U OLI na działce - doniczkolandia i budowa - Sezon 2011

[ada.kj]

W takim tempie budowa to może jednak Boże Narodzenie będzie jednak u córki. Aż się nie chce wierzyć, pamiętając starsze czasy, że w takim tempie można budować.
na obiecanego wilczomlecza.

[Olusia]

Krysiu , coś mnie skleroza łupie.Przypomnij mi bo w kajecie nie mam.
Obiecałam Ci wilczomlecz pstry Ale teraz jak kwitnie to nie zrobię sadzonki.
Dostaniesz wiosną. Dziś kupiłam pstry wilczomlecz pstry.

[AAleksandra]

Ładny taki wilczomlecz bylinowy. Ja myślałam, że są tylko te jednoroczne

[ada.kj]

Oleńko. Wcześniej u kogoś napisałaś o wczorajszym zakupie i że lecisz do siebie go pokazać, więc na to czekałam. Nie miej stresa, ale jakoś wilczomlecze mnie nie biorą choć są ładne, ale wszystkiego mieć nie można. Miałam piękny migdałolistny od Grzesika, ale wygląda, że jednak mi zmarzł w marcu. Jak nie chciał u mnie żyć trudno - jego strata, ale jest tyle pięknym innych roślinek, że nie będę za nim płakać.

[e-genia]

Taki o pstrych liściach mam wilczomlecz i dobrze przezimował , a ten od Grzesia który mi się tak podobał też mi zmarzł w marcu.
No i miałam jeszcze inny o kolorowych liściach w zeszłym roku troszkę odbił ale tej zimy nie wytrzymał , musiałabym zapytać Grzesia i Marcina czy ich te wilczomlecze przezimowały .


ten wilczomlecz jest w lewym dolnym rogu

[takasobie]

Budowa widzę gna jak mustang! Niedługo dzieci już w kominku palić będą! Dobrze, że ekipy zdyscyplinowane i zbyt dużego bajzlu nie robią. Ja niemiło wspominam ten czas, ale też większych strat nie miałam. Właśnie jestem po kostce i też otrząsnąć się nie mogę Niby szybko, sprawnie, czysto, ale taki rozgardiasz to nie dla mnie. Na 15.05 mam zaplanowane "party z taczkami", czyli rozrzucanie ziemi uwieńczone grillem. I jeszcze tynki i można sadzić

[Olusia]

Miłko , szkoda , że 15.05 wyjeżdżam .
Przyjechałabym ze swoją taczuszką .
Ty to już widzisz koniec budowy , ja za ogródek przydomowy to chyba za 2 lata się zabiorę.

Krysiu to mnie pocieszyłaś , bo już myślałam , że ze mną jest aż tak źle.
Powodzenia w dzisiejszych pracach. Niedługo to ocenię

Geniu , ten Wasz wilczomlecz jest trochę inny. Widziałam u Grzesika w ubiegłym roku , bardzo mi się podobał.
Widziałam też u Igi ale nie wiem jak Im przezimował.

Olu , jest sporo różnych bylinowych wilczomleczy. Ten pstry jednoroczny jest też ciekawy .
Wystarczy go raz zasiać i już zagości na stałe w ogródku. Sam się rozsiewa.

[Kazmierz]

taaak, na budowie postęp imponujący
a z ogrodem przydomowym to na pewno dasz sobie radę szybciej
ten wilczomlecz co jest u Grzesia to u mnie też chyba padł bo nie daje
żadnych znaków życia migdałolistny jakoś powoli odbija
słoiczek zagospodaruj na coś innego /skarbonka będzie extra/

pozdrawiam

[JAKUCH]

Piękne wilczmlecze i trólisty szczególnie ten o bordowych kwiatach . Muszę Cię zmartwić Olu ,że ani patyczki ani ich matka nie przetrzymały tej zimy . Znaczy się nie nadaje sie do naszego klimatu . Muszę sie jeszcze zapytać Krysi -Ady jak u niej ta róża przezimowała . Budowa dosyć postępuje do przodu

[Olusia]

Jadziu , wszystko wskazuje na to , że na moim ogrodzie nie ma miejsca na róże.
Ale szkoda Twoich , były takie piękne

Kaziu , mój migdałolistny wilczomlecz też nie nadaje się do pokazywania.
Padły też wilczomlecze mirtowate a tyle ich się nasiało.

[Babopielka]

Ola widzę ,że praca wre na budowie
Fajny domek .Jak mnie się takie niewysokie domy podobają .
Mój jest za wielki Ciekawy ten wilczomlecz .
Ksawerek dokucz babci ,czy grzeczny jest

[MagdaMisia]

Olu ja mirtowate wilczomlecze wyrzucam definitywnie! U mnie po zimie one są całe łyse. Listki mają tylko na czubku wokół kwiatków.

[Olusia]

Bożenko , na budowie ekipa za ekipą wchodzą.
Jedni w środku , drudzy na dachu. Widać postępy.
Córka sama sobie domek zaprojektowała a i tak w trakcie budowy przerabiała.
Domek mały bo i działka wąska i fundusze ograniczone.
Wnusio jest kochany ale 9 godzin z tak żywym dzieckiem strasznie mnie męczą.
Dziś nawet nie poszłam na działkę. Osłabia mnie jeszcze pogoda ;wiatr i upał.
Jutro przywożę z przechowania dalie.W sobotę chcę sadzić.

Magdo , po 10 latach w tym roku definitywnie rozstałam się z wilczomleczem mirtowym.
Trochę mi ich żal bo lubiłam ich kwitnienie i to że były zimozielone.

Następna porcja moich roślinek.

[Ayesha]

Olu zajrzyj do mnie ,zrobiłam zdjęcie forsycji.

[Olusia]

Byłam i widziałam , dla mojej już upatrzyłam sobie miejsce.
Czy ten bodziszek co mam do Ciebie będzie miał pełne czy pojedyncze kwiaty