnym wzrostem i obfitym kwitnieniem. Zazwyczaj są odporne na choroby i bardzo się rozmnażają.

Trafiłam na kilka ciekawych krzyżówek l. trąbkowych i mieszanców orientalnych


- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Słoneczko dziś u Was wyszło? A u nas było wczoraj. Dziś jest maksymalna szaruga.
Przyznam, że już wiele osób mówiło nam o przyczepie. Niektórzy w okolicy mają, nawet sobie do nich daszki czy tarasy dobudowują. Ale mojemu M. się nie podobają. Ja się rozglądałam nawet w necie za przyczepami, ale w końcu zrezygnowałam. Trudno. Mogę tylko mieć nadzieję, że w tym roku powstanie czy to budyneczek gospodarczy, czy domek ogrodowy. Mam dwa upatrzone projekty, trzeba ostatecznie wybrać i zapłacić. Problem w tym, że murowane są łatwiejsze do zbudowania (sami moglibyśmy murować), ale my chcemy szkieletowy, ze względu na właściwości materiału.
Drewniane i szkieletowe domy szybciej się nagrzewają, szybciej też wychładzają, ale na weekendowych wyjazdach bardziej liczy się dla nas to pierwsze. Poza tym drewno samo w sobie jest cieplejszym i przyjemniejszym materiałem niż jakikolwiek bloczek służący do murowania. Żałuję czasami, że nie wybrałam się do technikum drzewnego. 
Przyznam, że już wiele osób mówiło nam o przyczepie. Niektórzy w okolicy mają, nawet sobie do nich daszki czy tarasy dobudowują. Ale mojemu M. się nie podobają. Ja się rozglądałam nawet w necie za przyczepami, ale w końcu zrezygnowałam. Trudno. Mogę tylko mieć nadzieję, że w tym roku powstanie czy to budyneczek gospodarczy, czy domek ogrodowy. Mam dwa upatrzone projekty, trzeba ostatecznie wybrać i zapłacić. Problem w tym, że murowane są łatwiejsze do zbudowania (sami moglibyśmy murować), ale my chcemy szkieletowy, ze względu na właściwości materiału.


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Witaj . Piękne lilie
tylko czekać aż zakwitną. A no ja po imprezie córki ale na szczęście sprzątanie poszło sprawnie i już jest wszystko dobrze . Dzisiaj byłam z dziewczynkami chwilkę przed domem i coś tam ogarnęłam, wycięłam kocimiętkę, wykręciłam pędy lilii i takie tam Niestety potem zaczęło padać i nic więcej nie zrobiłam. Może jeszcze będzie ładna pogoda w tygodniu to z chęcią zrobię coś w ogrodzie . Chwasty pchają się na potęgę więc trzeba to usunąć. Zastanawiam się co z przycinaniem np. powojników bo kurczę jest dopiero połowa lutego i trochę się boję ale nie widzę mrozów w prognozach długoterminowych . Ciekawa jestem co przyniesie marzec. Pozdrawiam
.


Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Wczoraj było tak cudnie, że miałam masę energii i aż mnie korciło, żeby się za wyrywanie chwastów zabrać. No ale to niedziela była, więc nie wypadało. Planowałam zrobić to dzisiaj, ale jak się obudziłam i zobaczyłam deszcz za oknem to mi się wszystkiego odechciało. Na chwilkę tylko do ogródka poszłam sprawdzić co i jak kiełkuje.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród? Tak! Niecierpliwie czekam aż urośnie... AguJa
Aguś trójsklepkę z drugiego obrazka też wczoraj miałam w rękach...Podoba nam się to samo widocznie.
Zrezygnowałam z niej bo i tak dużo przy kasie zapłaciłam a nie pojechałam za roślinami do sklepu tylko zupełnie po co innego...
My to już tak mamy... Podziwiam mojego eMa który idąc do sklepu, dzielnie się trzyma rozpiski i nic zbędnego nie przywlecze...
Zrezygnowałam z niej bo i tak dużo przy kasie zapłaciłam a nie pojechałam za roślinami do sklepu tylko zupełnie po co innego...
