
Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Piękny raj wszystko świetnie wkomponowane .Ja nie mam takiego porządku. Brawo Ilonko piękny azyl stworzyłaś ;: 

- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Szamanko, ja mam nadzieję, że teraz dopiero oczaruję Was feerią barw różanych, ale to za chwilkę, jeśli chodzi o pracę to te nerwy, to naprawdę nic w porównaniu do poprzedniej pracy, ale i tu na szczęście się skończyły, wszystko jest na dobrej drodze, zobaczymy być może rzeczywiście się poukłada
Kysiu, przeglądam, przeglądam
, na szczęście jakoś zaczęło się układać, teraz nawet jeżdżę od czasu do czasu na rano, mowa jest o pełnym etacie, pożyjemy zobaczymy
Aniu, ja chyba w poprzedniej pracy za bardzo dostałam w kość, że teraz przeżywam każdą "duperelkę", ale jest już okey, oby tak dalej, masz rację
, zdobyłam nowe doświadczenie i naprawdę dużo się już nauczyłam, powiem szczerze, że w pewnym momencie miałam zamiar iść na kurs, ale nie ma to jak praktyka.
Miłeczko, powiedziałabym, że rosną jak na drożdżach
, cieszę się że Tobie również
, super, że podoba Ci się Asao, nie powiem mnie również zauroczył w tym sezonie, wydaje mi się, że to dobry rok dla powojników, szykuje się mały spektakl
Alicjo,
fotografuję i to prawie codziennie, troszkę wkurza mnie ostatnio mój aparat, bo nie oddaje dokładnie tak jak kiedyś kolorów, musiałabym wziąć do ręki instrukcję i pewnie go zresetować, ale nie mam kiedy, staram się podpisywać to, co pamiętam, ale z tą pamięcią też coraz gorzej, w szczególności jeśli chodzi o róże, więc jak nie będę którejś pewna napiszę chyba
, co do piwonii, to powiem szczerze, że nie mam pojęcia co do za jedna, ale drzewiasta chyba nie jest
Madziu, faktycznie jakoś rosną
, niestety, co niektóre miały za mało miejsca i trzy zostały totalnie zaduszone, ale reszta okey
Zuziu, a ja myślę, że najwięcej zależy jednak od miejsca, mam takie jedno miejsce, że dwa przepadły bez śladu, teraz wsadziłam tam powój i tykwę bardzo ładne sadzonki, które nawet zaczęły rosnąć, ale w momencie, gdy podrosło "towarzystwo" wokół też padły
Ewuniu, to tak samo jak ja wciąż w biegu, chociaż zaglądam codziennie, pisanie idzie mi strasznie opornie
Elwi, wrzucę, wrzucę
, może nie zbyt często, ale jak już to porządnie
Dorotko, ja już tak mam, być może rzeczywiście wrzucam dość rzadko, ale jak już się za to biorę, to od A do Z
Iwonko, tylko się przypomnij, jak przeczytałam Twój wpis, to specjalnie je zostawiłam, aby wytworzyły nasiona, bo pewnie dawno już bym je ścięła
Majeczko, a ja za Twoimi, więc czekam z niecierpliwością na otwarcie Twojego wątku, moje już szaleją na całego za momencik wstawię "troszkę" ich portretów, jakbym pomyliła nazwę to będę wdzięczna za podpowiedź
Aniu, ja na kwitniecie mojego czekałam trzy lata, ale warto było, on musi mieć koniecznie w nóżkach ciemno
Januszu, miło mi czytać takie pochlebstwa, aż się zarumieniłam
, nie nie studiowałam architektury krajobrazu ani nic związanego z ogrodnictwem, w ogóle nie studiowałam
, zamiłowanie do ogrodu odziedziczyłam chyba po babci, którą bardzo kochałam, strasznie żałuję, że nie może zobaczyć tego co stworzyłam. Jeśli chodzi o rabaty, to pomysły na ich kształty zrodziły się w mojej głowie dużo wcześniej, zanim jeszcze zaczęliśmy budowę, bawiłam się programem do aranżacji ogrodu i tak jakoś wyszło, co prawda z czasem powstały kolejne, które w ogóle wówczas nie były planowane, ale to już za sprawą tego forum
kiedy to zachorowałam na różyczkomanię
. Jeśli chciałbyś coś jednak zmienić w swoim ogrodzie czerpiąc inspirację ode mnie, to nie musisz mieć żadnego przyzwolenia, w jednym ogrodzie wpadnie w oko to, w innym co innego, to forum jest inspiracją także dla mnie, wiem, że gdyby nie ono to dziś mój ogród nie wyglądałby tak jak wygląda, bo kształt rabat to jedno, a nasadzenia to drugie, a ja w życiu nie poznałabym tylu pięknych roślin
Krysiu, a ja powiedziałabym, że to właśnie Ty jesteś natchnieniem dla wielu z Nas, zawciągowa obwódka to przecież Twój pomysł, wiele ogrodów i pomysłów inspiruje do działania i to właśnie tu na forum, tak jak napisałam wyżej, gdyby nie ono mój ogród raczej nie wyglądałby tak jak wygląda teraz, konsekwencja w dążeniu do perfekcji to też zasługa forum, a co za tym idzie zasługa wszystkich zielono zakręconych, w pracy odpukać dużo lepiej, aby tak dalej, to będzie dobrze. Ja chyba faktycznie nie za często fotografuję hosty, muszę pamiętać aby powtórzyć im sesję, bo troszkę ich mam, wczoraj jednej się pozbyłam, nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale mi się nie podobała, gdyż przestała rosnąć, a jej liście zaczęły marnieć i się skręcać, czytałam kiedyś o jakiejś ich chorobie, więc wolałam pozbyć się zagrożenia dla innych. Pobiegłam przypatrzyć się tej o którą pytałaś i rzeczywiście ta hosta ma lekko falujący brzeg
Beatko, dziękuję
, ale ja nie mam aż takiego porządku, jakby się chciało, gdyż u nas wciąż jeszcze coś się dzieje, a że wszystko w zasadzie robimy we własnym zakresie i w doskoku jak czas pozwoli to niestety trwa, e-M robi kolejną kamienną ścieżkę i powiedzmy altankę letnią, a syn (nie wiem jak to nazwać) budynek gospodarczy?, ale mam nadzieję, że dożyję jeszcze takiego dnia, gdy wszystko będzie skończone i posprzątane
za nim zanudzę Was różami, a będzie dość trudno, gdyż wszędzie są upchane




w oddali Elmshorn

ostrogowiec i ostróżka




tu wkradła się Parafit



nasza winniczka, a w nogach winogron rosną sobie poziomki

i z drugiej strony oraz pnąca Indigolette

i jej zbliżenie

oraz powojnik Rooguchi

Laura Dessert kwitnie do teraz

powojnik Alionushka



różane szaleństwo





Chippendale


Hippolyte


Eden Rose


Gefylt i pnąca Aloha

Penny Lane i Aloha

Penny Lane


Quenn of Sweden


Fresia

Ekstravaganze

Gloria Dei

Luisa Odier

chyba Dr Jamain


Mary Rose


Baron Girod

Kronprinsesse Mary

chyba Jude the Obscure

muszę dokładnie sprawdzić, bo nie lubię takiego gdybania, więc zostawiam Wam bukiecik


ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM KOCHANI MIŁEGO WEEKENDU
Kysiu, przeglądam, przeglądam

Aniu, ja chyba w poprzedniej pracy za bardzo dostałam w kość, że teraz przeżywam każdą "duperelkę", ale jest już okey, oby tak dalej, masz rację

Miłeczko, powiedziałabym, że rosną jak na drożdżach



Alicjo,



Madziu, faktycznie jakoś rosną

Zuziu, a ja myślę, że najwięcej zależy jednak od miejsca, mam takie jedno miejsce, że dwa przepadły bez śladu, teraz wsadziłam tam powój i tykwę bardzo ładne sadzonki, które nawet zaczęły rosnąć, ale w momencie, gdy podrosło "towarzystwo" wokół też padły
Ewuniu, to tak samo jak ja wciąż w biegu, chociaż zaglądam codziennie, pisanie idzie mi strasznie opornie
Elwi, wrzucę, wrzucę


Dorotko, ja już tak mam, być może rzeczywiście wrzucam dość rzadko, ale jak już się za to biorę, to od A do Z
Iwonko, tylko się przypomnij, jak przeczytałam Twój wpis, to specjalnie je zostawiłam, aby wytworzyły nasiona, bo pewnie dawno już bym je ścięła
Majeczko, a ja za Twoimi, więc czekam z niecierpliwością na otwarcie Twojego wątku, moje już szaleją na całego za momencik wstawię "troszkę" ich portretów, jakbym pomyliła nazwę to będę wdzięczna za podpowiedź

Aniu, ja na kwitniecie mojego czekałam trzy lata, ale warto było, on musi mieć koniecznie w nóżkach ciemno

Januszu, miło mi czytać takie pochlebstwa, aż się zarumieniłam




Krysiu, a ja powiedziałabym, że to właśnie Ty jesteś natchnieniem dla wielu z Nas, zawciągowa obwódka to przecież Twój pomysł, wiele ogrodów i pomysłów inspiruje do działania i to właśnie tu na forum, tak jak napisałam wyżej, gdyby nie ono mój ogród raczej nie wyglądałby tak jak wygląda teraz, konsekwencja w dążeniu do perfekcji to też zasługa forum, a co za tym idzie zasługa wszystkich zielono zakręconych, w pracy odpukać dużo lepiej, aby tak dalej, to będzie dobrze. Ja chyba faktycznie nie za często fotografuję hosty, muszę pamiętać aby powtórzyć im sesję, bo troszkę ich mam, wczoraj jednej się pozbyłam, nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale mi się nie podobała, gdyż przestała rosnąć, a jej liście zaczęły marnieć i się skręcać, czytałam kiedyś o jakiejś ich chorobie, więc wolałam pozbyć się zagrożenia dla innych. Pobiegłam przypatrzyć się tej o którą pytałaś i rzeczywiście ta hosta ma lekko falujący brzeg

Beatko, dziękuję

za nim zanudzę Was różami, a będzie dość trudno, gdyż wszędzie są upchane

w oddali Elmshorn
ostrogowiec i ostróżka
tu wkradła się Parafit
nasza winniczka, a w nogach winogron rosną sobie poziomki
i z drugiej strony oraz pnąca Indigolette
i jej zbliżenie
oraz powojnik Rooguchi
Laura Dessert kwitnie do teraz
powojnik Alionushka
różane szaleństwo
Chippendale
Hippolyte
Eden Rose
Gefylt i pnąca Aloha
Penny Lane i Aloha
Penny Lane
Quenn of Sweden
Fresia
Ekstravaganze
Gloria Dei
Luisa Odier
chyba Dr Jamain
Mary Rose
Baron Girod
Kronprinsesse Mary
chyba Jude the Obscure
muszę dokładnie sprawdzić, bo nie lubię takiego gdybania, więc zostawiam Wam bukiecik
ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIM KOCHANI MIŁEGO WEEKENDU
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilona!
Na jakiej wystawie rośnie Twój Dr. Jamain?
Na jakiej wystawie rośnie Twój Dr. Jamain?
Marta
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
O raaany! Jak cudnie! Już widzę, jak chodzisz po ogrodzie i miziasz swoje piękności! A wczoraj w telewizorze pani pokazywała, jak robić sadzonki z powojników. Wiesz, chyba spróbuję, choć z moim szczęściem, to wiesz jak wyjdzie...
Edenka dzielnie się pnie. Pewnie w przyszłym roku już wskoczy na pergolę!

Edenka dzielnie się pnie. Pewnie w przyszłym roku już wskoczy na pergolę!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, masz tak pięknie, że dech zapiera. Boję się odezwać tylko chłonę, chłonę.
Ale dziś muszę coś skrobnąć bo zobaczyłam Indigolettę. Uwielbiam ją, mam trzy sztuki ale....no właśnie, nie umiem jej ujarzmić. Jedna jest cięta krótko i szaleje wolna. Dwie obok siebie mają podporę ale kwiaty są źle wyeksponowane, zwieszają się, łamią. A ty ten problem rozwiązałaś świetnie, bo leżąc na łuku pięknie pokazuje kwiaty bez szkody dla nich.
Wniosek: będę budować łuk
Jeszcze raz wyrażę zachwyt
Ale dziś muszę coś skrobnąć bo zobaczyłam Indigolettę. Uwielbiam ją, mam trzy sztuki ale....no właśnie, nie umiem jej ujarzmić. Jedna jest cięta krótko i szaleje wolna. Dwie obok siebie mają podporę ale kwiaty są źle wyeksponowane, zwieszają się, łamią. A ty ten problem rozwiązałaś świetnie, bo leżąc na łuku pięknie pokazuje kwiaty bez szkody dla nich.
Wniosek: będę budować łuk

Jeszcze raz wyrażę zachwyt

- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Róże odpowiedziały na Twoją miłość do nich,kwitną pięknie.Rozrósł Ci się też ostrogowiec,mój ma chyba za ciasno,muszę zmienić mu lokum.Na Hippolyte chyba też zapoluję jesienią.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko ulżyło mi na duszy ,że w pracy poprawiło się. na dłuższą metę tak nie dałabyś rady bo stres wykończył juz nie jednego "mocarza".
Po ostatniej sesji zdjęć widać, że na dobre "różany festiwal rozpoczęty" więc będę wpadać i oczęta cieszyć - to najbezpieczniejszy sposób dla mnie i tak juz zostanie .
Co do hosty ... dobrze zrobiłaś bo ja też staram się przed czasem reagować jeśli oczywiście da się.
Czekam na kolejne fotki host , będą przeplatanką z różami .
Po ostatniej sesji zdjęć widać, że na dobre "różany festiwal rozpoczęty" więc będę wpadać i oczęta cieszyć - to najbezpieczniejszy sposób dla mnie i tak juz zostanie .
Co do hosty ... dobrze zrobiłaś bo ja też staram się przed czasem reagować jeśli oczywiście da się.
Czekam na kolejne fotki host , będą przeplatanką z różami .
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko, jak Ty masz tam to wszystko zmyślnie poupychane
Skrawka gołej ziemi nie widać, wszędzie coś kwitnie lub się zieleni
W takim ogrodzie, to chyba w ogóle się nie pieli
Cudownie wszystko przemyślane, bardzo mi się podoba
Powiedz mi jeszcze kochana, jaka to róża ta żółta, co rośnie obok Mary Rose?


W takim ogrodzie, to chyba w ogóle się nie pieli

Cudownie wszystko przemyślane, bardzo mi się podoba

Powiedz mi jeszcze kochana, jaka to róża ta żółta, co rośnie obok Mary Rose?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Róże cudowne! Rozhulane takie, miłe dla oka i aż tu pachnące! Żałuję, że nie widzę w realu, ale teraz Twoje kolej, a czasu masz niewiele więc sytuacja patowa
Czy ta naparstnica, której nasionka mi dałaś, już Ci kwitnie? Możesz pokazać zdjęcie?

Czy ta naparstnica, której nasionka mi dałaś, już Ci kwitnie? Możesz pokazać zdjęcie?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)



zdecydowanie brak mi słów..
Ilonko, feerią barw zdecydowanie dałaś po oczach

PRZEPIĘKNIE!
już sobie wyobrażam jak tam musi pachnieć...

ahhhh....no brak mi słów...

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko a więc macham do Ciebie po nasionka
Przepiękny festiwal róż rozpoczęty, ile radości daje

Przepiękny festiwal róż rozpoczęty, ile radości daje

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko przepiękny bukiecik
.
Róże cudowne. Ale mnie interesuje ta róża co kupiłaś w tym roku. Nie mogę za nic przypomnieć sobie jej nazwy. A sama tak ją chciałam, tylko dużo negatywnych opinii było w internecie o niej. Wiesz o czym mówię? Pisałyśmy o niej wczesną wiosną. Mówiłaś że ciekawe jak będzie u Ciebie rosła. Takie jasne kuleczki ma.

Róże cudowne. Ale mnie interesuje ta róża co kupiłaś w tym roku. Nie mogę za nic przypomnieć sobie jej nazwy. A sama tak ją chciałam, tylko dużo negatywnych opinii było w internecie o niej. Wiesz o czym mówię? Pisałyśmy o niej wczesną wiosną. Mówiłaś że ciekawe jak będzie u Ciebie rosła. Takie jasne kuleczki ma.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)







C u d n i e

ociągają się

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
ILONKA jak tylko będę w pobliżu to muszę swoimi
to odebrać




Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)
Ilonko oczopląsu dostałam ależ piękności same królowe .Jedna ładniejsza od drugiej tylko usiąść i podziwiać wdychając zapach.