Małgosiu, Julko, warto odwiedzić poznański botanik, szkoda, że mam teraz tak daleko do niego.
Ewo byłam w lubelskim ogrodzie, ale wczesną wiosną, bardzo mi się podobała kolekcja piwonii drzewiastych które akurat kwitły.
Lodziu no cóż, czas pędzi jak szalony, miło wspominam spacery w poznańskim ogrodzie.
Marysiu żółw żywy, w stawku są i ryby. Nawet nie wiedziałam, że w Krakowie jest Ogród Botaniczny.
Natalio masz rację, bardzo lubię te wodospady.
Dziś trochę zeszłorocznych różności
