Działka naszych marzeń cz.2

[aneczka1979]

[/url]

Witam Zeberko u Ciebie. Jestem w trakcie przeglądania Twego wątku. Muszę szybko zapytać co to za roślinki? ...bo później zapomnę.

[zeberka4]

Przepraszam ale odpowiem wszystkim później, teraz wrzucę tylko zdjęcia dopóki mam dobre łącze.

[zeberka4]

Aniu, przykro mi ze się nie udało. Jak co mogę ci troszkę podesłać.

Aneczko, to rdesty ozdobne. Ten ciemny to Red Dragon,a zielonego nie pamiętam. Ciemnego wymroziło mi tej zimy. :C

gajowa, liliowce są piękne i już dokupiłam następne hihi:D

Mam też dobrą nowinkę, staliśmy się właścicielami działki obok i będzie sporo miejsca na nowe nasadzenia w przyszłym roku Myślimy już o nowym sadziku. Marzenia czasem się spełniają

[zeberka4]

[zeberka4]

Jeszcze troszkę widoczków Muszę wynagrodzić wszystkim moją dłuugą nieobecność.

[Tulap]

Dobra,to ja Ci znowu napiszę,że wszystko ładne.Aż mi się nie chce u siebie robić,bo wolę na Twoje popatrzeć

[zeberka4]

Rób,rób chlopie. Mase pracy masz? Jakie plany?

[aneczka1979]

Zeberko gratuluję nowego terenu do nasadzeń. Ach też bym chciała. Sąsiadka mówiła, że jej córka, po jej śmierci na pewno będzie działkę sprzedawać... ale tak jakoś nie wypada na śmierć sąsiadki czekać.
Masz świetną kolekcję floksów. No a rdesty są pierwszorzędne.

[Tulap]

przesadzam cały ogródek,wkopuje 260 cebulek.Jechać 3 taczkami po torf będę musial,tak ze 100 m do bajorka.Przesadzić różę.

[zeberka4]

Aniu,ta wiadomość też mnie raduje. Teraz powoli można snuć plany. Wpierw trzeba wyrównać,stawić płot,a to są koszty.

Tulap,czeka Cię sporo roboty.

[zeberka4]

Uuuu nikogo u mnie :C
To wstawię trochę zdjęć może ktoś się pojawi?

[Tulap]

JESTEM ZAWSZE

Co to są te kolorowe kwiatki???Te pod płomykami

[zeberka4]

To dziwaczki, takie mieszańce między żółtkiem,a różowym.

[zeberka4]

To są chyba jedne z moich najbardziej ulubionych róż. Kwitną cały czas,są zdrowe i piękne,a do tego jeszcze pachną. Nikt nie przechodzi obok nich obojętnie.

[EwaFr]

Ja też jestem! Podziwiam piękne róże.Dziwaczki też super, ja miałam od koleżanki, ale nie przezimowały , chociaż podobno nie trzeba ich wykopywać. Jak to w końcu z nimi jest naprawdę?