. Mój M śmieje się, że powinnam trzymać wszystko w doniczkach na kółkach 
. W ogrodzie spędzam każdą wolną chwilę. U nas jest taki podział, że ja sadzę a M buduje. Wszystkie elementy architektoniczne (za wyjątkiem metalowych ), tj. altana, grillo-wędzarka, huśtawka, domki dla dzieci czy tez kamienne ścieżki to wykonane według mojego pomysłu, dzieła mojego M. To smutne, że Edenka Ci wymarzła. Szkoda jej, bo jest piękna, jedna z moich ulubionych 
.
. Może dlatego urósł ponad 2 metry, bo uległ mojej sugestii . Posadziłam go wiosną 2012 r. Tak prezentował się w lipcu 2012:
.
. . 
Twój natomiast jest pięknie wyeksponowany 
Edytko jak to czytam to wydaje mi się że ja to pisałamEdyta1 pisze:Geniu, cieszę się czytając te miłej słowa napisane przez taką znawczynię kwiatów jak Ty. Wszystko planuję i wykonuję sama. Moje rośliny mnóstwo razy zmieniały miejscówki i tej jesieni znów przekopałam blisko pół ogrodu
u mnie też taki podział , choć jeżeli o budowę chodzi u nas o dom ,Mąż sam go postawił i wykończył , w ogrodzie sama sobie radzę . i pięknie rośnie ja właśnie wróciłem z pola bo swoje kopczykowanłem 
a ta nn czerwona jakie ma kwiaty i pąki z bliska . .
. 
:
, tylko czy wytrzymam 
. Tyle nowych piękności pojawia się co roku na rynku 
, zresztą rośliny także zmieniają swoją wielkość i z czasem trzeba przecież dostosowywać otoczenie do tych zmian . eden tak co roku robisz? Nic sie nie dzieje z korzeniami 
