Wstążeczka

[variegata]

Monika, wolałabym mieć wąski wizualnie ogród niż nos sąsiadki w szerszym

Poza tym są różne sztuczki, jak optycznie stworzyć wrażenie szerszej działki, bez uszczerbku dla cennych metrów kwadratowych.

[Monikwiaty]

Madziu muszę pomyśleć co z tym zrobić .Chciałabym mieć taka powierzchnię jak Ty przy domu. Odmierz sobie kochana kiedyś te 10 czy 11m krokami i zobacz wizualnie taką wstążeczkę zamieniłabym chętnie część długości na szerokość ale to nierealne

[Ave]

Moniko - ja przy szer. 16m - posadziłam żywopłot z tui na granicy - póki był mały z tyłu, za nim, postawiłam dodatkowo ogrodzenie z takich drewnianych lameli - wolałam to niż oglądanie śmietniska i bałaganu u sąsiada. Potem tuje urosły i mogłam zabrać lamele i przenieść na druga stronę ogrodka, zeby odizolowac sie choć troche od drugiej sasiadki i jej hałasliwego towarzystwa. A teraz kiedy ten pierwszy sasiad zrównał z ziemią wszystko na swojej działce - nie ma ani jednego krzaczka tylko ugór, sama błogosławię sie za ten tujowy żywopłot. To byłby koszmar mieszkać z kims takim jak mój sasiad prawie razem (on ma dom 4 m od granicy). Choć trochę mnie złości (bo widzę, że on w ogóle nie docenia zieleni), że u siebie wykarczował wszystko, a teraz korzysta z zielonego muru moich tujek...
Przy niewielkich działkach, żeby miec choc odrobine intymnosci trzeba się od sąsiadów odgrodzić, niestety.

[3 KOTY]

Moi sąsiedzi przyzwyczaili się, że pstrykam zdjęcia i to co rok tym samym krzewom i kwiatom.

Jeden tylko dalej głupi się uśmiecha. Teraz ma inny problem,dlaczego mój pies nie kopie w ogródku ,a jego tak.

I co moje koty ( mam 3) na to, ze przyprowdziłam "starego" - 4 letniego psa do domu.
Na moją odpowiedź - nic - kiwa głową z litością - u was to musi być dopiero "sajgon".
Przysłal nawet wnuczkę na przeszpiegi, a że to dziecko nieświadome wścibstwa dziadka, z rozbrajającą szczerością nam oznajmiła - dziadek mówił, że u was to" pióra lecą " macie jeszcze ptaszki?

[JAKUCH]

uśmiałam sie czytając wpisy .Dobrze ,że nie mam takich sąsiadów wkoło siebie ..Inni pytają sie po co tyle wkładam pieniędzy w rośliny i nie tylko jak może przyjść taki dzień ,że każą nam wszystko uprzątnąć .No cóż na razie cieszę się tym co mam i oby jak najdłużej Gożdziki to chyba wszystkie pięknie pachną mam je wszędzie bo fajnie się rozsiewają

[Tosia1]

Moniko, tyle się napisałam i wszystko wcięło Czy ktoś wie jak to przywrócić, bo można się wściec!!!!
To teraz w skrócie. Masz przepięknie. Altanka do wykończenia, ale już ma swój urok. Dzielna jesteś. Z pachnideł, to wiosną poszukaj pomarańczowych bratków. Pachną!!!!! Pomarańczowe tulipany - pachną!!!!!! Mam je i wącham namiętnie. Jak biała róża Ci gdzieś wylezie, to wsadź ją do doniczki, a ja po nią przyjadę z Jadzieńką Toż to tylko 50 km, a jak bedziesz w WPKiW w Chorzowie, to do mnie jest 5 min drogi!!!! Musimy się zobaczyć. Oby do wiosny!!!! Musye policyz ile to dni, bo straciam rachubę. Podniosłaś mnie na duchu, tzn. sama się nakręciłam czytając Twój wątek. Ale to Twoja zasługa

[JAKUCH]

No nareszcie zastartowałaś Tosia i taką Cię lubię .Tak trzymaj przecież dzisiaj Barbórki mają święto swoje

[Tosia1]

Taaaa....... 98 już

[Ave]

Moniko, tyle się napisałam i wszystko wcięło Czy ktoś wie jak to przywrócić, bo można się wściec!!!!

czasami skutkuje powrót do tej samej strony ponownie, ale ja nauczyłam sie , że przed wysłaniem w net długich moich pisaninek ... kopiuję je (ctrl+c), a dopiero potem wciskam Wyslij albo enter - to skutkuje najlepiej w razie pożarcia informacji przez nienasycony Net

[Monikwiaty]

Witajcie
AVE- Ewo odgradzam się ale tuje rosną wolno na moich piachach . Takimi 4 przęsłami odgrodziłam się z jednej strony przy altance z drugiej strony jest ta siatka z pnączami zanim tuje przy płocie urosną .Być może trzeba będzie dalej tą drewnianą przesłonę pociągnąć ale bez sprzeciwu sąsiadki się nie obędzie .
3KOTY - Marto dziękuję za wizytę:) Takim sąsiadom chciałoby się powiedzieć "mój cyrk i moje małpy" ale to nic nie da. Jeśli ktoś lubi żyć tym co u kogoś a nie u siebie to raczej się nie zmieni.Pozostaje starać się ignorować te osoby:)
JADZIU - nie obce jest mi takie podejście niektórych do roślin ,bo to wymarznie... to się zniszczy.. My i tak wiemy że warto i jaka to radość Tym bardziej że zdajemy sobie sprawę że potrzeba czasu na wzrost roślin. To nie pokój gdzie jak mam pieniądze czy zachciankę wyremontuję wszystko,kupie,poustawiam i mam natychmiastowy efekt.
TOSIU - Dziękuję za wizytę:) Poszukam wiosną tych bratków .Cieszę się że cokolwiek w tym wątku podniosło Cię na duchu Sytuacje i ludzie w życiu bywają różni ale tych dobrych tez nie brakuje ,nie warto się smucić a już na pewno nie poddawać. Różyczka wylezie na 100% ,rosła w trzech miejscach i co sezon gdzieś odbija. Taka z niej terminatorka że ta ze zdjęcia posadzona została pod plot na końcu działki ,za sosnami i bez pielęgnacji i podlewania rośnie i kwitnie więc będziecie musiały przyjechać Będzie mi bardzo miło zobaczyć się z Wami
Dla moich miłych gości różyczka

[robaczek_Poznan]

Monia, wścibskich sąsiadów nie zazdroszczę - zielona ściana to jedyna skuteczna metoda. Jeśli nie tuje to może szybko rosnące pnącza? Rdest Auberta szybko zarasta, choć osłania tylko w sezonie. Zdjęcia roślinek u mnie nie zbudzają większego zainteresowania wśród sąsiadów, a to że ciągle grzebię w ziemii...cóż, przylgnęło do mnie, że jestem "krecik"
Sposobów na wizualne poszerzenie przestrzeni jest kilka - poprzeczne rabaty, łuki czy wytyczone trakty z płyt (chodnikowych, kamiennych albo podkładów kolejowych), choć pewnie nie wszędzie będą pasować. Obowiązuje prosta zasada - podłużne linie zwężają działkę, poprzeczne poszerzają
Pozdrawiam

[ewamaj66]

Jestem żywo zainteresowana rozłażącą się różą Gdyby Ci się rozpanoszyła...
Skończyłam kopcować róże, z czego jestem bardzo zadowolona, bo zajęło mi to tylko dwa dni. A róż ponad setka...Będzie niedługo więcej

[Wanda7]

Moniko, a co być powiedziała na wiklinowe maty przymocowane do siatki. Ja tak zrobiłam na całej długości ogrodzenia z jednej strony i jesteśmy zadowoleni zarówno ma, jak i sąsiedzi. A poza tym na tle takich mat bardzo ładnie wyglądają rośliny. Wiklina jest trwała i może przetrwać wiele lat

[Monikwiaty]

Witajcie:) Robią u nas drogę a właściwie maja robić na razie zrobili jeden mały wykop do wody i ... przecięli kable dwa dni nie było internetu . Biorąc pod uwagę to że aby zrobili ta drogę na całej uliczce muszą zmienić położenie rur od wody,słupów od światła które zresztą nie dawno były wymieniane na nowe i mieszkańcy sugerowali przesunięcie ,tłumacząc że w planach droga i i tak tu być nie mogą ( wtedy odpowiedź była maja wymienić a nie przesuwać ) to zaczynam się obawiać czego ,kiedy i przez jaki czas nie będziemy mieć
KASIU -pomalutku wprowadzam łuki,podziały . Nie mogę pozwolić sobie na Twoje tempo ale powoli coś się dzieje . Co z tego wyjdzie zobaczymy ,sama wiesz że czasem zrobimy coś a za chwilę zmieniamy:)
WEAMAJ66 - Ewo pierwsza jaka wybije jest dla Tosi ale jeśli tylko będzie kolejna a raczej kiedy będzie będę pamiętała że jest Twoja. Patrzę z podziwem na Wasze królewny i ich liczbę ale kopcowania i martwienia się o materiał to nie zazdroszczę
WANDZIU - I panele drewniane i maty wiklinowe w ogrodzie bardzo mi się podobają . Jednak to jest bardzo specyficzna osoba . Tymi panelami które mam odgrodziłam w większości jej rozwalające się komórki w granicy przy altance . Ze dwa miesiące był problem i gadanie bo: - przybiłam a to jej komórka w granicy a płot wspólny i ona sobie nie życzy i.t.p. Teraz wprowadził się do niej syn po rozwodzie ,remontuje i zostanie tam na stałe. Myślę że gdyby tylko on tam mieszkał nie byłoby takich problemów ,ale jej się nie zmieni. Muszę poczytać jak to jest prawnie czy mogę postawić sobie taka osłonę w granicy .

ciekawe jak ta ślicznotka poradzi sobie z zimą ,poprzedniej nie udało jej się przezimować
Miłego dnia:)

[ewamaj66]

Współczuję bałaganu i na granicy, i na drodze. A już brak netu to rzecz niewyobrażalna (a jeszcze dwa lata temu dziwiłam się, co ludzie w tym widzą Nie znałam forum). Na różę poczekam, sadzonki nie biorą się z powietrza Coś może u mnie znajdziesz na wymianę.