aaaa...nie, ja mam drabinę co do dachu sięga, więc mogę na całej wysokości rozpinać; boczne rzeczywiście na boki rozkładam, teraz po kwitnieniu trzeba będzie te nowe przyrosty właśnie porozpinać po całej szerokości.Syringa pisze:Nie, nie, to chodzi o to, żeby do kraty przypiąć, nawet jeśli krata jest wysoko... No a Ty wysoko masz te kraty, myslałam, że przypinasz tam, gdzie sięgasz z ziemi, a dalej już nie, źle zrozumiałam. Sądzę, że trza przyciąc, to sie rozgałęzi i te boczne pędy będą kwitnąć, no i nie bedzie tak parła do góry, tylko troche na boki.
Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat, imponująca kolekcja żurawek. Po cichu zazdroszczę
.
Chwastami to się nie przejmuj. U mnie też zrobiło się od nich gęsto, tylko czasu brak, ale może jutro trochę nadgonię
.

Chwastami to się nie przejmuj. U mnie też zrobiło się od nich gęsto, tylko czasu brak, ale może jutro trochę nadgonię

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Asiu, u mnie masakra, dziś godzinkę najgorsze zarośla popieliłam, ale niektórych roślin spod trawy nie widać... jutro idę w ogród z Sarą, w najgorszym razie jak nie zechce współpracować, to pozwolę ją rozkopać mniej reprezentacyjne rabaty i bedzie spokój
Tymczasem część druga żurawkowiska, dziś właśnie na nim trochę trawy wyrwałam, więc wygląda ciut lepiej, ale nadal bez rewelacji:
14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

ufff...wszystkie
Jest jeszcze kilka przed domem, ale to dublety tych pokazywanych...i jest jeszcze koło 10 zamówionych u Igi 

Tymczasem część druga żurawkowiska, dziś właśnie na nim trochę trawy wyrwałam, więc wygląda ciut lepiej, ale nadal bez rewelacji:
14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

ufff...wszystkie


-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014



Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Ajajaj! Ale kolekcja! Nr 19 prześliczny z tymi złotymi obrzeżami. I widać, że sobie dobrze radzą z trawą.
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Fajne żurawki
Musze policzyć ile ja ich mam, ale jak tak patrzę na Twoje, to coś koło tego, co Ty. I nie żeby to było widać...

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pati, Marysia pytała o żółte słoneczka.
Po fotce z mostkiem jest Kerria japonica 'Pleniflora' - Złotlin japoński pełnokwiatowy, potem smagliczka skalna (?), a z biało obrzeżonymi liśćmi to też złotlin - Kerria japonica 'Variegata'. Ta odmiana ma jednak tylko pojedyncze kwiaty.
Złotliny podobno panoszą się w ogrodzie przez rozłogi. Mam dopiero 2 rok i niewiele jeszcze mogę na temat temat powiedzieć.
Doskonale przyrastają i pięknie i obficie kwitną.
Po fotce z mostkiem jest Kerria japonica 'Pleniflora' - Złotlin japoński pełnokwiatowy, potem smagliczka skalna (?), a z biało obrzeżonymi liśćmi to też złotlin - Kerria japonica 'Variegata'. Ta odmiana ma jednak tylko pojedyncze kwiaty.
Złotliny podobno panoszą się w ogrodzie przez rozłogi. Mam dopiero 2 rok i niewiele jeszcze mogę na temat temat powiedzieć.
Doskonale przyrastają i pięknie i obficie kwitną.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7182
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pati, kolekcja żurawek imponująca. Podziwiam. Ja ich urok odkryłam w zeszłym sezonie, i ta miłość trwa i się rozwija.
Chwasty są ściśle wpisane w uroki ogrodu sielskiego, wiejskiego...
Zresztą, to dziwne by było jakbyś miała wypicowany ogródek mając dwójkę małych dzieci. Póki są małe i absorbujące...za dużo nie poszalejesz. A za kilka lat..Wtedy się weźmiesz za pielenie
Chwasty są ściśle wpisane w uroki ogrodu sielskiego, wiejskiego...
Zresztą, to dziwne by było jakbyś miała wypicowany ogródek mając dwójkę małych dzieci. Póki są małe i absorbujące...za dużo nie poszalejesz. A za kilka lat..Wtedy się weźmiesz za pielenie

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Justynko, to wyedytowałam już po napisaniu, ale chyba nie weszło...a to wściekle żółte to smagliczka? Myślałam, ze jest malutka, a u mnie to całkiem spory kawał krzaka. Złotlin variegata mam niecałe dwa lata, na razie się nie rozłazi, ale bardzo ładnie przyrasta, natomiast ten pełnokwiatowy dopiero odrasta po zeszłorocznym spotkaniu z kosą spalinowąklarysa pisze:Pati, Marysia pytała o żółte słoneczka.
Po fotce z mostkiem jest Kerria japonica 'Pleniflora' - Złotlin japoński pełnokwiatowy, potem smagliczka skalna (?), a z biało obrzeżonymi liśćmi to też złotlin - Kerria japonica 'Variegata'. Ta odmiana ma jednak tylko pojedyncze kwiaty.
Złotliny podobno panoszą się w ogrodzie przez rozłogi. Mam dopiero 2 rok i niewiele jeszcze mogę na temat temat powiedzieć.
Doskonale przyrastają i pięknie i obficie kwitną.


Żurawki to moja największa miłość ogrodowa, większa nawet od róż, bo są absolutnie niezniszczalne, nie chorują, ślimaki ich nie lubią, a cały rok wyglądają przecudnie. I rzeczywiście, tak jak Ania pisze, mając ich kilkadziesiąt, wcale nie widać nadmiaru w ogrodzie...stąd konieczność corocznych zakupów kolejnych egzemplarzy

Iga pisała, że wysyła po 12 maja, więc choćby nie wiem co, muszę to żurawkowisko do tego czasu odchwaścić i z lekka powiększyć

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42360
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pati świetna kolekcja ...mnie ostatnio rajcują te zielone (7.) ale i inne są takie ozdobne i wyraziste
Na wiosnę poproszę o ten złotlin varieg. (patyk) a pełnu to Ci mogę odrosty wysłać i nawet Bei wyślę, bo to naprawdę wdzięczny krzak! Powysadzałam jednoroczne i ciekawa jestem czy mi ten biały liźnie? 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Cześć, Pati!
Żurawki w rzeczy samej są świetne, Twoja miłość do nich zrozumiała, a kolekcja imponująca
.
Tylko te chwaściory
. Jakby tak choć po kawałku odchwaszczony areał zasypywać korą?
Boję się, że się zapracujesz na amen, a efektu nie będzie, bo chwasty zawsze będą od Ciebie szybsze...
.
Złotlin to chwast okropny, rozłazi się gorzej niż sumaki. Ale i Ty i Marysia macie miejsca dość.
Pozdrawiam - Jagi
Żurawki w rzeczy samej są świetne, Twoja miłość do nich zrozumiała, a kolekcja imponująca

Tylko te chwaściory

Boję się, że się zapracujesz na amen, a efektu nie będzie, bo chwasty zawsze będą od Ciebie szybsze...

Złotlin to chwast okropny, rozłazi się gorzej niż sumaki. Ale i Ty i Marysia macie miejsca dość.
Pozdrawiam - Jagi
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014


..a dlaczego ja nie mam złotlinu miał by gdzie rozłazić się...

Pati czy Ty masz Odętkę wirginijską...świetnie zadarnia a kwitnie cudnie...


tak sobie myślę posadzić w kącie gdzie jest mostek to by zakryła rośnie do 1,5 wysokości...
mogę podzielić się ...mam

- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat żurawki dorodne, też zazdroszczę,i jeszcze w trawie
Ja z żurawkami zaczynam i wciąż zaczynam
u mnie jakoś im sie nie podoba wyplewione, czyściutko i ziemia z lasu podsypana....
Odętka rzeczywiście zadarnia ale też potrafi rozrastać się i przeszkadzać innym roślinom, no tak ale Wy macie na to dużo miejsca

Ja z żurawkami zaczynam i wciąż zaczynam

Misiu złotlin rozłazi się jak.....lora pisze:Pati
nie wiedziałam że już masz tyle Żurawek ...masz rację są niezniszczalne i nie wymagające dużej opieki...nie mam 8 , 15,19, oj i jeszcze by się znalazło...
..a dlaczego ja nie mam złotlinu miał by gdzie rozłazić się...
Pati czy Ty masz Odętkę wirginijską...świetnie zadarnia a kwitnie cudnie...![]()
tak sobie myślę posadzić w kącie gdzie jest mostek to by zakryła rośnie do 1,5 wysokości...
mogę podzielić się ...mam

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat
Ale pchełek nie masz
Nie łam się Pati, moje ogródki zawsze muszą tydzień czekać.
Mlecze mam potworne, wielkości krzaków. Przez dwa dni pazurami wyskubywałam te paskudne włosiaste łebki, a i tak większość terenu radośnie porastają
Z. nie pozwolił skosić bo pszczoły
Niesamowite, że róże maja pąki, moje mają pędy 5 cm.
Tylko dziadkowe i terminatorki z działek są większe.
Co to za budynek z kratami ? Tył domu ? Nie pokazywałaś wcześniej.
Niesamowicie bajkowo będzie wyglądało, gdy róże zakwitną.
U nas susza, jak na pustynni Negew.
Z Sarulkiem i Księżniczką uważajcie na kleszcze
Ale pchełek nie masz

Nie łam się Pati, moje ogródki zawsze muszą tydzień czekać.
Mlecze mam potworne, wielkości krzaków. Przez dwa dni pazurami wyskubywałam te paskudne włosiaste łebki, a i tak większość terenu radośnie porastają

Niesamowite, że róże maja pąki, moje mają pędy 5 cm.

Co to za budynek z kratami ? Tył domu ? Nie pokazywałaś wcześniej.
Niesamowicie bajkowo będzie wyglądało, gdy róże zakwitną.

U nas susza, jak na pustynni Negew.
Z Sarulkiem i Księżniczką uważajcie na kleszcze

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
No, wróciła nadzieja, ze odchwaszczę trochę ogród, bo od jutra mam z powrotem nianię! Dziękuję powiatowemu urzędowi pracy za nieudolność w znajdowaniu zatrudnienia
Kory nie będzie, bo to nie las, tylko łąka, jakoś mi nie pasuje, agrowłókniny też nie, bo to z kolei nie komercyjne gospodarstwo
Rzeczy delikatne, czy ginące w tłumie mulczuję trawą i plewami ze stropu, reszta ma zadarniać i docelowo wygrać z perzem, w wielu miejscach jest już na dobrej drodze a za żurawki wezmę się jutro
Tymczasem róże coraz bliższe kwitnienia, Therese Bugnet paru słonecznych dni potrzebuje:

A Fantin Latour za moment na drogę wyjdzie, bo jej się miejsce w przedogródku kończy:

Dziadkową mi jakaś zaraza żre, ale muszę czekać do piątku, aż R. wróci, bo zaraza jest widoczna pod oknem na piętrze, nie mam jak jej sięgnąć... wygląda coś jak mączniak chyba
Na szczęście na dole i do wysokości piętra jest ok i kwitnąć zamierza obficie
Powoli rozkręcają się kwiaty późnowiosenne:






Obgryziony przez ślimaki łubin zamierza kwitnąć:

A i z naparstnic zaczynają wyłaniać się pędy kwiatowe
Kwitnienie kończą zaś tulipany:


Wysiałam wczoraj nieco na oślep aksamitki i cynie...szlag trafił koncepcje monokolorystyczne, bo mi się nie chciało kolorów selekcjonować, czego kwintesencją było ciepnięcie w jednym miejscu kociego miksu, czyli jednorocznych, które koty wywaliły w zimie z różnych pudełek i totalnie przemieszały...jakby nie kombinował i tak zawsze wyjdzie po łowicku

Kory nie będzie, bo to nie las, tylko łąka, jakoś mi nie pasuje, agrowłókniny też nie, bo to z kolei nie komercyjne gospodarstwo


Tymczasem róże coraz bliższe kwitnienia, Therese Bugnet paru słonecznych dni potrzebuje:

A Fantin Latour za moment na drogę wyjdzie, bo jej się miejsce w przedogródku kończy:

Dziadkową mi jakaś zaraza żre, ale muszę czekać do piątku, aż R. wróci, bo zaraza jest widoczna pod oknem na piętrze, nie mam jak jej sięgnąć... wygląda coś jak mączniak chyba


Powoli rozkręcają się kwiaty późnowiosenne:






Obgryziony przez ślimaki łubin zamierza kwitnąć:

A i z naparstnic zaczynają wyłaniać się pędy kwiatowe

Kwitnienie kończą zaś tulipany:


Wysiałam wczoraj nieco na oślep aksamitki i cynie...szlag trafił koncepcje monokolorystyczne, bo mi się nie chciało kolorów selekcjonować, czego kwintesencją było ciepnięcie w jednym miejscu kociego miksu, czyli jednorocznych, które koty wywaliły w zimie z różnych pudełek i totalnie przemieszały...jakby nie kombinował i tak zawsze wyjdzie po łowicku
