Ogród Agnieszkir1978

[AgaNet]

W zesżłym roku też chyba jakoś w kwietniu wystawiałam, ale łudziłam się że może da rady szybciej przedszkole wyprowadzić

[agnieszkar1978]

Wszystko zależy od pogody. Może być tak że juz za tydzień będzie inaczej. W dzień to bym się nie martwiła ale w nocy jeszcze mróź bywa Nawet mojemu M się śpiszy w tym roku bo już przybąkuje o przywiezieniu pelargoni w kwietniu a potrzebuje około 70 -80 sadzonek

[AgaNet]

Wow !!!! Powalająca ilośc sadzoneczek
Ależ będzie pięknie u Ciebie

Nie wiem jak to bedzie z pogoda w tym sezonie.... na razie sie ochłodziło i mało słonka. Moze za tydzień będzie jakaś poprawa

[agnieszkar1978]

Aguś ja uwielbiam pelargonie. U mnie dziś też bardzo zła pogoda deszcz i silny wiatr. Tylko 0,5 stopnia w plusie
Poprawiłam sobie humor i kupiłam rano w biedronce frezje , szczawik i cebuli różowej begoni zwisłej.
Było jeszcze sporo innych ale się powstrzymałam

[agatka123]

Ja też uwielbiam pelargonie Widzę , że zakupy udane . Jak zimą przechować szczawik

[agnieszkar1978]

Ja zostawiam w doniczce i bardzo mało podlewam.

[Jagodka]

Agnieszko, u mnie słoneczko , ale jakby takie mgliste . Wygląda mi na to , że pogoda może się zmienić . To tak , jak cisza przed burzą .
Czytam , że w Biedronce nakupiłaś roślinek . Najlepszy sposób na chandrę i poprawienie sobie nastroju .

[agnieszkar1978]

Oj tak. Stanowczo poprawia humor

[AgaNet]

Zakupy zawsze poprawiają humor

[magda2003]

Widzę że wszystkie dziewczynki są zgodne co do zakupów. Poprawiają humor i już. Ja też przez ostatnie dni zaszalałam.

[agatka123]

Zgadzam się , nie ma jak to zakupy

[agnieszkar1978]

A jadziś w biedryś kupiłam znowu liliowca

[Fabi 12]

A co, raz się żyje!!!!!!!!!!!!!

[agnieszkar1978]

Mój M to się już puka w głowe. Mówi że jak wchodzi do pralni to nie widzi prania tylko doniczki których coraz więcej

[Jagodka]

Nie przejmuj się , też tak mam . M , gdy jedziemy na zakupy , to mnie pilnuje , abym nie daj Boże nie zahaczyła o jakiś ogrodniczy . Nie wiem tylko czemu tak dziwnie na mnie patrzy ( razem z synami) , gdy kolejną roślinę upycham na parapecie , albo w łazience obok wanny ( nigdzie już nie ma miejsca ) . Nawet , gdy jadę do kogokolwiek , to tylko wypatruję , co komu gdzie rośnie . A nóż , widelec nie mam takiej rośliny , albo odmiany .