Żabia Łąka
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Żabia Łąka
Bogusiu,podziel się fotkami, z 30 wybierzesz jakieś ciekawe na pewno.Rozchodniki tez lubię, mam je w róznych kolorach i kwiatów i liści,ale u mnie od tygodnia prawie non stop pada,nie ma jak wyjść zrobic zdjęcia.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Żabia Łąka
Witam po powrocie
To się nazywa krew ogrodnika...nawet w Grecji jest co robić
To się nazywa krew ogrodnika...nawet w Grecji jest co robić
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Dzień dobry w ten pochmurny, aczkolwiek nie kapiący poranek.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wpisy. O ile do temperatury i widoku za oknem się już przyzwyczaiłam, to wstawanie przed godziną 6, kiedy jest szaro, a niebawem będzie ciemno mnie przeraża.
Mufko, wrzosy u mnie rosną zupełnie bezproblemowo, ograniczam się jedynie do bardzo krótkiego cięcia wczesną wiosną i ze dwa razy w sezonie je nawożę, ale ostatnie nawożenie przypada nie później niż do końca czerwca. U mnie w ogrodzie jest ciężka i zbita glina, ale akurat w tym miejscu gdzie one rosną jest zrobione takie podniesienie wysypane piachem, do tego jest to miejsce dość słoneczne i to wszystko im służy. W sierpniu minęło 3 lata jak mam ogród i niektóre z nich jakby zaczęły łysieć od środka, więc pewnie niedługo będzie konieczna wymiana części na nowsze modele. Może u Ciebie trzeba by było dać do każdego dołka ziemię zmieszaną z gliną. U mnie posadzenie rośliny wygląda w sposób następujący, jeżeli roślina jest mała np. bylina to pod takowy egzemplarz wykopuję wiadro mojej gliny, a dla roślinki szykuję odpowiednią mieszankę z ziemi workowanej z dodatkiem odpowiedniego torfu czy to kwaśnego, czy bardziej alkaicznego, do tego ok 4 łopatek tego co wykopałam i w taką mieszaninę wsadzam roślinkę. Tak nauczyła mnie robić moja siostra, która oceniła moją ziemię jako taką co roślinki by w niej gniły. W każdym razie zazdroszczę wszystkim, którzy sadzą swoje nabytki ot tak po prostu, do ziemi. U mnie to zawsze męczarnia z kopaniem, a potem całe taczki do wywiezienia, ale teraz już dosadzam pojedyncze roślinki więc jest lżej.
Aguś, wiesz po Twoim wpisie to wyobraźnia mi ruszyła, jeśli chodzi o ten ogród przy hotelu. Oj byłoby co tam robić, ja nawet mogłabym to charytatywnie zrobić, no dobra... za pobyt 2-tygodniowy. W każdym razie były tam głównie połacie zielonej trawy z rzadka urozmaicone hibiskusami. Hotel jest nowy i te nasadzenia są jeszcze młode. Swoją drogą to jeszcze jakiś czas temu zupełnie nie zwróciłabym na to uwagi.
Małgosiu witam Cię serdecznie, u mnie aura podobna jak u Ciebie, odkąd wróciłam tzn. od niedzieli non stop mokro. Wczoraj planowałam jakiś dłuższy obchód, ale tak lało, że zrezygnowałam. Mam nadzieję, że jeszcze będzie ładnie, chciałabym jeszcze suchą stopą zrobić to co mi zostało do zrobienia. Rozchodniki i ja uwielbiam, ostatnio dorwałam je w kilku odmianach, ale już widzę, że nadal nie mam białego, wiec łowy będą trwały nadal.
Aga, dzięki za odwiedziny. Zapewniam Cię, że tam wiele z nas mogło by się ogrodniczo wyżyć. Miałybyśmy radochę.
Dziewczyny, zdjęcia myślę uda mi się wrzucić w weekend, kiedy zmuszę M, żeby zgrał je ze swojego sprzętu.Tymczasem zmykam, najpierw do szkoły
, a potem na targ po pyszności 
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i wpisy. O ile do temperatury i widoku za oknem się już przyzwyczaiłam, to wstawanie przed godziną 6, kiedy jest szaro, a niebawem będzie ciemno mnie przeraża.
Mufko, wrzosy u mnie rosną zupełnie bezproblemowo, ograniczam się jedynie do bardzo krótkiego cięcia wczesną wiosną i ze dwa razy w sezonie je nawożę, ale ostatnie nawożenie przypada nie później niż do końca czerwca. U mnie w ogrodzie jest ciężka i zbita glina, ale akurat w tym miejscu gdzie one rosną jest zrobione takie podniesienie wysypane piachem, do tego jest to miejsce dość słoneczne i to wszystko im służy. W sierpniu minęło 3 lata jak mam ogród i niektóre z nich jakby zaczęły łysieć od środka, więc pewnie niedługo będzie konieczna wymiana części na nowsze modele. Może u Ciebie trzeba by było dać do każdego dołka ziemię zmieszaną z gliną. U mnie posadzenie rośliny wygląda w sposób następujący, jeżeli roślina jest mała np. bylina to pod takowy egzemplarz wykopuję wiadro mojej gliny, a dla roślinki szykuję odpowiednią mieszankę z ziemi workowanej z dodatkiem odpowiedniego torfu czy to kwaśnego, czy bardziej alkaicznego, do tego ok 4 łopatek tego co wykopałam i w taką mieszaninę wsadzam roślinkę. Tak nauczyła mnie robić moja siostra, która oceniła moją ziemię jako taką co roślinki by w niej gniły. W każdym razie zazdroszczę wszystkim, którzy sadzą swoje nabytki ot tak po prostu, do ziemi. U mnie to zawsze męczarnia z kopaniem, a potem całe taczki do wywiezienia, ale teraz już dosadzam pojedyncze roślinki więc jest lżej.
Aguś, wiesz po Twoim wpisie to wyobraźnia mi ruszyła, jeśli chodzi o ten ogród przy hotelu. Oj byłoby co tam robić, ja nawet mogłabym to charytatywnie zrobić, no dobra... za pobyt 2-tygodniowy. W każdym razie były tam głównie połacie zielonej trawy z rzadka urozmaicone hibiskusami. Hotel jest nowy i te nasadzenia są jeszcze młode. Swoją drogą to jeszcze jakiś czas temu zupełnie nie zwróciłabym na to uwagi.
Małgosiu witam Cię serdecznie, u mnie aura podobna jak u Ciebie, odkąd wróciłam tzn. od niedzieli non stop mokro. Wczoraj planowałam jakiś dłuższy obchód, ale tak lało, że zrezygnowałam. Mam nadzieję, że jeszcze będzie ładnie, chciałabym jeszcze suchą stopą zrobić to co mi zostało do zrobienia. Rozchodniki i ja uwielbiam, ostatnio dorwałam je w kilku odmianach, ale już widzę, że nadal nie mam białego, wiec łowy będą trwały nadal.
Aga, dzięki za odwiedziny. Zapewniam Cię, że tam wiele z nas mogło by się ogrodniczo wyżyć. Miałybyśmy radochę.
Dziewczyny, zdjęcia myślę uda mi się wrzucić w weekend, kiedy zmuszę M, żeby zgrał je ze swojego sprzętu.Tymczasem zmykam, najpierw do szkoły
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Żabia Łąka
Bogusiu, bardzo łądne rozchodniki kupiłaś. W zeszłym roku udało mi się też nabyć takie z ciemnymi listeczkami.
Wrzosy masz śliczne
Wrzosy masz śliczne
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Żabia Łąka
Bogna nie kupuj białego rozchodnika-już masz jak przyjedziesz teraz do domu.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Żabia Łąka
Tak to już jest, że kupuje się oczami i to teraz-zaraz-natychmiast, zamiast poszukać w zaprzyjaźnionych ogrodach i uszczknąć kawałek za free.
Ja już się tego nauczyłam, czasem tylko się pomylę i kupię zamiast kogoś "nawiedzić".
Ja już się tego nauczyłam, czasem tylko się pomylę i kupię zamiast kogoś "nawiedzić".
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Żabia Łąka
Comciu no jak mam jej nie dać kiedy ona mi tyle żurawek dała? Mam jeszcze dla niej taki fajny rozchodnik o pstrych liściach.A z tym uszczykiwaniem to masz rację-wzięłam gałązki od sąsiadki z pięknej bukietówki-odmiany nie znam,dość póżno kwitnącej i wszystkie sadzonki mi się ukorzeniły-zaoszczędzone? zaoszczędzone 
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Żabia Łąka
Dzień dobry, pozdrawiam wszystkich gości z wietrznej i chłodnej Żabiej Łąki. Dzisiejszy dzień będzie poświęcony na zamykanie uciekającego lata w słoikach. W planach przecier pomidorowy i powidła śliwkowe. Zaopatrzyłam się też w większą ilość kopru, celem zamrożenia go na zimę. Wczoraj po powrocie z targu poszłam też na łąkę na grzyby i przytargałam kilkanaście, co prawda maślaczków tylko, ale i tak się cieszyłam. Robiąc obchód po ogrodzie znalazłam też kilka maślaków pod sosną himalajką, która została posadzona na wiosnę tego roku. Oprócz maślaczków na również nowo posadzonym dereniu milky-way znalazłam takie fajne owoce.


- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Żabia Łąka
Bogusiu wpadłam się przywitać .Zakupy ogrodowe fajne i typowo jesienne ,będą piękną ozdobą w Twoim ogrodzie .Owoce aż się proszą ,żeby je zjeść .Pozdrawiam Cię Bogusiu i życzę wszystkiego dobrego

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Żabia Łąka
Bogusiu,byłam wczoraj w naszym ogrodniczym zobaczyć czy jest lilia landini i były piękne zwisające wrzosy.Jeszcze nie widziałam takich,ale nie skusiłam się,bo one az tak pięknie u mnie nie rosną.
Re: Żabia Łąka
Cześć Bogna!
Jakie na dzisiaj plany? Idziesz szukać maślaków? (u mnie też rosną pod himalajką ;-))
Słońce zaświeciło i od razu człowiekowi lepiej... nic co prawda dziś w ogrodzie nie zrobię (interview, 2 etap), ale zawsze to inne samopoczucie się buduje.
Miłego!
Jakie na dzisiaj plany? Idziesz szukać maślaków? (u mnie też rosną pod himalajką ;-))
Słońce zaświeciło i od razu człowiekowi lepiej... nic co prawda dziś w ogrodzie nie zrobię (interview, 2 etap), ale zawsze to inne samopoczucie się buduje.
Miłego!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42395
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Żabia Łąka
Bogusiu pochodziłam po Żabiej Łące, ale to nie łąka tylko bardzo uporządkowany ogród z mnóstwem modnych roślin. Serdecznie pozdrawiam 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Żabia Łąka
Bogusiu, co tam słychać oprócz tego, że w końcu dobrnęłaś swoimi postami do srebrnej karty?
Czy posadziłaś już tulipany, bo ja to mam już za sobą, choć długo chodziłam i zastanawiałam się, gdzie które posadzić, żeby wiosną ładnie ze sobą współgrały. Kilka razy zmieniałam koncepcję, ale dłużej już nie ma co czekać, bo zimno się robi, a ja nie lubię sadzić, jak mi zimno po plecach chodzi.
Czy posadziłaś już tulipany, bo ja to mam już za sobą, choć długo chodziłam i zastanawiałam się, gdzie które posadzić, żeby wiosną ładnie ze sobą współgrały. Kilka razy zmieniałam koncepcję, ale dłużej już nie ma co czekać, bo zimno się robi, a ja nie lubię sadzić, jak mi zimno po plecach chodzi.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Żabia Łąka
Bogusiu,czy ty się zakopałaś w tych donicach w garażu,ze cię nie widać?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Żabia Łąka
Bogusiu, znalazłam Żabią Łąkę na Wyspie.
Przejrzałam twoje poczynania od początku sezonu i jestem pod ogromnym wrażeniem zmian, jakich dokonałaś
.
Rabatka przy tarasie-niepowtarzalna i oryginalna.
A ogrodnicza działalność w Grecji
.
Pozdrawiam
Przejrzałam twoje poczynania od początku sezonu i jestem pod ogromnym wrażeniem zmian, jakich dokonałaś
Rabatka przy tarasie-niepowtarzalna i oryginalna.
A ogrodnicza działalność w Grecji
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

