Bukiecik cudnej urody ! Tak samo i pojedyncze różane portrety - aż żal serce ściska, że w stepach szlaban na róże...
Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Bukiecik cudnej urody ! Tak samo i pojedyncze różane portrety - aż żal serce ściska, że w stepach szlaban na róże...
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko, bukiecik śliczny. W ogrodzie też masz same piękności. U mnie róże niektóre 2gi rok, inne młodziaki z jesieni 2013. Comte de Chambord mocno mnie rozczarowała, ale ona młoda. Gruss an Aachen- zjawiskowa, Gartendtraume- rewelacja, Rosarium Untersen- fantastyczna. Takie są moje opinie o tych różach. No i inne tak wychwalasz, że Artemisa, Aphrodite i Parky będę musiała sobie kupić.
Casanowę dostałam od Kasi-Robaczka i mam jeden kwiat na niej, ale bardzo mi się podoba
Casanowę dostałam od Kasi-Robaczka i mam jeden kwiat na niej, ale bardzo mi się podoba
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jaguś witaj
Różane portrety piękne. Z dnia na dzień zakwita więcej tych wspaniałych kwiatów, ogrody zamieniają się w ogromne, pachnące bukiety
Z tak bogatej kolekcji krzewów nie żal skubnąć kilka ślicznotek do wazonu.... niech i w domu cieszą
Zachwycają mnie łany kocimiętki, które rosną w Twoim ogrodzie. Ja swoją niestety musiałam usunąć, miałam odmianę, która bardzo kusiła kociaki. Cała moja piątka z lubością mościła się w krzaczkach, tratując wszystko wokół
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Różane portrety piękne. Z dnia na dzień zakwita więcej tych wspaniałych kwiatów, ogrody zamieniają się w ogromne, pachnące bukiety
Z tak bogatej kolekcji krzewów nie żal skubnąć kilka ślicznotek do wazonu.... niech i w domu cieszą
Zachwycają mnie łany kocimiętki, które rosną w Twoim ogrodzie. Ja swoją niestety musiałam usunąć, miałam odmianę, która bardzo kusiła kociaki. Cała moja piątka z lubością mościła się w krzaczkach, tratując wszystko wokół
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko, ubawiłam się zdrowo Ibrakadabrowo-mundialowymi przypadkami
Co do Avalon - nie dziwię się, że to Twoja
Zasługuje na to. Moje zamówione Avalony przyjadą dzisiaj, więc w pracy przebieram nogami, żeby prysnąć na domu
Masz Cream Abundance? To moja miłość od wczoraj ...
Bukiecik różany rozkoszny
Bukiecik różany rozkoszny
- zuzanna2418
- 1000p

- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Witaj
Widzę, że z Ibrą jesteśmy w tym samym klubie kibica i "mudialejro" oglądamy techniką identyczną. Co więcej, w ogóle nie potrzebuję do tego celu odbiornika telewizyjnego! Moja Kicia natomiast ogląda programy dedykowane, czyli na jedynce ryby w akwarium, na dwójce wróble w kąpielisku zaaranżowanym z podstawki od doniczki.
Czy róże, które dotarły do Ciebie jakiś czas temu z F. a których stan pozostawiał wiele do życzenia, dały sobie radę?
Serdeczne pozdrowienia!
Czy róże, które dotarły do Ciebie jakiś czas temu z F. a których stan pozostawiał wiele do życzenia, dały sobie radę?
Serdeczne pozdrowienia!
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Aha, JagiS, zapomniałam Cię spytać co masz na myśli pisząc - róże w majtkowym kolorze? Tak pytam, bo dla mnie róż majtkowy oznaczał taki brzydki, dosyć mocny róż
Oznaczał, bo na Wikipedii przeczytałam, że "majtkowy" (bez słówka róż) to wyblakły, rozbielony różowy. Muszę zrewidować swoje odczucia względem "majtkowatości" 
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jaguś - bodziszek Splish Splash -
niesamowity! Każdy kwiatek inny...
A nawiązując do naszej dzisiejszej rozmowy - to chciałam się zapytać czym malowałaś swoje ogrodowe meble, czy to jakaś specjalna farba do mebli stojących pod gołym niebem?
A nawiązując do naszej dzisiejszej rozmowy - to chciałam się zapytać czym malowałaś swoje ogrodowe meble, czy to jakaś specjalna farba do mebli stojących pod gołym niebem?
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Dobry wieczór z Mundialem w tle!
Biedny Iker Casillas, faularze go biją
. Ale bramki strzelają nie gorsze niż sam Zlatan, szczególnie piekielny Robben!
Ależ w tej Brazylii leje
.
U nas co prawda pada tylko przelotnie, ale zrobiło się chłodno i róże stoją, jak pruskie wojsko, nie ma żadnych sflaczałych kwiatów.
Na początek opowieść o uratowanym życiu. O dziwo, Szuwarek wygrał z Ibrą pojedynek o norniczkę, stoczony na dolarowej. A że jest dżentelmenem, nie zagryzł jej od razu, tylko przyniósł na trawnik, postawił i z odległości metra pilnował, żeby nie uciekła. A mnie się udało odwrócić jego uwagę, sfotografować stworzonko, a potem wziąć mysiczkę w ręce i wypuścić poza zasięg kota.

Muffinko, żebyś wiedziała, że żal, iż stepy różom nie służą. Za to "zielonym" - jak najbardziej. Sama zobacz, jak się spisują Twoje Śnieżynki. Uwielbiam białe róże. A te są takie czyściutkie i świeże, jak poranek po majowym deszczu.



Sosenko, nie mam wątpliwości, że róże Cię zachwycą i tak, jak wiele z nas będziesz biegać co rano sprawdzić, co nowego zakwitło, będzie wybierać swoją miss, tylko daj im trochę czasu.
U wielu moich róż pierwsze kwiaty były jakieś niedorobione, albo zdeformowane. Ale już w drugim roku poprawiły się. Czasem trzeba też je łopatą postraszyć
. A czasem trafi się taki fart, że posadzisz różę w marcu, a już na początku czerwca masz porywające widowisko, jak z moją Marie Antoinette, czy Gruss an Aachen Weisse.
Dziś jeszcze raz Parky na pokuszenie
.


Agness, ja też do niedawna miałam tylko jeden rodzaj kocimiętki, tę zwykłą i, faktycznie, nie mogła się biedna rozrosnąć, bo ciągle wylegiwały się w niej koty. U Marysi Mufki zobaczyłam odmianę Walker's Low i ta dopiero zrobiła na mnie wrażenie. Rośnie pięknie, jest ogromna i wcale nie interesuje kotów.
Dla Ciebie Garden of Roses utopione w tej właśnie kocimiętce.




Zobaczysz, Elwi, jak Cię Avalon weźmie. A przynajmniej tak myślę...
.
Mam i Cream Abundance, i Aphrodite , ale jeszcze nie kwitną. Twoje widziałam, w rzeczy samej zachwycające. A tak w ogóle, mamy prawie wszystkie te same róże
.
Zawsze zazdrościłam dziewczynom, które ścinały róże do wazonów, a ja się trzęsłam nad jedynym kwiatkiem na krzaku. Teraz mogę sobie zrobić wielki bukiet, a uszczerbku na krzaczkach nikt nie zauważy. To jest dopiero komfort!
No to cóż, trzeba Ci jeszcze raz pokazać, czym się zaraz zaczniesz zachwycać... A skoro bukiecik rozkoszny, to... jeszcze raz on.


Hej, Zuzi, fajny stanowicie klub kibica
. Ja tak trochę kokietuję, że całkiem nie oglądam. Siedzę tyłem przy komputerze w innym pokoju, a lecę przed telewizor tylko na powtórki goli. W ten sposób widzę to, co najważniejsze i gimnastyki trochę zażyję.
Te felerne rozy nie pochodziły z F, tylko z tego mniej znanego R. Miło, że pytasz, ale one, bidulki, ledwo zipią
. A żyją jeszcze tylko dzięki nadzwyczajnej opiece medycznej
.
Za to inne, między innymi te z F
.



Barabello, wieziesz Tycię na Zlot? Wiesz, ze mnie kibic, jak z koziej trąba. O Zlatanie Ibrahimoviciu dowiedziałam się przy okazji naszego Euro 2012. I tak mi wpadł w oko, że kocicę obdarzyłam jego pseudonimem. I stąd Ibrakadabra, która dziękuje Wam za okazywaną na każdym kroku sympatię.
A propos modelowych listków. Widziałam kiedyś, jak Anglicy przygotowywali swoje łubiny do konkursu. Każdy kwiatek był wielokrotnie głaskany mięciutkim pędzelkiem, a każdy płatek cieniutkim patyczkiem naprowadzany na miejsce. Ja do takiego hopla jeszcze nie doszłam
.
Dobrej zabawy w Sulejowie!
Dla Ciebie Heidi Klum i Ibrakadabra.



Coś takiego, Elwi, że też taka poważna instytucja, jak Wikipedia, zajmuje się majtkowym kolorem
. Dla mnie to kolor spranych fildekosowych majtek (kto dziś jeszcze pamięta ten materiał!). A to kilka pretendentek do tego koloru, za które pewnie nieźle oberwę po głowie
.
Wybaczcie, różyczki, nawet majtkowe jesteście piękne...
.
Comte de Chambord

Ghita Renaissance

Mme Knorr

Marysiu Ambo, będzie to, co prawda, lokowanie produktu, ale Ci powiem. Meble malowałam Vidaronem. Podobno najlepszy
.
Dla Ciebie ciekawostki: żółta naparstnica i kwitnący berberys.

Dziękując Wam serdecznie za wizytę, oderwę Waszą uwagę od róż prezentacją głowienki w trzech kolorach: białą, różową i fioletową.



Życzę wspaniałego letniego weekendu. Ja jutro z Lusią na Kaszuby do Justynki
.
Jagoda
Biedny Iker Casillas, faularze go biją
Ależ w tej Brazylii leje
U nas co prawda pada tylko przelotnie, ale zrobiło się chłodno i róże stoją, jak pruskie wojsko, nie ma żadnych sflaczałych kwiatów.
Na początek opowieść o uratowanym życiu. O dziwo, Szuwarek wygrał z Ibrą pojedynek o norniczkę, stoczony na dolarowej. A że jest dżentelmenem, nie zagryzł jej od razu, tylko przyniósł na trawnik, postawił i z odległości metra pilnował, żeby nie uciekła. A mnie się udało odwrócić jego uwagę, sfotografować stworzonko, a potem wziąć mysiczkę w ręce i wypuścić poza zasięg kota.




Sosenko, nie mam wątpliwości, że róże Cię zachwycą i tak, jak wiele z nas będziesz biegać co rano sprawdzić, co nowego zakwitło, będzie wybierać swoją miss, tylko daj im trochę czasu.
U wielu moich róż pierwsze kwiaty były jakieś niedorobione, albo zdeformowane. Ale już w drugim roku poprawiły się. Czasem trzeba też je łopatą postraszyć
Dziś jeszcze raz Parky na pokuszenie


Agness, ja też do niedawna miałam tylko jeden rodzaj kocimiętki, tę zwykłą i, faktycznie, nie mogła się biedna rozrosnąć, bo ciągle wylegiwały się w niej koty. U Marysi Mufki zobaczyłam odmianę Walker's Low i ta dopiero zrobiła na mnie wrażenie. Rośnie pięknie, jest ogromna i wcale nie interesuje kotów.
Dla Ciebie Garden of Roses utopione w tej właśnie kocimiętce.




Zobaczysz, Elwi, jak Cię Avalon weźmie. A przynajmniej tak myślę...
Mam i Cream Abundance, i Aphrodite , ale jeszcze nie kwitną. Twoje widziałam, w rzeczy samej zachwycające. A tak w ogóle, mamy prawie wszystkie te same róże
Zawsze zazdrościłam dziewczynom, które ścinały róże do wazonów, a ja się trzęsłam nad jedynym kwiatkiem na krzaku. Teraz mogę sobie zrobić wielki bukiet, a uszczerbku na krzaczkach nikt nie zauważy. To jest dopiero komfort!
No to cóż, trzeba Ci jeszcze raz pokazać, czym się zaraz zaczniesz zachwycać... A skoro bukiecik rozkoszny, to... jeszcze raz on.


Hej, Zuzi, fajny stanowicie klub kibica
Te felerne rozy nie pochodziły z F, tylko z tego mniej znanego R. Miło, że pytasz, ale one, bidulki, ledwo zipią
Za to inne, między innymi te z F



Barabello, wieziesz Tycię na Zlot? Wiesz, ze mnie kibic, jak z koziej trąba. O Zlatanie Ibrahimoviciu dowiedziałam się przy okazji naszego Euro 2012. I tak mi wpadł w oko, że kocicę obdarzyłam jego pseudonimem. I stąd Ibrakadabra, która dziękuje Wam za okazywaną na każdym kroku sympatię.
A propos modelowych listków. Widziałam kiedyś, jak Anglicy przygotowywali swoje łubiny do konkursu. Każdy kwiatek był wielokrotnie głaskany mięciutkim pędzelkiem, a każdy płatek cieniutkim patyczkiem naprowadzany na miejsce. Ja do takiego hopla jeszcze nie doszłam
Dobrej zabawy w Sulejowie!
Dla Ciebie Heidi Klum i Ibrakadabra.



Coś takiego, Elwi, że też taka poważna instytucja, jak Wikipedia, zajmuje się majtkowym kolorem
Wybaczcie, różyczki, nawet majtkowe jesteście piękne...
Comte de Chambord

Ghita Renaissance

Mme Knorr

Marysiu Ambo, będzie to, co prawda, lokowanie produktu, ale Ci powiem. Meble malowałam Vidaronem. Podobno najlepszy
Dla Ciebie ciekawostki: żółta naparstnica i kwitnący berberys.

Dziękując Wam serdecznie za wizytę, oderwę Waszą uwagę od róż prezentacją głowienki w trzech kolorach: białą, różową i fioletową.



Życzę wspaniałego letniego weekendu. Ja jutro z Lusią na Kaszuby do Justynki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagódko jak się cieszę, że się spotkacie
Jestem pewna, że spotkanie będzie udane.
Przesyłam Wam serdeczności i ucałowania
Jestem pewna, że spotkanie będzie udane.
Przesyłam Wam serdeczności i ucałowania
- baasik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2472
- Od: 29 sie 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań i nie tylko :)
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Kociomiętka pięknie ubiera róże, nawet te majtkowe 
Myszka miała niezłego farta (tym razem)
Myszka miała niezłego farta (tym razem)
pozdrawiam ciepło i zielono... Barbara Ogród zimowy cz.1. Ogród zimowy!!! cz.2. - aktualna
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
Moje miejsce na ziemi...cz.1.Moje miejsce...cz.2. - wiadomości z ogródka Ciekawe rośliny z innych stron świata...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi bardzo dziękuję za piękne fotki z kocimiętką i różą
Nazwę kocimiętki zapisałam i poszukam, mam nadzieję, że upoluję, bo naprawdę pięknie wygląda wśród roślin o dużych kwiatach. Jak pisałam wcześniej, ze swojej musiałam zrezygnować z bólem serca
Nie mogę się napatrzeć na niebieską wstęgę z kocimiętki i dzwonków..... piękny widok
Czytam, że szykuje się świetne spotkanie, życzę wspaniałej pogody i serdecznie Was pozdrawiam
Nie mogę się napatrzeć na niebieską wstęgę z kocimiętki i dzwonków..... piękny widok
Czytam, że szykuje się świetne spotkanie, życzę wspaniałej pogody i serdecznie Was pozdrawiam
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Zimno, mokro, nie da się popracować w ogrodzie. Powstawiać nowych zdjęć też się nie da, bo internet co chwila wysiada, może chociaż poodwiedzać ulubione wątki ?
Różyczki Jagódko dane z serca - niech rosną zdrowo i cieszą, jak mnie kiedyś...
Tak, biały kolor w ogrodzie, to potęga ! Sam w sobie jest wspaniały, a dodatkowo podkreśla inne, pięknie je eksponując. Wieczorem jest wprost niezastąpiony, rozświetlając zapadający zmrok.
Majtkowe róże też lubię i mam np. dwie Comte de Chambord i myślę o dokupieniu im trzeciej.
Głowienka sympatyczna, zastanawiałam się nad kupnem, ale odstraszyła mnie ich stosunkowo niska mrozoodporność.
Różyczki Jagódko dane z serca - niech rosną zdrowo i cieszą, jak mnie kiedyś...
Tak, biały kolor w ogrodzie, to potęga ! Sam w sobie jest wspaniały, a dodatkowo podkreśla inne, pięknie je eksponując. Wieczorem jest wprost niezastąpiony, rozświetlając zapadający zmrok.
Majtkowe róże też lubię i mam np. dwie Comte de Chambord i myślę o dokupieniu im trzeciej.
Głowienka sympatyczna, zastanawiałam się nad kupnem, ale odstraszyła mnie ich stosunkowo niska mrozoodporność.
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Jagi kochana miłego spotkania forumkowego Ci życzę.
Dobrej zabawy nie muszę Ci życzyć, bo na pewno będzie; łupów też nie, bo z pewnością zdobędziesz, no to chyba tylko pogody
- oczywiście tej będącej "zespołem czynników atmosferycznych występujących w danym miejscu i o danym czasie," bo pogodą ducha to Ty mogłabyś wiele osób obdzielić.
Jagi, ależ Ty się stałaś różomaniaczką... co to Forum robi z człowieka
Parky piękna, ale jeśli ona urośnie taka duża jak Safoya pisze, to co?
Buzaki różane
Dobrej zabawy nie muszę Ci życzyć, bo na pewno będzie; łupów też nie, bo z pewnością zdobędziesz, no to chyba tylko pogody
Jagi, ależ Ty się stałaś różomaniaczką... co to Forum robi z człowieka
Parky piękna, ale jeśli ona urośnie taka duża jak Safoya pisze, to co?
Buzaki różane
- Lusia 57
- 1000p

- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.
Też lubię białe róże,a ta Parky jest piękna!Podziwiam odwagę,że wzięłaś nornicę na ręce i ja uratowałaś 



