
Ja lubię takie dziwaki. A Twój bardzo ciekawy. Co prawda moje szczepione gymno wszystkie mają nienajlepsze podkładki, ale boję się je "przeszczepiać". Często jestem takimi szczepieńcami obdarowywana. Nie każdy je lubi, bo w końcu jest to coś nienaturalnego, ale nie można stwierdzić, że nie są ciekawe
