
1. Róże. (2007.06 - 2008.05)
Haneczko ! Dziękuję za dobre rady. Jeszcze trochę i będę wiedziała co się robi z różami. Mam jeszcze jedno pytanie czy róże floribunda to są te , które w katalogu są wielokwiatowe czy jeszcze inne. Dzisiaj obcięłam swoim wielokwiatowym tylko czubki ale pewnie będę musiała przyciąć tak jak wielkokwiatowe. 

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Marysieńko,
Floribunda ( dużo kwiatów) - to mieszańce międzygatunkowe, między WIELKOkwiatowymi a BUKIETOWYMI poliantami.
Jak przytniesz krótko- będa większe kwiaty, ale krzew mały, jak leciutko opitolisz tylko pąki szczytowe, mające najwięcej hormonów, będzie więcej gałązek z mniejszymi kwiatkami, ale w dużej ilości
Jako, że floribundy zwykle są z przodu na rabatach, to goli się je straszliwie na ok.10cm, zostawiając tylko kilka pędów konstrukcyjnych, ale...
Zasad nie ma, dlatego proponujęmiłośniczkom róż zostawić jeden krzak cięty delikatnie i samamu wtedy porównac efekty cięcia mocnego= krótkiego i delikatnego.
aha, po cięciu krótkim, róże potrzebują więcej azotu, by odbudować korony,
więc Azofoska lub inny zrównoważony nawóz - konieczne ( byle nie za dużo , bo będą grzybice!), a przed jesienią - koniecznie potas z fosforem, by miękkie, tegoroczne tkanki zdążyły zdrewnieć przed zimą.
Floribunda ( dużo kwiatów) - to mieszańce międzygatunkowe, między WIELKOkwiatowymi a BUKIETOWYMI poliantami.
Jak przytniesz krótko- będa większe kwiaty, ale krzew mały, jak leciutko opitolisz tylko pąki szczytowe, mające najwięcej hormonów, będzie więcej gałązek z mniejszymi kwiatkami, ale w dużej ilości

Jako, że floribundy zwykle są z przodu na rabatach, to goli się je straszliwie na ok.10cm, zostawiając tylko kilka pędów konstrukcyjnych, ale...
Zasad nie ma, dlatego proponujęmiłośniczkom róż zostawić jeden krzak cięty delikatnie i samamu wtedy porównac efekty cięcia mocnego= krótkiego i delikatnego.

aha, po cięciu krótkim, róże potrzebują więcej azotu, by odbudować korony,
więc Azofoska lub inny zrównoważony nawóz - konieczne ( byle nie za dużo , bo będą grzybice!), a przed jesienią - koniecznie potas z fosforem, by miękkie, tegoroczne tkanki zdążyły zdrewnieć przed zimą.
Mój ogród dopiero powstaje (liczy sobie dwa sezony). Dotychczas uczyłam się się biernie, śledząc Wasze posty, dzisiaj debiutuję. Serdecznie wszystkich, a szczególnie miłośników róż witam.
Mam 200 róż, które kwitły już zeszłego lata +20 dosadzonych tej wiosny. Sadziłam i podlewałam je według zaleceń, mimo to niektóre krzewy dotknęła czarna plamistość. Na temat zapobiegawczych oprysków mam spory mętlik w głowie. Może ktoś podjąłby się trudu stworzenia kalendarium takiego zapobiegawczego postępowania na cały sezon. , tzn. kiedy i czym pierwszy oprysk, w jakich odstępach czasowych i czym następne.
Doświadczony szkółkarz powiedział mi, że kiedy plamy pojawią się, jest już "po herbacie", liczy się tylko prewencja.
Zafrapował mnie wątek ze stosowaniem mleka, ale dotyczył on głównie warzyw. Czy ktoś próbował pryskać mlekiem róże?W jakim stosunku wody do mleka? Czy na liściach nie powstaje brzydki nalot? Są też propozycje sporządzania mikstur z ziół, ale to dla mnie zbyt skomplikowane.
Serdecznie pozdrawiam. Ema

Mam 200 róż, które kwitły już zeszłego lata +20 dosadzonych tej wiosny. Sadziłam i podlewałam je według zaleceń, mimo to niektóre krzewy dotknęła czarna plamistość. Na temat zapobiegawczych oprysków mam spory mętlik w głowie. Może ktoś podjąłby się trudu stworzenia kalendarium takiego zapobiegawczego postępowania na cały sezon. , tzn. kiedy i czym pierwszy oprysk, w jakich odstępach czasowych i czym następne.
Doświadczony szkółkarz powiedział mi, że kiedy plamy pojawią się, jest już "po herbacie", liczy się tylko prewencja.
Zafrapował mnie wątek ze stosowaniem mleka, ale dotyczył on głównie warzyw. Czy ktoś próbował pryskać mlekiem róże?W jakim stosunku wody do mleka? Czy na liściach nie powstaje brzydki nalot? Są też propozycje sporządzania mikstur z ziół, ale to dla mnie zbyt skomplikowane.
Serdecznie pozdrawiam. Ema
Haneczko ja przyłączam się do klubu zielonych w opryskach. Odpowiem na pytanie zadane Emmie. Sypałam dzisiaj nawóz do róż w pudełku - firmy bodajże Agrecol czy coś podobnego, zgodnie z zaleceniem na opakowaniu. Kiedy pryskać i czym bo plamy były już na młodych liściach. Dzisiaj opryski były niemożliwe bo padało. 

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=288
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/ochrona ... bnych.html
*******************
Po raz drugi, odpowiem słowami dr Ch. z R. publikowanymi za jego zgoda i wiedzą - czyli zbiorem przykazań:
Moim zdaniem ważniejsza jest wcześniejsza profilaktyka:
- wygrabianie starych liści - zarodniki chorób grzybowych zimują na "starych" liściach,
- podlewanie róż od "dołu" większymi dawkami wody, ale rzadziej
- podlewanie róż po liściach sprzyja rozwojowi chorób.
- Stosować nawozy wieloskładnikowe, o optymalnym dla róż składzie - przenawożenie np. azotem sprzyja rozwojowi chorób grzybowych,
- optymalny dla róż jest stosunek N : P : K - 2:1:3.
- Należy sadzić róże na optymalnym stanowisku - w miejscu przewiewnym, gdzie szybko następuje "wysychanie" liści.
- Należy także pamiętać o sadzeniu odpornych na grzyby gatunków i odmian róż.
- W ogrodach, moim zdaniem, nie należy stosować chemicznych środków ochrony roślin.
P.S.
A nawóz do pomidorów ma dużo potasu, a mniej azotu
http://www.rgabrysz.konin.lm.pl/ochrona ... bnych.html
*******************
Po raz drugi, odpowiem słowami dr Ch. z R. publikowanymi za jego zgoda i wiedzą - czyli zbiorem przykazań:
Moim zdaniem ważniejsza jest wcześniejsza profilaktyka:
- wygrabianie starych liści - zarodniki chorób grzybowych zimują na "starych" liściach,
- podlewanie róż od "dołu" większymi dawkami wody, ale rzadziej
- podlewanie róż po liściach sprzyja rozwojowi chorób.
- Stosować nawozy wieloskładnikowe, o optymalnym dla róż składzie - przenawożenie np. azotem sprzyja rozwojowi chorób grzybowych,
- optymalny dla róż jest stosunek N : P : K - 2:1:3.
- Należy sadzić róże na optymalnym stanowisku - w miejscu przewiewnym, gdzie szybko następuje "wysychanie" liści.
- Należy także pamiętać o sadzeniu odpornych na grzyby gatunków i odmian róż.
- W ogrodach, moim zdaniem, nie należy stosować chemicznych środków ochrony roślin.
P.S.
A nawóz do pomidorów ma dużo potasu, a mniej azotu

Witam wieczorowo 
Mam różę Aloha, ze szkółki Kordesa, nie zrzuciła liści na zimę
Nie wim co z nią zrobić, ciąć czy nie?
A moze ktoś ma więcej informacji na temat tej róży, ja tylko wiem, jakie ma kwiaty i że jest pnącą różą. Kupiłam ją w zeszłym roku w Obi, późnym latem i miała tylko 2 kwiaty do jesieni.
I tu miałam wkleić zdjęcie i.......... nie udało się
Pozdrawiam

Mam różę Aloha, ze szkółki Kordesa, nie zrzuciła liści na zimę

A moze ktoś ma więcej informacji na temat tej róży, ja tylko wiem, jakie ma kwiaty i że jest pnącą różą. Kupiłam ją w zeszłym roku w Obi, późnym latem i miała tylko 2 kwiaty do jesieni.
I tu miałam wkleić zdjęcie i.......... nie udało się

Pozdrawiam
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
żaża - jak to możliwe , że w chłodnej krainie masz nowe liście
Kikuty obetnij za miesiąc , jak już będzie cieplej
Daisy - Ty Szczęściaro :P
Aloha
to przepiękna amerykanka od Boernera ( 1949!), wiotkopędowa, z pełnymi, ćwierćrozetowymi kwiatami, w odcieniach różowo-miedzianych, ciemniejszych na płatkach zewnętrznych. Utrzymujące się bardzo długo.
Ładniejsza niż róze romantyczne!
Po matce New dawn i ojcu Mercedes Gallant.
NIE LUBI CIĘCIA !
Rośnie powoli.
Wysokośc docelowa 2,5x 2,5 m; kwitnienie ciągłe!

Kikuty obetnij za miesiąc , jak już będzie cieplej

Daisy - Ty Szczęściaro :P
Aloha
to przepiękna amerykanka od Boernera ( 1949!), wiotkopędowa, z pełnymi, ćwierćrozetowymi kwiatami, w odcieniach różowo-miedzianych, ciemniejszych na płatkach zewnętrznych. Utrzymujące się bardzo długo.
Ładniejsza niż róze romantyczne!
Po matce New dawn i ojcu Mercedes Gallant.
NIE LUBI CIĘCIA !
Rośnie powoli.
Wysokośc docelowa 2,5x 2,5 m; kwitnienie ciągłe!
;) Haniu dwie są w gruncie, a trzecia kupiona już z liśćmi (choć na zdjęciu to nowe przyrosty), ale tak optymistycznie wygląda ;), a zatem wkleiłam i ją.
Tak czy inaczej pędzą jak szalone, z kikutami czekam, bo jakoś nie chce mi się wierzyć w gwałtowne ocieplenie i wietrzę w tej pogodzie podstęp tj. zimną Zośkę.
A Aloha jest piękna, rośnie faktycznie niezbyt szybko i tam gdzie ją widziałam, w pierwszym roku niechętnie kwitła, pomimo optymalnych warunków, ale jak z winem....
. Nie mam dla niej miejsca i żałuję.
Emo nie mogę się doczekać twoich zdjęć 220 róż
, pokaż choć parę.
Tak czy inaczej pędzą jak szalone, z kikutami czekam, bo jakoś nie chce mi się wierzyć w gwałtowne ocieplenie i wietrzę w tej pogodzie podstęp tj. zimną Zośkę.
A Aloha jest piękna, rośnie faktycznie niezbyt szybko i tam gdzie ją widziałam, w pierwszym roku niechętnie kwitła, pomimo optymalnych warunków, ale jak z winem....

Emo nie mogę się doczekać twoich zdjęć 220 róż

Edyta
- Ingrid
- 200p
- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Haniu ! Aloha Daisy to inna odmiana - nowość z 2003 roku ,ze szkółki Kordesa jedna z wielu pnących z serii Klettermaxe - mam te różę - bardzo zdrowa , ładne , trwałe i pachnące kwiaty w ciepłych odcieniach różu i moreli - barwa jest zmienna , w pierwszym roku urosła do 2m i wydała wiele pędów - ale nie umien ciąć:oops: i kwitła skąpo...

Klimber do 2.5metra dorasta - przyłączam sie do prośby Daisy - jak ciąć - wykształciła długie mocne pędy , ale bocznych prawie wcale
Nie wiem również jak ciąć Alchymist

Klimber do 2.5metra dorasta - przyłączam sie do prośby Daisy - jak ciąć - wykształciła długie mocne pędy , ale bocznych prawie wcale

Nie wiem również jak ciąć Alchymist

pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu
- Ingrid
- 200p
- Posty: 200
- Od: 10 lut 2007, o 17:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Siemiatycze
Jeszcze kilka uwag o pnących nowych różach Kordesa :
Klettermaxe :
Aloha *
Amadeus *
Amaretto
Golden Gate
Jasmina
Laguna *
Moonlight
Rosanna
Oprócz dwóch ostatnich są dostępne w naszych niektórych szkółkach
* - te mam od roku wszystkie są bardzo odporne na choroby , dobrze sie rozrastają - juz cieszę sie na ich kwitnienie
Klettermaxe :
Aloha *
Amadeus *
Amaretto
Golden Gate
Jasmina
Laguna *
Moonlight
Rosanna
Oprócz dwóch ostatnich są dostępne w naszych niektórych szkółkach

* - te mam od roku wszystkie są bardzo odporne na choroby , dobrze sie rozrastają - juz cieszę sie na ich kwitnienie

pozdrawiam Ingrid
migawki z ogrodu
migawki z ogrodu