Ewuś/majowa, ja tu szukałam zdjęć z dziewanną, a Ty u mnie?

Za terminatorkami, to się rozglądam od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz jest jakiś wybór. Ewunia ma kilka ciekawych w ofercie, patrzyłaś może. Ja jutro odbieram paczuszkę i sadzę.

Bardzo się cieszę, że tak ładnie lilie kwitły.
Adrianie, zawsze mi się takie połacie koloru podobały, a że lilie u mnie świetnie się mają, to efekt natychmiastowy.
Nie martw się, posadziłeś prawidłowo. Jak widzę jesteś z Wielkopolski, a u Was zawsze dużo cieplej.
Ja sadzę głębiej, bo przede wszystkim miałam ogromne cebule. Po drugie u mnie zimą dość zimno, standardowo jest -34st i na to się muszę przygotować kupując i sadząc rośliny, nie tylko lilie. Po trzecie mam piasek, więc tym wysokim odmianom muszę dać szansę na porządne ukorzenienie, żeby mi się nie przewracały, bo palikować nie lubię.
Bezśnieżne zimy to problem i długi czas przejścia w spoczynek, lub jeszcze bardziej kiełkowanie gdy się robi ciepło, np w lutym i potem silny mróz. Lub taka zima jak ostatnio, oby się nie powtórzyła!!!
Gosiu, to najlepszy sposób na sadzenie lilii, po kilka z tej samej odmiany lub w tym samym kolorze. Albo w szlonym misz-maszu.

Czasem zdarza się zaskakujące połączenie.
