(dziś już za późno na smakołyki ;) )
Mój ogródek - chatte - 3cz. 2008r
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
a ja wam powiem że odkąd dokarmiam koty to nie widzę śladów nornic na działce ... wcześniej pojawiały sie nowe nory a teraz spokój ...tylko jakiś krecik zabłądził i troche kopie ale może do wiosny mu przejdzie :P
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- jolciajci
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1588
- Od: 26 lut 2007, o 13:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Karolu to przynajmniej ci glebę spulchnik-c pisze:a ja wam powiem że odkąd dokarmiam koty to nie widzę śladów nornic na działce ... wcześniej pojawiały się nowe nory a teraz spokój ...tylko jakiś krecik zabłądził i troche kopie ale może do wiosny mu przejdzie :P
Jestem jaka jestem - pozdrawiam serdecznie Jola
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
niech spulchnia - tylko czemu tam gdzie akurat miękko się kopie bo nie ma korzeni ???
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Krety na pewno nie wyrządzą takich szkód jak nornice. Kochani, jak macie krety, to się cieszcie!
Nornica nawet jak nie zeżre cebilek i nie ogryzie korzeni, to podkopuje rosliny w taki sposób, ze nie mają szans na przezycie. Obryła mi dokładnie dookoła korzeni kilkanaście roslin. Większość natychmiast udeptałam wokół, ale nie zauwazyłam jednego iglaka i chyba juz po nim
Karolku, jeżeli kotom udało sie złowić nornice, zanim te się rozmnozyły, to masz spokój
U mnie niestety czają się i koty rzadko maja okazję coś upolować. Za to mnożą się gorzej niż króliki
Nornica nawet jak nie zeżre cebilek i nie ogryzie korzeni, to podkopuje rosliny w taki sposób, ze nie mają szans na przezycie. Obryła mi dokładnie dookoła korzeni kilkanaście roslin. Większość natychmiast udeptałam wokół, ale nie zauwazyłam jednego iglaka i chyba juz po nim
Karolku, jeżeli kotom udało sie złowić nornice, zanim te się rozmnozyły, to masz spokój
U mnie niestety czają się i koty rzadko maja okazję coś upolować. Za to mnożą się gorzej niż króliki
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
chyba lepiej :P hihihichatte pisze: Za to mnożą się gorzej niż króliki
zobaczymy wiosną jak ogród będzie wyglądał
a krety denerwują bo strasznnie ich kopce niszczą trawniki ...
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
To zalezy jak na to popatrzeć ;) Dla mnie króliki mnożą się strasznie! Dlatego nornice jeszcze gorzejk-c pisze:chyba lepiej :P hihihichatte pisze: Za to mnożą się gorzej niż króliki
.
Rozumiem, ze jak chce sie mieć ładny trawnik, to krecie kopce denerwują, ale chyba lepiej usunąć ziemię z kopców i zasypać dziury, niz zegnać sie z kolejnymi roslinami "wyrytymi" albo zeżartymi przez nornice. Z dwojga złego lepszy kret. I przynajmniej zmniejsza liczebność pędraków, które też niemałe szkody potrafią wyrządzić.
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
a dla mnie króliki mnożą się bardzo dobrze więc nornice tak jak myszy - jeszcze lepiej :P
ogólnie to lubię myszki - kiedyś nawet miałem 20
ale ich kuzyni i kuzynki nornice to już nie są takie sympatyczne :P
ogólnie to lubię myszki - kiedyś nawet miałem 20
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- k-c
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
czyżbyś była jedyną kobieta którą znam i która się myszy nie boi ???? fajnie 
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
A ja zawsze lubiłam myszy, żaby, jaszczurki i wszelkie inne "gady". Nie cierpię tylko robactwa i pająków.
Ewo, niestety nie mogłam dziś zrobić obiecanego zdjęcia, bo zabrakło "mokrego żartka", a koty, wszystkie razem udaje się zebrać tylko przy takim posiłku
Biedactwa zostały dziś o suchym pyszczku. Ale będę pamiętać i na pewno pokażę.
A dziś, jako rekompensata - takie zdjęcie

Ewo, niestety nie mogłam dziś zrobić obiecanego zdjęcia, bo zabrakło "mokrego żartka", a koty, wszystkie razem udaje się zebrać tylko przy takim posiłku
Biedactwa zostały dziś o suchym pyszczku. Ale będę pamiętać i na pewno pokażę.
A dziś, jako rekompensata - takie zdjęcie




