Wykorzystałam słoneczne dni i trochę uporządkowałam ogródek po zimie .. Zdążyłam przed złą pogodą . U mnie znowu pada deszcze śniegiem ,wieje i znowu przymusowy odpoczynek . Może dobrze bo się trochę podziębiłam w domu a nie w ogrodzie . Teraz z wnusiem siedzimy w domu a córka sprząta . Lepiej by było aby można było pochodzić po dworze bo wnusio też chce sprzątać ..
Wczoraj zrobiłam trochę zdjęć, mimo zimna wszystko ładnie zaczyna rosnąc ..
moje ciemierniki wreszcie też zakwitły
sasanki też już próbują kwitnąc ..
fiołki pięknie kwitną i pachną ,zapach ich rozchodzi się po całym ogrodzie bo wszędzie ich pełno ..
hiacynty tez już pomału pokazują swoje kwiaty , tez pachną ale mniej od fiołków ..
Alinko ja mam dużo czasu tylko wnusio mi go zabiera , za rękę babcię i na spacer , Strasznie lubi wędrować a mnie nogi odmawiają posłuszeństwa aby z nim wędrować po całym ogrodzie . Dobrze że pogoda trochę nas przytrzymała w domu ..
Krysiu ja robię pomalutku ,trochę odpocznę na tarasie ,trochę pogadam przy drodze ze znajomymi i robota pomału upływa . Tylko jeden dzień co chciałam oczyścić nowy ogród tak się napracowałam że ledwie wróciłam do domu , trochę wlazło w plecy i nogi ..
Janusz to ty masz ogród w jakiejś kotlinie że wszystek śnieg zatrzymuje się u ciebie ale jak przyjdzie ciepło to wszystko u ciebie będzie kwitło całymi łanami ..