Skrętniki AnaKa

Kasia.N · Post » 22 lip 2009, o 22:29

Z jednego liścia ....

Maluchy godne podziwu

:D

Anaka · Post » 22 lip 2009, o 22:35

I moja Przyjaciółka je już porwała. Ledwie zdążyłam sfotografować

2iza · Post » 22 lip 2009, o 22:37

Hehe od czego ma się przyjaciół

Anaka · Post » 22 lip 2009, o 22:40

Zaproponowałam Jej,żeby posadziła wszystkie w jedną płaską donicę. Będzie niezły widok, jak znowu zakwitną.

Porwała więc i pognała do domu,żebym się nie rozmyśliła

jardin · Post » 22 lip 2009, o 22:42

Mądra kobieta ;) jak dają to bierz .....;)

Anaka · Post » 22 lip 2009, o 22:45

Roślinami trzeba się dzielić, inaczej nie rosną :P

jardin · Post » 22 lip 2009, o 22:55

popieram ;)

marzena 63 · Post » 23 lip 2009, o 07:39

Ale pięknie zakwitły te maluszki przedszkolne

.Chyba mam taki sam kolor skrętnika

Anaka · Post » 23 lip 2009, o 09:25

Marzena,pokazałam,że można łatwo wyhodować skrętnika z liścia i wcale nie jest do tego potrzebna zaraz duża roślina.Wystarczy być trochę cierpliwym

Edyta 74 · Post » 23 lip 2009, o 10:27

Prześliczne przedszkolaczki.Zaczynam mieć bzika na punkcie skrętników.Jeszcze żadna kwitnąca roślinka nie wywołała u mnie takiej choroby jak skrętnik.

Leśny Duch · Post » 23 lip 2009, o 10:54

:):):)
obejrzałam cały wątek i jestem pod wrażeniem. Skrętniczki są takie piękne! Gdy zobaczyłam kompozycję z kilku kolorów, to po prostu dech mi zaparło.. W przyszłości będę chciała zrobić taką kompozycję

Wszystkie Twoje rośliny mają cudne, błyszczące liście - gdy miałam kiedyś skrętniczka, listki podsychały na końcach - czy to od temperatury? A po jakimś czasie napadły go mszyce i już nie dałam rady go uratować mimo wielu starań.

Anaka · Post » 23 lip 2009, o 11:20

Witaj Leśny Duchu.
Chyba była za wysoka temperatura i za dużo światła.

Skrętniki w nadmiarze tego nie lubią

Leśny Duch · Post » 23 lip 2009, o 11:27

Bardzo możliwe - uparcie chciałam, żeby stał tam, gdzie MI się podoba, bo chciałam na niego patrzeć

potem przestawiłam, ale mszyce go zeżarły. Ale go bardzo podziwiałam - po każdym oprysku, gdy mszyce padały, natychmiast wypuszcał łodyżkę kwiatową i pięknie kwitł:-) niestety po kilku dniach znów go zżerały i tak w kółko.. ale walczył niezwykle dzielnie. W końcu odcięłam pozostałe zdrowe liście i go rozmnożyłam - jeden jest u mnie, reszta u forumowiczek. Wspominam go z wielkim sentymentem. Twoje mają b. ciemne liście, czy to tylko złudzenie?:)

bona · Post » 23 lip 2009, o 12:07

Mnie też bardzo zauroczyły skrętniki..., są chyba łatwiejsze w pielęgnacji niż fiołeczki...

Anaka · Post » 23 lip 2009, o 13:54

Joasiu, te ciemne liście to może efekt nawożenia. Najczęściej stosuję nawozy do storczyków

Bożena, witaj w moim wątku :P
Nie wiem, czy są łatwiejsze. Fiołków nie mam