Lineta, nagłe przesadzanie już było-trzy róże w poniedziałek, lilia dzisiaj
Mój fijoł 12
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Agness, pokażę po wszystkim, jak to wyglądało
Bo stan "przed" niegodny pokazania, a stan "po" to na razie niewiadoma
Lineta, nagłe przesadzanie już było-trzy róże w poniedziałek, lilia dzisiaj
Lineta, nagłe przesadzanie już było-trzy róże w poniedziałek, lilia dzisiaj
Re: Mój fijoł 12
O rany.
Mam nadzieję, że roślinki dobrze to zniosą.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Lineta, róże stoją na razie sztywno, ale upłynęło za mało czasu, żeby się cieszyć. Najbardziej bolało mnie cięcie kwiatów 
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Mój fijoł 12
Ewcia,
To mżenie doszło i do mnie. A i tak będę wieczorkiem podlewać.

Re: Mój fijoł 12
Lilie śliczne i ja tez wypatrzylam tą ktorej nie mam-Eyeliner.Szkoda,że nie pachnie,ale może się skuszę dla jej urody.Astrid ślicznie Ci zakwitla.U mnie jeszcze caly czs sa kwiaty.Bardzo ją lubię.U nas upaly a u Ciebie ziąb?
Jest bardzo suchoi rośliny zasychają.
Jest bardzo suchoi rośliny zasychają.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 12
Ewuś czy Twój Long John Silver jakoś żyje bo pamiętam że był słaby. Bo mam podejrzenie czy ta moja biała nie jest właśnie nią i dlatego mi się przypomniał Twój. 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Krysiu, po tym niby deszczu ziemia w głębi sucha
Tylko ludzi drażni.
An-ko, sucho nadal i u mnie, wilgoć tylko w warstwie centymetra. Przesadzałam dziś żeniszki-ziemia to popiół
Majka, nadal chudy pędzik 15 cm nad ziemią
Souvenir du Dr Jamain.

Marie Pavie-maleństwo.

Nymph.

Z Flashpoint.

I Ovatie.


An-ko, sucho nadal i u mnie, wilgoć tylko w warstwie centymetra. Przesadzałam dziś żeniszki-ziemia to popiół
Majka, nadal chudy pędzik 15 cm nad ziemią
Souvenir du Dr Jamain.
Marie Pavie-maleństwo.
Nymph.
Z Flashpoint.
I Ovatie.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fijoł 12
Przyszłam zobaczyć deszcz, a tu...buuu...
U mnie ziemia przesypuje się przez palce, a tu zapowiadają nadal upały.
Właśnie podlałam ogród, ale to nie zmieni faktu, że niektóre kwiatki wyglądają, jak skwarki
U mnie ziemia przesypuje się przez palce, a tu zapowiadają nadal upały.
Właśnie podlałam ogród, ale to nie zmieni faktu, że niektóre kwiatki wyglądają, jak skwarki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 12
U mnie przyjemne ciepełko ale nie upalnie ...sucho..podlewamy...
ja z wnuczką... 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 12
Iwona, nie deszcz-przelatująca mgła. Tylko mnie wkurza
Wilgoci mało, a człowieka przemoczy
Maryniu, ciągle liczę na opady w nocy. Niechby wreszcie podlało
Czarnuszki rano.




Perowskia. Za nią Gentle Hermione.

Ofiara remontu-White Prince Charles. Do tego momentu było pięknie-ostrożnie i z ostrzeżeniem

Maryniu, ciągle liczę na opady w nocy. Niechby wreszcie podlało
Czarnuszki rano.
Perowskia. Za nią Gentle Hermione.
Ofiara remontu-White Prince Charles. Do tego momentu było pięknie-ostrożnie i z ostrzeżeniem
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój fijoł 12
Ewuś taka mgła czy mżawka jest najbardziej wkurzająca bo wszędzie mokro tylko nie w ziemi. A opady zapowiadają ale i tak ich nie ma.
Twoja czarnuszka śliczna a ja swoją chyba wyplewiłam albo nic nie wylazło
Lilie nic sobie nie robią z mokrej pogody i ładnie kwitną.
Twoja czarnuszka śliczna a ja swoją chyba wyplewiłam albo nic nie wylazło
Lilie nic sobie nie robią z mokrej pogody i ładnie kwitną.
- katja
- 500p

- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Mój fijoł 12
Urocza czarnuszka w kropelkach mżawki albo rosy. Moją mikroskopijną widziałaś, nawet zakwitła
Remont wymaga ofiar
, dobrze, że to tylko Prince Charles
. Czy już całkiem po nim?
Remont wymaga ofiar
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Mój fijoł 12
Ewciu, czarnuszka, taka piękna z samosiewu?
Ja w tym roku zrezygnowałam z siewu, bo lobelie mi za dobrze wyszły...i zabrakło miejsca
Remont postępuje?
Ja w tym roku zrezygnowałam z siewu, bo lobelie mi za dobrze wyszły...i zabrakło miejsca
Remont postępuje?
Pozdrawiam
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój fijoł 12
Ewa, piękny ten Nymph..mój okazał się być żółtym z bordowymi muśnięciami
Dr Jamani to moje jesienne chciejstwo, mam go obiecanego
Dr Jamani to moje jesienne chciejstwo, mam go obiecanego
Re: Mój fijoł 12
Ewciu, jakie piękne te czarnuszki.
Kwiatki mają takie urocze, a Ty świetnie to uchwyciłaś.
A czy mogłabyś napisać coś więcej o różyczce Marie-Pavie? Mam jakąś różyczkę NN z doniczki, która po przesadzeniu do ziemi ładnie kwitnie, ale ma tak miękkie łodyżki, że kwiatki ciągle pokładały się na ziemi. Nasadziłam w końcu na roślinę takie druciane kółeczko na patykach, ale to chyba wyjście doraźne.
A czy mogłabyś napisać coś więcej o różyczce Marie-Pavie? Mam jakąś różyczkę NN z doniczki, która po przesadzeniu do ziemi ładnie kwitnie, ale ma tak miękkie łodyżki, że kwiatki ciągle pokładały się na ziemi. Nasadziłam w końcu na roślinę takie druciane kółeczko na patykach, ale to chyba wyjście doraźne.


