Hoduję synka i uprawiam roslinki. Wszysko pięknie rośnie:-)

[Antilia]

Wow! Zauroczyły mnie Twoje kwiatuszki! Zwłaszcza fiołeczki i bluszcze Bardzo zadbane, zresztą synek też
Chyba mamy podobny gust co do kwiatków

[chan-dzia]

Zgadzam się z Tobą Krysiu,różne są sytuacje,lepiej niech dzieciątko trafi do rodziny zastępczej.Ale też nie można nikogo sądzić różnie w życiu bywa.
Dlatego jestem pełna podziwu i mam ogromny szacunek dla ludzi takich jak Celinka,którzy decydują się na walkę z trudnościami,często w samotności,bez żadnej pomocy z zewnątrz.Nie jeden oddaje własne chore dziecko by mieć problem z głowy.Celinko chylę przed Tobą czoło Jesteś super zaradną mamą.(Celinko mam córkę w wieku Twojego syna)

[trzynastka]

Krysiu, Antillo , macie rację nie nam osądzać, zresztą napisałam niech osądza Bóg... ale tu nikt nie osądza my się tylko zastanawiamy i dziwimy ...

Celinko chylę przed Tobą czoło Jesteś super zaradną mamą.(Celinko mam córkę w wieku Twojego syna)

Aniu jestem zwykłą upartą mamą która kocha swoje dziecko to chyba jesteśmy w podobnym wieku

MAMUSIU KUBUSIA przepraszam za OFF topik w Twoim wąteczku

[Krystyna.F]

Sorki Aniu. Co złego to nie ja.
Pokaż jakieś nowinki z badylsków.

[arlet3]

Aniu byłam dziś u Ciebie, machałam Ci , ale mnie nie widziałaś .

[kubusiowa mama]

Tam gdzie mieszkam jest w ogrodzeniu takiego malutkiego klasztoru tzw. okno życia.
I kobiety moga tam zostawić swoje niemowlę, którego nie chcą. Zawsze jak tamtędy przechodzę, to nie mogę w to uwierzyć, że można tak zrobić.

A ja uważam że dobrze że jest takie okno, bo różne są sytuacje w życiu i różne powody dla których kobieta nie chce lub nie może zapewnić dziecku bytu. Są przecież rodziny które nie mogą mieć dzieci, i takie szkrabiki lepiej by było żeby trafiły do takich rodzin, niż miałyby się znaleźć na śmietniku, zziębnięte lub zagłodzone, albo co gorsza utopione w kanałach. Jak to łatwo się osądza innego człowieka nie znając prawdziwego motywu jego działania.

Tak, ja się z Tobą zgadzam Krysiu.
Moja była teściowa pracowała w domu małego dziecka i często na takie tematy rozmawiałyśmy.
To wspaniale , że jest takie okno.
I te dzieci są w gruncie rzeczy szczęściarzami, bo mogą od razu trafić do adopcji w przeciwieństwie do tych, które są pozostawione w domach dziecka a których mamy nie zrzekły się praw rodzicielskich.

[kubusiowa mama]

Krysiu, Antillo , macie rację nie nam osądzać, zresztą napisałam niech osądza Bóg... ale tu nikt nie osądza my się tylko zastanawiamy i dziwimy ...

Celinko chylę przed Tobą czoło Jesteś super zaradną mamą.(Celinko mam córkę w wieku Twojego syna)

Aniu jestem zwykłą upartą mamą która kocha swoje dziecko to chyba jesteśmy w podobnym wieku

MAMUSIU KUBUSIA przepraszam za OFF topik w Twoim wąteczku

Nic nie szkodzi. To forum jest o roślinkach. Ale przecież roślinki nie rosną same.
Ktoś się musi nimi opiekować.
A my mamy różne kłopoty, problemy i sukcesy a także przemyslenia którymi chcemy się czasami podzielić z życzliwymi nam osobami.
A tu na forum są takie osoby.

Aniu byłam dziś u Ciebie, machałam Ci , ale mnie nie widziałaś .

No jakaś pomroczność jasna mnie dopadła

Wow! Zauroczyły mnie Twoje kwiatuszki! Zwłaszcza fiołeczki i bluszcze Bardzo zadbane, zresztą synek też
Chyba mamy podobny gust co do kwiatków

Dziękuję w imieniu kwiatuszków

Ania superowego masz syneczka
A jakiego smaka narobiłaś tymi rogalikami
Aż tu w Lublinie czuję jak pachną :P

Bardzo Ci dziękuje.
Napiekłam straszliwie dużo i teraz będę straszliwie gruba pewnie za chwil kilka, bo ciągle się kręcę koło kuchni i podjadam

Gdzie macie te rogale ,bo zapach czuję ale nie wiem skąd dobiega

Anulka w kuchni są.... jeszcze..... ale pewnie jeszcze nie długo.

[kubusiowa mama]

Sorki Aniu. Co złego to nie ja.
Pokaż jakieś nowinki z badylsków.

Krysiu
Muszę się zebrać w sobie, żeby jakieś zdjęcia porobić.
Ale jakiś potworny leń mnie chyba dopadł, bo mi się nie chce chcieć

[arlet3]

Aniu ja tylko w Sosnowcu byłam więc to tak jakby u Ciebie.

[chan-dzia]

Do południa znowu padało, więc postanowiliśmy z moim Kubusiem upiec takie oto rogaliki.

No Aneczko ,teraz ja sie osliniłam i wszystko dookoła mokre też

[Krystyna.F]

Krysiu
Muszę się zebrać w sobie, żeby jakieś zdjęcia porobić.
Ale jakiś potworny leń mnie chyba dopadł, bo mi się nie chce chcieć

A wiesz Aniu że mnie też jakieś podłe zniechęcenie ostatnio dopadało?! To chyba przez tą świrniętą pogodę!

[kindziek]

Jakie pyszne rogaliki, aż mi ochoty narobiłaś.
Smacznego.

[APe]

Wspaniały synuś z mamusią napiekł takich smakołyków ,że wszystkim ślinka leci.

[kubusiowa mama]

Aniu ja tylko w Sosnowcu byłam więc to tak jakby u Ciebie.

Oj szkoda, że nie wiedziałam , że będziesz w Sosnowcu.

A jeśli chodzi o rogaliki, to zawsze mogę podesłać przepis jeśli tylko ktoś jest chętny

[chan-dzia]

O ,to ja poproszę o przepis,w zamian mogę dać na sernik bez sera