Ja nerinę uprawiam i w gruncie i w doniczce

I mówię tu o tych samych cebulach

Ja najpierw sadzę je do donic, jak już nadejdzie maj to wysadzam je do gruntu. Niestety ma to swoje zalety i wady. W gruncie nerina rozrasta się dużo ładniej, wypuszcza więcej kwiatów. Ale jej późne kwitnienie staje się wadą przy uprawie w gruncie ? jak zakwita w sierpniu/wrześniu to jeszcze jest ok., ale czasem zakwita w październiku i jest problem jeśli przyjdzie mróz. Jesienią cebule wykopuję i przechowuję. I tu mam z nią kolejny problem. Co roku ona mi wypuszcza liście jak nie w styczniu to w grudniu? Bez znaczenia czy przechowuję ją w ziemi czy bez

W tym momencie moja najstarsza grupa cebul, zimująca w donicy, jest bujną, zieloną kępą?
Co do założenia ?wcześniej posadzona = wcześniej zakwitnie? ? tak to nie działa

Nerina reaguje kwitnieniem przy spełnieniu pewnych warunków ? znaczy tak myślę (musiałbym poczytać jakieś opracowania

), mówię z doświadczenia i obserwacji. Przypuszczam, że ona reaguje albo na stosunek długości dnia do nocy, lub na amplitudę temperatur, lub na oba czynniki razem, lub na coś jeszcze. Ale rosnąc na ogrodzie zawsze zakwita od późnego lata do jesieni ? nawet jeśli posadzicie ją do donicy w grudniu i będziecie ją tak pędzić

Chyba, że moje neriny tylko są takie oporne na pędzenie
barbra13 ? proponuję zimny parapet żeby liście się nie wyciągały za bardzo, żeby za szybko nie rosła.