Hosty - ciekawe kompozycje i zestawienia. Cz.1
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
[quote="alys"]Maryla!
Twoja kompozycja na drugim zdjęciu(pierwsze mi się nie otwiera)
jest urzekająca.
Drugie i trzecie to ten sam klomb,tylko z innej strony i innej fazie kwitnienia.
Na obrzeżach trzmieliny żółto-zielone i biało-zielone ,na przemian z hostami,w środku juki,pod płotem piwonie białe i różowe na przemian z liliowcami .
Nie mam pojęcia dlaczego 1 się nie otwiera u mnie po chwili się otwiera.
Twoja kompozycja na drugim zdjęciu(pierwsze mi się nie otwiera)
jest urzekająca.
Drugie i trzecie to ten sam klomb,tylko z innej strony i innej fazie kwitnienia.
Na obrzeżach trzmieliny żółto-zielone i biało-zielone ,na przemian z hostami,w środku juki,pod płotem piwonie białe i różowe na przemian z liliowcami .
Nie mam pojęcia dlaczego 1 się nie otwiera u mnie po chwili się otwiera.
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Marylko!
Bardzo Ci dziękuje za informacje
Hosty masz takie same jak moje(albo podobne)
Uważam, że są śliczne.
Nie ma pospolitych host.
Wszystkie są ładne ale właśnie ważne jest z czym się je skomponuje.
Nie podoba mi się rząd samych host.Jest smutny.Monotonny.
No chyba że się rabatę "urozmaici" tak jak to robi Paco.
Dla mnie to mistrz w tej kwestii.
ALYS
Bardzo Ci dziękuje za informacje

Hosty masz takie same jak moje(albo podobne)
Uważam, że są śliczne.
Nie ma pospolitych host.
Wszystkie są ładne ale właśnie ważne jest z czym się je skomponuje.
Nie podoba mi się rząd samych host.Jest smutny.Monotonny.
No chyba że się rabatę "urozmaici" tak jak to robi Paco.
Dla mnie to mistrz w tej kwestii.
ALYS
Lepiej późno niż wcale
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Och nie, kiedy zacząłem zbierać hosty rynek u nas był straszliwie jałowy. Zacząłem od undulaty Albomarginaty sprzedawanej jako FUNKIA. Potem była Bue Angel, jakaś inna, niż te znane z cmentarzy, zaraz potem mała niebieska Blue Cadet, też bez nazwy...i tak się to zaczęło. Było więc na początku tylko trzy. A kiedy pojawiło sie internet i zobaczyłem CO jest na świecie, zapałałem żądzą, a jednocześnie bezmocą zdobycia. Kombinowałem z ebay, znajomymi za granicą...
Potem zaczęło raczkować Allegro...a potem już jakoś poszło. Wielce przysłużył się do rozwoju pasji fakt uniii europejskiej... och wielce.
Potem zaczęło raczkować Allegro...a potem już jakoś poszło. Wielce przysłużył się do rozwoju pasji fakt uniii europejskiej... och wielce.