Coś z niczego czyli Agaty i Kamila ogrodu początki

[goferek]

Renatko dziękuję
Co do siania to faktycznie sieję, ale co z tego będzie to zobaczymy-mam nadzieję,że chociaż część wyrośnie Co do warzywniaka to faktycznie to moje marzenie. na razie mój ogród przypomina wielkie pobojowisko. Ale mam nadzieję, że jak tylko zrobi się ciut cieplej to ogarniemy tam, uprzątniemy i przygotujemy warzywniaczek i inne rabatki bo na razie nie ma nic oprócz starej, zniszczonej trawy, lipy, orzecha i tuii szt 2

[goferek]

Agatko moge Ci podarować gałązke heliotropu mam w wodzie do ukorzenienia.odezwij się na PW

Kochana jeśli nic z moich nie wyrośnie to się odezwę

[reniuniek]

Będziecie mieć po łokcie roboty.....ale potem ile radości

[izaziem]

Agato, witała Ciebie jak zakładałaś wątek a tu już tyle przybyło Chciałam zobaczyć też Twojego zwierzaka ale albo go przeoczyłam albo Ty?

[goferek]

Ja przeoczyłam tylko jaszczurki pokazywałam w odpowiednim dziale. O psiaku zapomniałam zupełnie. Muszę wygrzebać jakieś zdjęcia

[mm-complex]

Aguś rodaczko !!!
Wpadłam...po uszy na Twoim blogu cudenka .Myślę ,że ogród tez bedzie taki właśnie dopieszczony i cudowny.Pozdrawiam i będę zaglądała podziwiajac postępy prac

[artam]

Agata, ja wysiałam i zaczyna wschodzić...I ogarnia mnie lekka panika! Co ja z tym zrobię, to pikowanie, rozstawianie po parapetach...Po co, po co...mi to było? Tak więc nie martw się za bardzo, że nie wschodzą, może zaoszczędzą Ci innych zmartwień?
Ja już dawno nie siałam, jakąś taką moc tej zimy poczułam...Bo generalnie sianie jest fajne, sprawdzanie codzienne postępów w kiełkowaniu i rośnięciu też...Do momentu pikowania jest ok
Zajrzałam do Twego bloga, śliczne rzeczy robisz! To i z pikowaniem dasz sobie radę!

[Zenia]

Agatko...już za momencik wszyscy wylegniemy do naszych ogródków, oj będzie się działo. . Może u ciebie w szczególności bo ty wszystko od początku, choć czasem myślę czy tak właśnie nie lepiej. . Ja stale coś przesadzam, zmieniam a nie wszystko się już da. . Wysiewy u ciebie na dużą skalę.. będzie wiosną jak znalazł, a ogródeczek piękny i kolorowy.

[heliofitka]

Agatko ja też trochę sieję, ale głównie kwiaty, bo z warzywami coś mi nie wychodzi
U mnie na targu można kupić wszelakie rozsady i nawet skusiłam się, ale efekt był marny...chyba traktowałam je trochę po macoszemu

[Tosia1]

Agatko, tylko 24 dni do wiosny. Tej pięknej, słonecznej i wreszcie ciepłej!!!

[goferek]

Renatko chęci do pracy mamy i ciężkiej roboty się nie boimy Jestem przekonana, że z Waszą pomocą dam sobie radę ze wszystkim

Danusiu dziękuję za wizytę i za miłe słowa na temat mojego bloga. Szycie i tworzenie biżuterii sprawia mi wiele przyjemności. Teraz muszę mój wolny czas podzielić między te pasje, a ogród
Serdecznie zapraszam do odwiedzania.

Marta nie strasz mnie z tym pikowaniem Podobno najtrudniej dotrwać do momentu jak siewki są już na tyle duże,że już je trzeba pikować. Podobno straty największe są zawsze na pierwszym etapie rośnięcia siewek. Więc mam nadzieję, że jak już podrosną to będzie tylko z górki Damy radę- z pikowaniem też

Zeniu ja nadal myślę co z tym ogródkiem na wiosnę zrobić A im więcej odwiedzam waszych ogrodów, tym więcej mam pomysłów. Mam nadzieję, że coś się z tego "urodzi: pozytywnego.

Iwonko kwiatki jako tako na razie posiane rosną. Co do warzywek jeszcze nigdy nie siałam i czytając opinie to chyba część posieję, a część kupię z gotowych rozsad. Zobaczymy co z tego wyniknie

Tosiu niecierpliwie czekam, choć już tą wiosnę w powietrzu wyczuwam

[Simbi]

No kochana widzę,że nie będzie nudno u Was w ogródku, bo pracy szykujesz sobie sporo Mam nadzieję,że wszystkie wysiane kwiatuszki powschodzą i będą cieszyć oko. Z pewnością ogród zmieni się nie do poznania. ruszycie z kopyta, to w wakacje cieszyć się będziecie zupełnie nowym ogrodem !

[goferek]

Simbi mam nadzieję,że choć część urośnie A co do pracy w ogródku to już z tyłkiem nie mogę usiedzieć na miejscu Już bym coś w ziemi pogrzebała

[edulkot]

Aga to tylko tak na początku strasznie wygląda. Rok temu jak wysiewałam Złocienia marunę to myślałam że zgłupieję jak przyjdzie mi to pikować bo zareneczka malusieńkie jak marchewki chyba. Trudno było jakoś racjonalnie wysiać, jak zaczęły kiełkować to zbladłam bo normalnie las. Ale sadziłam do każdej doniczuni po kępce siewek i nie patrzyłam ile ich tam jest. Tak ładnie mi rosły i kwitły że byłam bardzo z nich zadowolona.

[Tosia1]

Agatko, u Ewy Rozanki Bocian już wylądował!!!! U mnie w wątku też jest wklejony!!! WIOSNA!!!!