Przygotowanie wł. rozsady przez początkujących ogrodników -2

[pawelp1320]

Zadawałem podobne pytanie w temacie pomidorowym i stwierdzono przekarmienie. Przeczytałem także różne tematy i pasuje mi tu przenawożenie azotem.

[dyrydyry7]

One ogólnie wyglądają blado, i w ogóle to czym tu sie przejmować, jak rośnie to dobrze, możnatylko zapytać czemu odsunięte są od okna? mają za mało światła

[kalisto1986]

ukasz oberwij te liścienie i popikuj pomidory w literkę U aż po liście właściwe - zgubisz trochę to wyciągnięcie, a pomidory ładnie rozbudują korzenie ;)
i po pikowaniu też oklapły trochę krzaczki, ale po kilku dniach już wszystko było dobrze ;)

[Maraga]

ukasz!

Może to wina małej ilości ziemi w kubkach?
Powinieneś dopełnić ziemi do brzegów kubka.Sadzonki dość duże a ziemi jak na lekarstwo dałeś.
Dodatkowo to chyba mdleją z gorąca.I nie pomoże w tym wypadku podlewanie częste.Wręcz przeciwnie zaszkodzi.

[kaLo]

ukasz napisał że to ziemia do wysiewu i pikowania więc nie powinno być badziewie.Na sadzenie w "U" trochę za późno bo szybciej złamie niż wygnie.W kubkach jest tyle miejsca że po dosypaniu ziemi połowa pomidora znajdzie się w podłożu.Są odsunięte od szyby bo pewnie jest roleta.Czym Ty podlewasz swoją rozsadę? Strzykawką???To widać że mają po prostu za mało wody.Podlej "do syta" aby starczyło na kilka dni.

Witaj Maraga widzę że mnie ubiegłaś

[ukasz]

Jak przesadzałem to zostawiałem jeszcze miejsca, żeby w miarę rośnięcia móc dodać ziemi.
Strzykawką nie podlewałem, choć też nie szklanką - nie chciałem przelać. Lałem tak, żeby powierzchnia była wilgotna. To ile lać, żeby było dobrze??
Czy podsumowując, podlać porządnie i dosypać ziemi??
kalisto1986 - wcześniej nie słyszałem że trzeba obrywać liścienie, tylko żeby sadzić do liścieni (chyba że to powinno być sadzone do pierwszych liści, a nie liścieni).
dyrydyry - jak wcześniej pisałem, nie dałem się namówić na ziemię ogrodową, tylko nie miałem możliwości kupna torfu wysokiego, więc wybrałem ziemię do siewu, który z resztą przebiegł bardzo pomyślnie. Problem zaczął się dopiero teraz. Wiem, że błędów się nie ustrzegłem, ale staram się popełniać ich jak najmniej.

[Maraga]

Jeśli wysiewałeś nasionka do tej samej ziemi, co teraz już spore sadzonki, to na pewno ziemia nie jest zła.Tak jak już pisałam,sadzonki duże,ziemi mało.Dopełnij te kubki ziemią,podlej wodą i obserwuj.
Oczywiście przydałaby się też niższa temperatura.
Takie jest moje zdanie.

Możesz mnie posłuchać lub nie.Po co męczyć te biedne pomidorki!

[ukasz]

Oj posłucham posłucham, tylko rad było kilka więc się upewniałem czy dobrze zrozumiałem co mam zrobić .
Nadal tylko nie wiem ile mam podlać, żeby było dobrze i nie przedobrzyć .
Niższej temperatury nie otrzymam, bo taki urok tego mieszkania.

[massur]

W przypadku liścieni - jeśli jest kilka liści właściwych to jeśli możemy liścienie zostawić to niech zostaną, jeśli na potrzeby pikowania trzeba je usunąć - nie ma się co szczypać i można je usunąć.

Odnośnie ziemi - nie popadajmy w paranoję, tak małe rośliny mają naprawdę małe potrzeby i musiałbyś chyba posadzić w piasku albo kamieniach żeby tak szybko pojawił się problem. Aczkolwiek coś w tym jest, że w przypadku cięższej ziemi łatwiej o właściwą wilgotność, ja tak robię, że mieszam torf z gliną i taka mieszanka nawet jak dostanie dużo wody to nadal jest po prostu wilgotna a nie wygląda jak przelana a jeśli stoi na słońcu to przesycha kilka razy wolniej niż torf.

A ile podlewać? Zależy od ziemi, miejsca gdzie stoją, pojemności doniczek, przewiewu, itd., powinno być lekko wilgotno ale nie mokro, pomidor lepiej zniesie za mało wody niż za dużo...

[kaLo]

Pomidorki powinny mieć wilgoć przy korzeniach, a nie na powierzchni.Podlej obficiej jedną sadzonkę i "zważ w ręce".Będziesz miał porównanie, ile wody jest w podłożu.Może się zdarzyć tak ,że potrzeba podlać kilka, a nie wszystkie. Najłatwiej to sprawdzić podnosząc kubeczki.

[ukasz]

Pomidorkom jednak pić sie chyba chciało, bo po podlaniu solidnym zaczynają odżywać. Dziś wieczorem czeka je dorzucenie ziemi, a mnie zrobienie kilku fotek jeszcze, bo się jakieś choróbsko przypałętało - jakieś dziwne krosty na liściach (co dziwne zaatakowało tylko wszystkich trzy krzaczki Stupice i jeden Radany). Ale to już chyba w innym temacie.

[unspoken13]

Chyba przesadziłam ze swoją rozsadą.. ;) DOcelowo miała ona służyć założeniu ogródka na balkonie ale już teraz brakuje miejsca więc większość zostanie rozdana. Większość pomidorów rośnie chyba w miarę w porządku, ale niektórym bledną nieco liście, zwłaszcza tym dwóm dużym kupionym na targu. Podłoże to Kronen lub Aura (firmy Hollas) do warzyw (wcześniej do wysiewu i pikowania), a ostatnio nawet przekonałam się do fertygacji i stosuję florovit do pelargonii w ilości 3ml/l. Staram się pilnować odpowiedniego podlewania, zastrzeżenia mogę mieć jedynie do być może zbyt niskiej temperatury lub zbyt małej ilości światła.. Roślinki stoją na oknie zachodnim, niby w mieszkaniu zimno nie jest ale może nie dla pomidorków.. Już sama nie wiem.

A! Liście ogórków też coś chorują, a właściwie prolem dotyczy liścieni. Blade są i na jednym pojawiła sie brunatna plama.

[Kropek]

99 pomidorów dostało eksmisję na taras

[unspoken13]

Może tu zapytam... Moje pomidorki rosną chyba całkiem ok, ostatnie te maciupkie wysiane strasznie późno ale może coś z nich będzie. Niepokoi mnie jedynie fakt, że u niektórych bledną liście, stają się żółtawe. Widoczne jest to na pomidorkach Hellfrucht i tych dwóch największych krzaków kupionych na targu (odmiana nieznana...).
Pomidory rosną w ziemi do warzyw albo Kronen albo Aura (Hollas), od jakiegoś czasu stosuję nawet fertygację (florovit do pelargonii 3ml/l). Ktoś poradzi jaka może być tego przyczyna?

Zdjęcia:

[PaulaPola]

Kilka pomidorasów: