Róże Georginii (Alicji)

[hal1959]

Ja swoje patyczki dziś mam zamiar zadołować z doniczkami

[Georginia]

Dagmaro sama ukorzeniasz roże Możesz powiedzieć jakie odmiany.Zaczynasz od tego bardziej profesjonalnego tematu.Rodziną się nie martw, pomału się przyzwyczają.

[Georginia]

Halinko widzę że ty też rozmnażasz róże przez patyczkowanie.Nigdy tego nie próbowałam ale czytałam że wiele ludzi na forum ma to opanowane.Ja zawsze kupowałam gotowe i w tej chwili już mam pełną obsadę.Chyba że coś będę zmieniać,ale to w przyszłości.

[hal1959]

Alicjo ja próbuję ukorzeniać patyki,ale bardziej z ciekawości niż potrzeby,bawię się tym
Np 2 posadziłam patyki Camille Pissarro pod krzaczkiem tej róży w tamtym sezonie,żyją,ale wielkich efektów w tym roku nie ma,zobaczę czy przeżyją tę zimę i czy urosną bardziej.
Te zadoniczkowane ,zadołuję,niektóre z tamtego roku jeszcze w doniczkach ,więc razem je z tegorocznymi zadołuję
Zobaczymy czy efekty będą w przyszłym roku

[Cebulla]

Patyczkami nazywam to, co zakupiłam na All z gołym korzeniem- teraz z ziemi wystają właśnie krótkie patyczki. Na razie wszelkie próby ukorzeniania czegokolwiek kończą się u mnie niepowodzeniem

[hal1959]

Dagmaro nie wpadłabym na to,że chodzi Ci o nago korzenne
Dla mnie patyki to ucięte kawałki pędów róż do ukorzenienia
Z tym ukorzenianiem to różnie jest,z niektórymi roślinkami to nawet proste

[Georginia]

Ja też tak pomyślałam że Dagmara bawi się w ukorzenianie nowych sadzonek tak jak Halinka.Dagmarko tak jak Ty to ja ukorzeniam róże już od 10 lat. Widzę natomiast u Halinki ,że nie jest to takie proste i nie zawsze wychodzi od razu.

Dagmaro jakie masz odmiany róż.

Halinko ja stwierdziłam że zbyt późno zaczęłam zabawę z ogrodem i szybko chciałabym mieć efekty w ogrodzie .Więc z reguły kupuję krzewy nie zawsze największe ale raczej takie żeby nie było z nimi kłopotów.Chciałabym jeszcze pocieszyć się tym co tworzę.Wiem że i tak efekty do końca nie są w pełni zadawalające ,ale jest coraz ładniej i tym się cieszę.

[hal1959]

Alicjo ja niedawno zaczęłam zabawę w ogród,ok 6 lat.
Ja natomiast byłam zbyt niecierpliwa i kupowałam całkiem pokaźne krzaczki roślin,
teraz zauważam jak wszystko wyrosło ,a myślałam,że nie doczekam się rozrośniętego ogrodu

[Georginia]

Halinko ale weź pod uwagę że ciągle coś zmieniamy.Ja dosłownie mam jedną rabatę której nie przerabiałam od chwili założenia /3-4 lata/Pozostałe są ciągle zmieniane.Nawet skalniak padł ofiarą.Przestał mi się podobać.Był atrakcyjny tylko wiosną ,potem smutas.Coraz bardziej przekonuję się do róż są piękne i niezawodne i nic dziwnego że chcę mieć ich więcej.Popatrz na hortensje ile cudnych odmian.W tym roku zaczęły podobać mi się trawy i żurawki.Kupiłam kilkanaście szt.nowych odmian irysów syberyjskich.Więc mniej atrakcyjne rośliny są przesadzane a na rabatki wchodzą te piękne.Wraz z nimi te co do nich pasują i nie wiem czy to się kiedyś kończy.Masakra.

[hal1959]

Ja też ciągle zmieniam,przesadzam,ciągle mi coś nie pasuje,ale cóż taka nasza ogrodowa natura

[Georginia]

Halinko czy wyobrażasz sobie ogród w którym raz posadzone rośliny tkwią ciągle w tym miejscu wiele lat.Oglądasz ciągle ten sam widok w tym samym miejscu,znasz wszystko na pamięć.Zdjęcia porobione ,zaczynają się powtarzać.Nic nas nie zaskakuje na nic nowego nie czekamy/wyjdzie nie wyjdzie/ nic nie planujemy brrrr....makabra.Wolę już tą coroczną harówkę i trochę poprzesadzać.

[hal1959]

Alicjo żeby nie było monotonnie,dlatego ciągle przesadzam,zmieniam i chyba to się nie zmieni
Mimo,że nieraz to ciężka praca
Co roku powstaje coś nowego

[Georginia]

Halinko.Jak obserwuję to 99% ludzi na forum tak robi.

[hal1959]

Alicjo to znaczy normalne jesteśmy

[patkaza]

podobno u ogrodnika nie ma dwóch takich samych sezonów
wszystkie mają kołderki?
ale tu różnorodność -pięknie
Alicjo podpowiedz na skarpę( ok.80cm) dla amatorki:jaką różyczkę?