U mnie chwilowo po zimie. Na termometrze + 6 st C.
Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Takie rozgrzewanie to ja lubię
U mnie chwilowo po zimie. Na termometrze + 6 st C.
Jak sie wychodzi na dwór to ciepły wiatr aż powala. 
U mnie chwilowo po zimie. Na termometrze + 6 st C.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Witam zimowo,
u nas dzisiaj słoneczko i tylko -3, śliczna pogoda spacerowa. 
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
przyjemne to rozgrzewanie, dotarło aż na podkarpacie. Dzisiaj pogoda była przecudna +2C, udało się zrobić z dzieciaczkami bałwana. Podobno cały wekend ma być na plusie 
-
pomidorzanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu cudne dalie
a ta pierwsza fenomenalna!!!

a ta pierwsza fenomenalna!!!
Pozdrawiam, Agata.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu! A jakie zakupy już poczyniłaś? Ja nadal dokupuję nasionka... 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Widzisz Renatko jakie mam dobre serduszko?Podzieliłam się z Tobą tym białym puszkiem .Mam gestrenzal pisze:Ten Twój śnieg, to pewnikiem przewiało na naszą drogę!![]()
Tęsknię za daliami
Ja się poddałam i juz na termometr nie patrzę .Wieje, leje i zamarza w powietrzu .Nie dość ze drogi zawiane, to jeszcze będzie ślizgoelcia1974 pisze:Takie rozgrzewanie to ja lubię:U mnie chwilowo po zimie. Na termometrze + 6 st C.
Jak sie wychodzi na dwór to ciepły wiatr aż powala.
Słoneczka raczej nie było, ale za to wieje ze mało głowy nie oderwieiga23 pisze:Witam zimowo,u nas dzisiaj słoneczko i tylko -3, śliczna pogoda spacerowa.
W prognozy już średnio wierzę.Siedzę przy grzejniku i się grzeję, bo zimnonifredil pisze:przyjemne to rozgrzewanie, dotarło aż na podkarpacie. Dzisiaj pogoda była przecudna +2C, udało się zrobić z dzieciaczkami bałwana. Podobno cały wekend ma być na plusie
Ta pierwsza to taka zwykła, nieopisana z ryneczku.Naprawdę miała takie żywe barwy, właściwie o zmroku zdawało się jakby świeciła .To niska dalijka, ale pokazała na co ją staćpomidorzanka pisze:Aniu cudne dalie
a ta pierwsza fenomenalna!!!
Reniu na razie to zdążyłam doła załapać.Nie kupiłam nic, bo nigdzie nie byłam.Jedyny zakup jaki udało mi się poczynić to 2 opryskiwacze.Jeden duży 12 litrowy z końcówka do malowania wapnem, drugo mały do oprysków.Kurier utknął gdzieś w zaspie i Zenka wysłałam na ratunek.Lilie wodne wystawiły ofertę.Nie dość ze masa zurawek, to jeszcze moje kochane floksyrenzal pisze:Aniu! A jakie zakupy już poczyniłaś?
Co tam będę smęcić.Pora poprawić sobie humor








- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Do Lili wodnych chcę pojechać osobiście, a jajeczka by mi się przydały, ale nie mam jak odebrać!
Zdjęcia kolorowe i radosne!
Zdjęcia kolorowe i radosne!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
U mnie dziś drogi nie zawiało , bo zamarzło
.I teraz będzie lodowisko.Jak się kto nie zakopie, to wpadnie w poślizg
.
Do lili warto pojechać osobiście, bo tunel wypełniony żurawkami to bezcenny widok.Jak byłam jesienią robili oczko wodne.Właściwie to wielki Oko".Rozmawiałam wczoraj z Panem Krzysztofem i mówił ze już jest prawie skończone.Dla przyjeżdżających osobiście maja rośliny niespodzianki
niezamieszczone w ofercie sklepu
.Szkoda ze ja, gapa, nie wzięłam wtedy aparatu
.Może jeszcze kiedyś tam się wybiorę.Reniu, pamiętasz ze ja mam dużą przyczepkę samochodwą z pladneką ?

Do lili warto pojechać osobiście, bo tunel wypełniony żurawkami to bezcenny widok.Jak byłam jesienią robili oczko wodne.Właściwie to wielki Oko".Rozmawiałam wczoraj z Panem Krzysztofem i mówił ze już jest prawie skończone.Dla przyjeżdżających osobiście maja rośliny niespodzianki
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Dziewczyny to może się kiedyś wybierzemy do pana Krzysia, a gdzie to jest dokładnie?
I zrobimy mini zlocik na rozpoczęcie sezonu. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu, Pan Krzysztof zapraszał już wczoraj na wiosenne żurawkowo-bylinowe szaleństwo
.Ucieszyłby się jak nic jakbyśmy wpadły pod te namioty z iskrami w oczach i zaczęły szaleć 
Trzeba jechać do Skępe na szaleństwo
Trzeba jechać do Skępe na szaleństwo
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Ach te Dalie
A jajeczka i mi by się przydały, szczególnie, że najlepsze takie "swoje wsiowe" i takie lubiemy
razem z emkiem najbardziej
, ale zanim bym do Ciebie po nie dotarła to pewnie by się wykluły 
razem z emkiem najbardziej
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- madusia
- 1000p

- Posty: 1162
- Od: 19 paź 2013, o 20:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
- Kontakt:
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Elu, moje jajeczka pierwsza świeżość.Dobry miesiąc mogą na Ciebie poczekać, więc zapraszam.Nawet na piechotkę zdążysz
Dzis przyniosłam 23 jajeczka, wczoraj 19.To już sporo, bo przez te mrozy to po 2 przynosiłam
.Ale co to jest.... jak się zrobi ciepło to znowu będę miała czym dzielić, bo kurek ciut ponad 100
.Na tort mam zawsze
Reniu , tylko jajeczek Ci potrzeba ode mnie?
Czy umawiamy się na coś jeszcze?
Madziu, nie ukrywam ze i ja na wiosnę bardzo już czekam.Cierpliwie staram się przetrzymać zimę,staram się zaakceptować porządek rzeczy, ale mam chwile słabości jednak.Na szczęście mam zdjęcia






Dzis przyniosłam 23 jajeczka, wczoraj 19.To już sporo, bo przez te mrozy to po 2 przynosiłam
Reniu , tylko jajeczek Ci potrzeba ode mnie?
Madziu, nie ukrywam ze i ja na wiosnę bardzo już czekam.Cierpliwie staram się przetrzymać zimę,staram się zaakceptować porządek rzeczy, ale mam chwile słabości jednak.Na szczęście mam zdjęcia






- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Potrzebuję Waszej rady.Pamiętacie mój "kopiec kreta"?Oddzieliłam do od płotu taką ścianką z garów budowlanych.Poradżcie mi co posadzić w tych garach?Zabezpieczone sa tylko z jednej strony warstwa ziemi.Między nimi a płotem, nie ma nic.Myślałam o trawach? doradzicie jakąs konkretną?na razie w kilku dziurach posadzone mam cebulowe.

Od jakiegoś czasu zastanawiam się tez nad tą rabatką


Myslę czy nie przesadzic tych Żurawek rosnących pod scianami budynku, ze względu na dosyć mocno wystający okap piwnicy.Wydaje mi się ze mają tam jednak za sucho.Poza tym jakoś razi mnie ta szara ściana
.Wysokość od ziemi do okapu to nie więcej niż 1 metr.Mam ostatnio sny z pnącą różą w roli głownej, ale czy ta róza tu będzie pasowała?A może trawa?Albo powojnik ?Albo jeszcze cos innego?Przeleciał mi przez głowę jakiś miniaturowu iglak, ale na tym to ja już się całkiem nie znam 

Od jakiegoś czasu zastanawiam się tez nad tą rabatką


Myslę czy nie przesadzic tych Żurawek rosnących pod scianami budynku, ze względu na dosyć mocno wystający okap piwnicy.Wydaje mi się ze mają tam jednak za sucho.Poza tym jakoś razi mnie ta szara ściana
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Kolorowa-żurawkowa terapia antystresowa
Aniu! Coby tam nie posadził, to trzeba od ściany z lekka odsunąć! A jak Ty przeżyjesz utratę choć małego kawałeczka terenu użytkowego?
Do Skępego można by się przejechać 
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

