Róże w ogrodzie 2016

[majka411]

ewazawady ? Ewa staram się jak mogę

Yollanda ? Jola taki sposób prowadzenia spisu róż mam od lat.
Mi chodziło jak na zdjęciu nanieść nazwę róży. Może gdzieś w necie znajdę na ten temat.

Bejsonki84 ? Werka, dziękuję już tam zaglądałam. Awakening (Probuzeni) nie znam, też mi się bardzo podoba.

Aneczka1979 ? Aniu na dobrą sadzonkę Cherlesa Darwina w kraju nie trafiłam, a miałam ich w sumie 5 krzaczków. Odmiana ta bardzo mi się podoba, a że jestem uparta, to dopięłam swego.
Rosła u mnie pierwszy sezon, już mam 6 nowych pędów, jest zdrowa i ma kwiaty w bardzo wyszukanym odcieniu, ale nie żółte. Kolor jest lekko przydymiony. Chcę żeby była taka piękna jak na tych zdjęciach http://www.rosebook.ru/roses/gallery/charles-darwin/
Straciłam zdjęcia po zalaniu kompa, więc nie mogę wstawić jak kwitła w pierwszym podejściu.
Cream Abundance jest moją faworytką, mam kilka krzaczków, ale w sumie tylko jeden jest porządny inne są słabe. Myślę, że kiedyś sobie wymienię tą odmianę na porządne krzaczki.
St. Richard of Chichester ? tą różyczką zaraziłam się u Joli zerknij tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=77720
Kupiłam w OBI 3 sadzonki w doniczkach, od razu przesadziłam do nowych doniczek, wypłukałam mocno podcięte korzenie i dałam dobrą ziemię. Pędy były całe zalane zielonym woskiem, ledwo mi ruszyły, zakwitły po jednym kwiatku, a na jesieni powędrowały do gruntu. Czy z nich coś będzie nie wiem. Odmiana ta bardzo mi się podoba. Nie ma to jak dobra sadzonka, takich zalanych woskiem już nie kupię.

Ewka36jj ? Ewa w jakich szkółkach kupuję ? Przede wszystkim tam gdzie jestem pewna dobrych sadzonek, bo zabawa w kotka i myszkę czyli kupowanie, sadzenie, dbanie i na koniec wielkie rozczarowanie czyli nie mieć tego na czym mi tak bardzo zależy już mi się znudziło.
Kupuję tam gdzie znajdę to czego szukam np. nowe odmiany nowych hodowców mogę kupić tylko u Kamili, tam również mogę kupić to czego bardzo szukam, a w kraju nie kupię.
Bardzo sobie cenię jak wiem na jakiej podkładce kupuję róże.
Trudno jest mi wymienić szkółki, bo to są zagraniczne firmy i nie zawsze robią wysyłki.
Korzystam ze szkółek angielskich, niemieckich i francuskich. W kraju bardzo ładne sadzonki kupuję już kolejny raz u Pana Grzegorza Hyżego. Moje pienne Jasminy są właśnie od niego. Mam zamówione kolejne pienne ale dostawa dopiero na wiosnę, bo bałam się, że nie dadzą rady zimą.

Wiosna za pasem, póki co! wklejam kolejne zdjęcia z września.

A, to jest Voyage i właśnie wyczekiwany kwiat St. Richard of Chichester




Jesienna Capri


Słodka Amelia Nothomb zdobyta dzięki Kamili


Fragonard i Munstead Wood


A. Nothomb


Schone Maid i w głębi Lacre


Bilett de Loux


Amiela Nothomb




Fragoard


Spirit of Freedom i Odile Masquelier


Jalitah


Capri i Lavender Ice


Herzogin Crostine

[Margo2]

Ja też potwierdzam dobre zdanie o panu Hyżym
Jak do tej pory się nie zawiodłam.
Zastanawiam się, dlaczego porducenci zalewają woskiem te marketowe róże?
Przecież robią im tym krzywdę.
Wosk topiąc się w słońcu uszkadza skórkę. Ja staram się zazwyczaj zerwać cały wosk przed posadzeniem, ale nie zawsze się udaje
Czy masz jakąś ubiegłoroczną faworytkę, która wyjątkowo Cie urzekła, chyba, że masz kilka takich róż

[majka411]

Gosiu, jakość sadzonek róż od Pana G. H. jest wyjątkowa.
Pytasz dlaczego zalewają woskiem patyczki po tym co widziałam pod woskiem, sądzę że po to abyś nie widziała co kupujesz
Jeżeli chodzi o faworytkę z ubiegłego sezonu prawda jest taka, że miło byłam zaskoczona prawie każdą różą, którą posadziłam u siebie.
Jak którąś wymienię, to innej zrobię krzywdę.
Pisałam już wcześniej, że jestem bardzo zadowolona z wyboru róż nowych hodowców Rosy Eskelund i Koniga.
Domawiając róże na jesieni postawiłam na odmiany, które mam już sprawdzone i zamówiłam tam skąd mam piękne sadzonki.
Kolejny sezon przyniesie więcej danych do oceny. Popiszemy zatem na ich temat w porze letniej.

Zanim przyjdzie wiosna wstawiam zdjęcia z końca sezonu. Widać na ich te odmiany, które ochoczo wtedy kwitły.

Herzogin Cristine i Capri




tu z Roserai du Chatelet


St. Richard of Chichester


Nareszcie Voyage zakwitły, tu są dwa krzaczki, każdy z nich wygenerował po jednym wysokim badylku.




Mamma Mia


Clara Choice

[aneczka1979]

Maju dziękuję za opisanie każdej z wymienionych przeze mnie róż.
No to teraz zabiłaś mi ćwieka. Pokombinuję jakby tu posadzić Charlesa Darwina. Tak myślałam, że kolor jego kwiatów jest wyjątkowy. Dziękuję.
A Amelia jest przecudna. Tak się cieszę, ze i ja ją będę mieć dzięki Tobie właśnie.

[majka411]

Ania o Amekę na pewno trzeba zadbać, bo troszkę kaprysi, ale jak widać to jest róża o niebywałych kolorystycznie kwiatach.
Będziesz z niej zadowolona. Za Charlesem Darwinem uganiałam się 3 sezony i nie żałuję.

Ponownie Voyage Capri i Lavender Ice


St. Richard of Chichester


Voyage


Sesja Amelki ..... można się w niej

[aneczka1979]

Ania Za Charlesem Darwinem uganiałam się 3 sezony i nie żałuję.

Ha ha ha! Zabrzmiało jakbyśmy były nastolatkami jakimiś. No ale nie ważne jaki wiek i tak nie przystoi za facetami ganiać.

Przepiękna Amelia Nothomb. Na te zdjęcia mogłabym patrzeć i patrzeć. (ino pączki bym popaliła, bo piekę właśnie) Aj jakże się cieszę, że ta róża będzie i u mnie!
A możesz określić z czym ona taka kapryśna? I jak o nią dbałaś? Będą to dla mnie niezastąpione rady. Jakby nie patrzeć aj nadal uczę się róż.

[majka411]

Szkoda pączków mam nadzieję, że da się je zjeść.
Aj, tam z tym uganianiem żyjemy w innych czasach
Co do Amelki, nie spiesz się z odkryciem jej kopczyka, bo może w chłodne noce przemarznąć.
Jak się zadomowi, to sama ruszy nowymi przyrostami. Wtedy dopiero ją odsłoń.
Jak każda róża lubi słono, papu i wodę. W pierwszym sezonie nie zasilałam nawozami mineralnymi,
dostała tylko ściółkę z przekompostowanego obornika końskiego. Musi mieć przewiew.
To tyle

[aneczka1979]

Maju jeszcze raz podkreślę, jak jestem wdzięczna za podpisywanie zdjęć. Z tego co czytałam wcześniej, to nie tylko ja. Zrobiłaś nam wielką radość.
Z tym kopczykiem będę pamiętać. Resztę da się załatwić. Miejsce dostanie na pełnym słońcu. Postaram się też zbytnio nie przydusić jej bylinowymi amatorami jej niewątpliwej urody.
Dziękuję Ci za rady.
Jedna tura pączków dość przypieczona. Nad resztą dałam radę zapanować, bo nie siedziałam już z nosem w Twoich krzaczkach.

[ewka36jj]

Amelka rzeczywiście piękna, na rzie mogę oglądać jątylko w innych ogrodach, bo sama jej nie mam. Nie udaje mi się też kupować w szkółkach zagranicznych, bo samodzielne zamówienie jest drogie, a wspólne zakupy jakoś mi umykają. Ale gdyby zebrała się grupkapamiętaj o mnie .

[Iwonka1]

Maju, a w jakim programie obrabiasz zdjęcia? Ja to robię w Paint-cie. I tam zdjęcia podpisuje się bardzo prosto. Po prawej stronie masz krateczki z kolorami- klikasz w kolor jakim chcesz pisać, następnie po lewej stronie masz literkę A- też w nią klikasz. Teraz klikasz w miejsce na zdjęciu, gdzie chcesz wstawić napis i wybierasz czcionkę i piszesz Oczywiście na koniec zatwierdzasz zmiany, ale to oczywista oczywistość

Czy Amelia tak bardzo zmienia kolor przekwitając? Nie wiem, czy mi się to podoba....Muszę się temu przyjrzeć

[apus]

Amelka wspaniale się prezentuje! Piękna róża!

[majka411]

Ania życzę udanego startu Amelki. Latem będziemy podziwiać jak się sprawują.

Ewa, to prawda w szkółkach zagranicznych jest drożej i te koszty dostawy. Dla jednej róży nie opłaca się składać zamówienia.
Nie dochodzą do mnie wiadomości, że dziewczyny robią zamówienia grupowe, ale jakbym coś wiedziała, to dam Ci znać.

Iwonka stokrotnie dzięki za naprowadzenie mnie jak się to robi. Już potrenowałam i w tym sezonie będę mogła robić opisy na zdjęciach.
Amelka zmienia kolor kwiatów, a w końcowej fazie ma je praktycznie kremowe.


Basiu tak, kwiaty są piękne.

Jak zobaczyłam dziś piękne słonko, to pomyślałam, że czas zamykać temat wspomnień z ubiegłego sezonu. Wiosna lada dzień zagości na naszych parapetach. Kupiłam sobie nasionka floksów i złocienia.

Mam jeszcze kilka zdjęć z końca sezonu 2016 więc je wstawiam.

Bilett de Loux


Young Lycidas


Lacre


Odile Masquelier


Fragonard,Munstead Wood i Amelia Nothomb


Mamma mia


Marc Chagall i Cream Abundance


Marc Chagall


?


Marc hagall






DicEvy i Odile Masquelier


Voyage

[Annes 77]

Maju jak dobrze,że słonko pobudziło Cię do życia Tyle piękna naraz.Amelia Nothomb bardzo mnie intryguje co to za panienka
Mam nadzieję,że da u mnie radę i pokaże swoją urodę.Marc Chagall siedzi od jesieni i już tuptam nogami aż go zobaczę na żywo.
Byłam w Auchan,ale nasion jeszcze mało,a Drummonda nie widziałam.W zeszłym roku kupiłam w Tesco,więc tam się wybiorę.
Clara Choice widzę ją po raz pierwszy i widzę,że ma bardzo napakowane kwiaty,a ja to lubię i pustaczki jeszcze za mną nie chodzą.
Jedynie Eyes for You mi się podoba i ją podziwiam u siebie
U pana Hyżego jeszcze nigdy nie zamawiałam,pewnie kiedyś coś kupię na próbę

Słonka nam trzeba,u mnie tez dziś świeci i od razu żyć się chce

[nifredil]

Maja, aż miło popatrzeć na twoje pannice. Cream Abudance zaprosiłam w tamtym roku do swojego ogrodu i byłam z niej bardzo zadowolona. Mimo jej młodego wieku kwitła aż do przymrozków. Długo wahałam się nad Schone Maid i widzę, że zrobiłam błąd wyrzucając ją z koszyka, piękna róża.

[ewka36jj]

Dzięki Majko, czekam na wiadomość. Póki co zaczęłam składać zamówienie u pana Hyżego, ale jeszcze nie jest ono pełne. Dużo dobrego słyszałam o tej szkółce, więc chcę sprawdzić sama.